Liza
Fanka BB :)
Oooo co tak skąpo;P czekamy na szczegółowe relacjeno witam w ten new rok!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!![]()
Sorki ale nie miałam nawet siły otworzyc kompa tak przychorowałam po sylwestrze(już przed mnie brało...)
SYLWESTER JAK Z BAJKI!!!!!!!!!!!!!!!!Było przecudownie!!!!Wybawiliśmy sie że ho ho, chyba bylismy najczęściej bywana parą na parkiecieByło naprawde CUDNIE!

Wspołczuje tych przezyc,ale napewno juz teraz z kazdym dniem bedzie lepiej!!! a mala szybko o tym zapomni!!!Hej!!!
jeszcze raz wielkie dzięki!!!!
Wczoraj zaraz po napisaniu posta strasznie wszyscy sie przestraszylismy...bo Polcia miała swetny humor...zajadała sie parówką aż nagle rzuciła sie z rykiem na podłogę, aż ja wyginało, trzymała sie za miejsce w gdzie był zabieg....aż nogi pod ną sie ugięły...domysliłam sie że robiła siku....Okazało się że jak robiła siusiu to strasznie ja piekło....i tak było do poźnego wieczora.....gdy nie robiła siku miala wspaniały hmor...jak zaczynała robic był krzyk, prężenie się....okropny widok.....ale noc przespała już całą...wstała tylko dwa razy na picie w nocy (ponieważ wcześniej nie chciałam jej dawac pic żeby często nie sikała) i szła spać dalej....Rano jak wstała kazało sie że pielucha mora więc siku robiła bo bałam sie że będzie wstrzymywać mocz ze strachu...ale teraz już robi normalne....czasem jeszcze zrobi dziwna mine ale ogólnie juz jest ok.....Ale wczoraj to była masakra...jeszcze po 21.00 dzwoniła do lekarki pytac czy to normalne...powiedziała że tak i że Pola miala całe wargi sklejone i do tego dosyc mocno że dziś powinno byc juz lepiej....Nikomu nie życze tych przeżyć.....Jeszcze raz dziekuje wam kochane za kcukasy i miłe słowai wsparcie.....
My po ostatnim szczepieniu wreszcie... Był płacz;P i wogole czuł ze cos bedzie na rzeczy juz wczesniej i marudzil ale dalismy rade
A teraz ide pampersa mu zmienic i zaraz poloze go spac ;P