zyrraffka
Szczęśliwa mama
Cześć Dziewczyny!
Ostatnio mało się odzywałam i jakoś ciężko mi było się "wbić" spowrotem:-(
U nas wszystko dobrze. Łukaszek zdrowy. Od czwartku chodzi do żłobka. Dzisiaj miał bal przebierańców, był przebrany za tygryska. Dostał prezent- strasznie hałasującą lokomotywę
Ja też zdrowa. Byłam dzisiaj u lekarza. Dzidzia rozwija się prawidłowo, wszystko jest w porządku. Widziałam jak robi fikołka i wymahuje rączkami:-) Schudłąm 3 kg ale lekarka powiedziałą że mam się nie przejmować, morfologię mam rewelacyjną. Mam się nie zmuszać do jedzenia apetyt na pewno mi wróci:-)
klementinko- po urodzeniu dziecka to normalne, że nie dogadujesz się z mężem, napewno to minie. Oboje jesteście zmęczeni, zestresowani, Tobie szaleją jeszcze hormony, za jakiś czas wszystko wróci do normy i się uspokoi!
iza- mam nadzieję, ze u Ciebie też się wszystko poprawi!!
ita- to już?????!!!!! gratuluję, życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Marcelka, śliczne imię
))
dorotkade- mam nadzieję, ze szybko przyzwyczaisz się do nowego trybu życia
)))) ja przez 2 tygodnie nie mogłam się pozbierać 
gosiagro- już nie mogę się doczekać zdjęc z Twojego nowego gniazdka
)
eagle- hormony potrafią nieźle namieszać. Ja wczoraj wieczorem siedziałam sobie spokojnie na kanapie i oglądałam tv i nagle takie nerwy mnie dopadły że myślałąm ze kogoś pobiję, bez żadnego powodu byłąm wkurzona
mąż też działą mi na nerwy niesamowicie!czasem mam ochotę go rozszarpac na kawałeczki
perfecta co u Ciebie?? Jak Jasiu??
agi- napewno już wszystko będzie dobrze!!!!! jesteście dzielne kobietki
kasiek- dużo zdrówka dla Damianka a tobie życzę poprawy nastroju!!
ps. na zamkniętym zdjęcie Fasolki
Ostatnio mało się odzywałam i jakoś ciężko mi było się "wbić" spowrotem:-(
U nas wszystko dobrze. Łukaszek zdrowy. Od czwartku chodzi do żłobka. Dzisiaj miał bal przebierańców, był przebrany za tygryska. Dostał prezent- strasznie hałasującą lokomotywę

Ja też zdrowa. Byłam dzisiaj u lekarza. Dzidzia rozwija się prawidłowo, wszystko jest w porządku. Widziałam jak robi fikołka i wymahuje rączkami:-) Schudłąm 3 kg ale lekarka powiedziałą że mam się nie przejmować, morfologię mam rewelacyjną. Mam się nie zmuszać do jedzenia apetyt na pewno mi wróci:-)
klementinko- po urodzeniu dziecka to normalne, że nie dogadujesz się z mężem, napewno to minie. Oboje jesteście zmęczeni, zestresowani, Tobie szaleją jeszcze hormony, za jakiś czas wszystko wróci do normy i się uspokoi!
iza- mam nadzieję, ze u Ciebie też się wszystko poprawi!!
ita- to już?????!!!!! gratuluję, życzę dużo zdrówka dla Ciebie i Marcelka, śliczne imię
dorotkade- mam nadzieję, ze szybko przyzwyczaisz się do nowego trybu życia
gosiagro- już nie mogę się doczekać zdjęc z Twojego nowego gniazdka
eagle- hormony potrafią nieźle namieszać. Ja wczoraj wieczorem siedziałam sobie spokojnie na kanapie i oglądałam tv i nagle takie nerwy mnie dopadły że myślałąm ze kogoś pobiję, bez żadnego powodu byłąm wkurzona

perfecta co u Ciebie?? Jak Jasiu??
agi- napewno już wszystko będzie dobrze!!!!! jesteście dzielne kobietki
kasiek- dużo zdrówka dla Damianka a tobie życzę poprawy nastroju!!
ps. na zamkniętym zdjęcie Fasolki
Ostatnia edycja: