reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Cześć!

Dzisiaj się dowiedziałam, że moja bardzo dobra koleżanka po 4 latach starań wkońcu zaszła w ciążę, ale piszczałam z radości:-):-D

zrobiłam sobie dłuugi weekend, od jutra do niedzieli wolne:-) jutro poślę Łukaszka do żłobka i zrobię gruntowne porządki w domku. Już się lepiej czuję więc mogę wziąć się do roboty.

gosiu
- jak mąż mnie dopuści do drugiego kompa to wrzucę zdjęcia na zamknięty, narazie takie domowe a później będę miałą ze żłobka.
masz rację jeszcze zdążę przytyć, ostatnio ważyłam tyle na początku liceum :-D:-D

milusia- gdzie pikantne szczegóły:-Dżartuję :) cieszę się bardzo, ze miałaś udany Sylwester, ja za to się strasznie wynudziłam, jeden plus ze pojadłam sobie smakołyków

eagle- u mnie też paskudna pogoda:-( tłumacz wszystko hormonami ile się da, później nie będzie wymówek:-) wszystko się ułoży zobaczysz i uspokoi! piękne płytki. Ja powoli też musze się rozglądać za łazienkami, chciałąbym do porodu zdążyć z remontem całego mieszkania. Az boję się pomyśleć ile mnie to będzie kosztowało

agi- straszne co piszesz, biedna Polusia, tak mi jej żal:-(


liza- ale Mikuś duży już, super

mamakubulki- wielki dylemat, ja chyba bym nie powiedziała, moze tylko mojej przyjaciółce, ale koleżance czy znajomej nie odważyłabym się mówić.
co się stało z mamą?? mam nadzieję, ze nic poważnego!
co do dzidzi to działaj jak chcesz się załapać na 2012 :-D:-D co do chudnięcia to czasem wymiotuję, nie mam apetytu, często jest tak że jestem głodna ale jak zaczynam jeść to ściska mnie w żołądku i koniec jedzenia.

nadika- Ty też wpadłaś w dzidziusiomanię hehe. Nam też będzie finansowo ciężko ale jakoś musimy dać radę. Rodzę w lipcu 2012 a do pracy planuję wrócić we wrześniu 2013, Łukasz pójdzie wtedy do przedszkola a drugie dziecko do żłobka.

olavip- gratuluję! Jak się czujesz, kiedy masz wizytę? Co u Jagódki?

perfecta- już się pytała ale jeszcze raz:-) co u Jasia? zdrowy?


kasiek- dokłądnie, najlepiej zapytać dentysty. Ja aż wstyd się przyznać, już od września chcę zapisać Łukiego do dentysty i jakoś nie mogę się zabrać za tel.

klementinka- nawilżaj powietrze w mieszkaniu i wietrz, powinno przejść.
 
reklama
AGI trzymam kciuki za Was!!

Mamo Kubulki jezeli to jest Twoja przyjaciółka ja bym powiedziała bo sama bym nie chciała byc okłamywana, ale tego faceta zmus do tego by sam jej powiedział!
 
Zyrafciu - Kochana dziękuje za zainteresowanie:*:*:*. Jaś zdów jak rybcia. Jesc dalej nie chce tylko w kółko by jadł baszcz biały :(

nie martw się, napewno zacznie jeść!! kilka tygodni nic mu nie zaszkodzi. Może za smaczny ten barszczyk gotujesz:-) najważniejsze zeby był zdrowiutki. Jesli nie wygląda na wychodzonego, przybiera na wadze to nic mu się nie stanier. Moje dziecko nie je już od wielu miesięcy a wyniki ma dobre. Nie żebym się nie przejmowała, bo jego niejedzenie to dla mnie narazie największy stres jaki mam. Jedyna nadzieja, ze w złobku nie kłamią i naprawdę tam je.
 
witajcie Eryka diabel niesety nie przepadl w satrym roku nadal co noc robi awanture, do kompletu wychodza 2 3 :)) a wczoraj na spacerku z tata zaliczyl wywrotke tak ze nagryzl gorna warge buzia spuchnieta na maxa do tego strupki juz myslalam ze tak sie skonczy przygoda z cycaniem ale skubaniec nie mial problemu z przyssaniem sie. jak tak dalej pojdzie to juz nic nie zrobie wieczorem w domu co oznacza siedzeni po godzinach w pracy.... brrrrr

postaram sie wkoncu byc na biezaco doczytalam tylko ze Ita juz ma Marcelka gratuluje !!! a Agi po zabiegu ciesze sie ze nie bylo tak zle, a z wstrzymywaniem moczu przeszlam to samo z Olafm ale trwalo chyba ze 2-3 dni
 
Dobry Wieczór :-)
Kaszlę jak smok, ale mnie męczy :wściekła/y: Ale mimo wszystko zaczęłam się dziś "dukanować", wolę Wam to złożyć "na piśmie" to może później pęknę :-D

Perfekcia
- dawaj ten przepis na barszcz :-p:-p:-pMoże to światełko w tunelu, że Gosiak zje COŚ :szok: Dziś nie narzekam, bo zjadła przez cały dzień plasterek pomidora, mały kawałek kotleta mielonego i pół parówki- jak na nią to już gigantyczny postęp! Ale nie chce jeść nic ciepłego, może się skusi na Twój barszcz :-pA Jasiu super przystojniaczek!!!!! A do Ciebie nie wiem czemu jakoś tak od razu gęba mi się uśmiecha, czuć fajną atmosferę u Was! :tak:
Żyrafka- wyobrażam sobie jak się cieszysz z ciąży tej koleżanki. Moja dobra koleżanka , która starała się wieeeeele lat jest już od lipca szczęśliwą mamusią- to pierwsze dziecko, a ona ma 43 lata.... to dopiero były długie starania (no i leczenie...). A Łukaszka to mi żal, co za rodzice- biedulek, taki nieubrany, prawie nagi, na tych kartonach..... :-D:-D:-D
Kasiek-jak dobrze, że ze zdrówkiem Damisia ok. Ach, miałam tyle razy pytać- zamówiliście te kalendarze z drukbudy? Jak wyszły? My jak co roku jesteśmy bardzo zadowoleni :tak:
Milka- dzieki za polecenie Piaskowego Wilka- poczytałam recenzje, na pewno wkrótce zakupimy. My powoli kończymy 3cz Magicznego drzewa (Piotrek dostał na Gwiazdkę),maleszka jak zawsze wkręcający, Piotrkowi sie podoba, ale według mnie trochę już za bardzo "pojechane", bardziej dla starszych dzieci. W najbliższym czasie chcę rówież nabyć "Julka i Jukę" i "Hihopter" Musierowicz i powoli zastanawiam się nad "Narnią"..... Z Ercia niezły zawadiaka :-) Też u Was jest tak, ze Olaf to bardziej wrazliwiec, a Ercio- "heja do przodu"?
olavip- gratulacje ciociu! Niech Wojtuś zdrowo rośnie!
nadika- wiesz jak to jest- jak się myśli to nigdy nie jest właściwy moment na dziecko...., więc.... nie myśl :-D:-D
mamakubulki- dużo zdrówka dla Mamy. A z tym gnojkiem to nie wiem co bym zrobiła.... ale chyba rzeczywiście zaczęłabym od niego....
Agi- az mi się łezki nazbierały jak czytałam o bólu Polci :-( Dobrze, że macie to za sobą, obie jesteście baaardzo dzielne! Szkoda, że zaraz jedziesz, a nie udało się jakoś gromadnie spotkać.... a w wakacje jak długo będziecie w Polsce? Może zaplanujcie podróz poślubą "Śladami czerwcówek" :-D
Koriander- a u Was co??? Nocujecie w tych klubach maluszka? :-D Tęsknię za Wami :-*
gosiagro- super te kafelki, aż mi się zachcialo :-) Mam nadzieję, że za jakieś dwa lata będziemy obmyślać duużą łazienkę na naszym pięterku, więc zacznę się juz przypatrywać :-)
milusia- jak to Gosiak śpiewa- "oj ty ty, oj ty ty" :-D
eagle- u nas już bardziej wiosna, niż jesień :shocked2:, pączki na drzewach, sporo wyglądającego ciepłego słońca, tylko wiatr jakiś niefajny....


Ciekawa jestem co u kreatorki, emalii, Anika, zdec????????Żyjecie?
 
Ostatnia edycja:
witam sie,

liza - z Mikiego to wysoki chłopak:tak:

zyrraffka - ale cudo z tego Twojego Tygrysssska:tak::tak: jak bym miała synka, to też bym chciała u niego takie loki, nie moge się naptrzeć, a mąż tez niczego sobie:-p:-D:-D

Perfecta - jak to określił mój J. Jasio ma urodę filmową, prawdziwy amant z niego:tak::tak: śliczne ma te jaśniuteńkie włoski, a po zdjęciach widać, że ty mega pozytywna jesteś:-)

mama-kubulki - cieżko mi doradzić, bo sama nie wiem jakbym postapiła, chyba jednak najpierw pogadała z tym gościem

nadika - zobacz jak sobie dziewczyny radzą, a róznica jeszcze mniejsza, więc tym to się nie martw i do roboty, mam nadzieję, że do Ciebie dołącze:tak:

olavip - gratuluje siostrzeńca, slicznie imię

Kasiek - widać czasem opłaca się pójsc do innego lekarza;-) cieszę się, ze to nic poważnego

kajdusia - woow, zyczę wytrwałości! Ja ograniczyłam ilosć jedzenia, nie jem słodyczy i jeżdże godzinke na rowerku, mam nadzieje, że przyniesie jakiś efekt:sorry: z Piorusia to prawdziwy mól ksiązkowy:szok: czytasz mu te ksiązki na dobranoc?

koriander
- :))))) i :***** na dobry dzień
 
Zyrafciu - gratululacje dla koleżanki-oby wsio było ok! A ja mam wizytę 16stycznia i okaże się może w końcu kiedy będę rodzić <znaczy sprawa z terminem może się w końcu wyjaśni>.
Jagoda ok -ma górne 3:-) wychodziły jej przez Święta, a teraz nie wiem czy już nie a czasem dolnych, ale ona nie pozwala sobie zajrzeć:eek:
Perciu - mam nadzieję,że Jasiowi wróci apetyt!
 
Dziewczyny, trzymajcie kciuki za nas, odstawiłam wczoraj moje uzależnione dziecko od cyca, wieczór w miare ok, noc - KOSZMAR - dzisiaj na razie ok. Jest ciężko bo Hania bardzo dużo piła ale zrobiło się już to zbyt upierdliwe, bo czasami chciała spać z cyckiem w buzi cały czas go niuplając i już nie wytrzymałam psychicznie.

Będzie ciężko ale już wystarczy...
 
reklama
Cześć
Przechwaliłam wczoraj pogodę, dziś od rana bleeee, chociaż w przedszkolu było wielkie poruszenie, jednak co śnieg to śnieg:-)
gosiagro- no ja w jedzeniu się ograniczać nie umiem :zawstydzona/y:, tu podjem, tam "spróbuję" :zawstydzona/y: Dlatego dla mnie jedyną szansą są takie rygorystyczne drastyczne diety ;-) A z Piotrusiem rzeczywiście pochłaniamy codziennie wieczorem mnóstwo książek :tak:
olavip- gratuluję Jagódce trójeczek, u nas jeszcze niet
Kasiulka- brawo za podjęcie męskiej decyzji!!!!! Dacie radę, trzymam kciuki!
Perfekciunia- mła mła mła- buziaczki :-)

Fortepian milczy jak zaklęty:eek:, a od soboty moje palce muszą być w formie po dłuuugiej świątecznej przerwie, no cóż- idę sprawdzic, czy klawisze działają :eek::eek:
 
Do góry