zyrraffka
Szczęśliwa mama
Cześć Dziewczyny!
Niespałam dzisiaj w nocytak mnie kaszel męczył :-(
Łukasz jeszcze zakatarzony, nie wiem czy do środy się wykuruje, poza tym wstał dzisiaj z zaczerwienionymi i opuchniętymi powiekami, nie wiem co to moze być. Jak do jutra nie zejdzie to pójdę do lekarza.
mamakubulki- zazdroszczę randki, też bym chetnie gdzieś poszła tylko z mężem ale nie mam z kim Łukaszka zostawić. Widze, ze też się meczysz z kaszlem jak ja i Kubuś przeiębiony, dużo zdrówka!
lencja- ja też chcę zrobić Łukaszkowi na pasożyty. Miałam robić we wrześniu ale postanowiłam poczekać, bo zaczął chodzić do żłobka więc prędzej czy później się pewnie zarobaczy. Łuki też ma ciągle jakąś wysypkę, na brzuchu i plecach, dostaje zyrtec a i tak wysypany. Gratuluję odbutelkowania, też bym chciała ale jeszczetroszkę poczekam z tym. Co do nie jedzenia to już w necie wyszukałam setki sposbów, które nie działają na mojego synka:-(
koriander- ostatnio kiepsko się czułam, nie ciążowo tylko przez przeziębienie i nie miałam ochoty na nic, więc nie piekłam, nie sprzatałam nic nie robiłam. Miałam na Mikołajki zrobić ciasto na patyku i niestety nie dałam rady. Zaraz święta a ja mam taki sajgon w domu i nie wiem kiedy się z tym wszystkim pozbieram.
agi- taka randka z siostrą często pewnie lepsza niż z mężęm
kajdusiu- już się nie mogę doczekać aż posłucham waszych kolęd:-) gdzie mieliście taki poranek rodzinny? sami zorganizowaliście? brzmi fantastycznie:-)
Łukaszek na szczęscie przybiera na wadze. Jest szczuplutki ale nie jakiś wychudzony. Mam nadzieję, ze w złobku mnie nie okłamują i łuki tam faktycznie je.
Ta mozaika jest świetna, kupiłam kolezanki córce i jak do niej poszliśmy to Łuki się tym bardzo ładnie bawił. Też mam w planach zakup dla małego.
olavip- ciesze się ze już lepiej!
izatcz współczuję, może zębole?? Ja zawsze najpierw stawiam na zęby.
klementinka- jak znajdziesz ten wózek to wrzuć prosę linka:-) ja strasznie boję się porodu, ostatnio usłyszałam od męża ze on tak samo cierpiał jak ja, chyba oszalał!!
Niespałam dzisiaj w nocytak mnie kaszel męczył :-(
Łukasz jeszcze zakatarzony, nie wiem czy do środy się wykuruje, poza tym wstał dzisiaj z zaczerwienionymi i opuchniętymi powiekami, nie wiem co to moze być. Jak do jutra nie zejdzie to pójdę do lekarza.
mamakubulki- zazdroszczę randki, też bym chetnie gdzieś poszła tylko z mężem ale nie mam z kim Łukaszka zostawić. Widze, ze też się meczysz z kaszlem jak ja i Kubuś przeiębiony, dużo zdrówka!
lencja- ja też chcę zrobić Łukaszkowi na pasożyty. Miałam robić we wrześniu ale postanowiłam poczekać, bo zaczął chodzić do żłobka więc prędzej czy później się pewnie zarobaczy. Łuki też ma ciągle jakąś wysypkę, na brzuchu i plecach, dostaje zyrtec a i tak wysypany. Gratuluję odbutelkowania, też bym chciała ale jeszczetroszkę poczekam z tym. Co do nie jedzenia to już w necie wyszukałam setki sposbów, które nie działają na mojego synka:-(
koriander- ostatnio kiepsko się czułam, nie ciążowo tylko przez przeziębienie i nie miałam ochoty na nic, więc nie piekłam, nie sprzatałam nic nie robiłam. Miałam na Mikołajki zrobić ciasto na patyku i niestety nie dałam rady. Zaraz święta a ja mam taki sajgon w domu i nie wiem kiedy się z tym wszystkim pozbieram.
agi- taka randka z siostrą często pewnie lepsza niż z mężęm

kajdusiu- już się nie mogę doczekać aż posłucham waszych kolęd:-) gdzie mieliście taki poranek rodzinny? sami zorganizowaliście? brzmi fantastycznie:-)
Łukaszek na szczęscie przybiera na wadze. Jest szczuplutki ale nie jakiś wychudzony. Mam nadzieję, ze w złobku mnie nie okłamują i łuki tam faktycznie je.
Ta mozaika jest świetna, kupiłam kolezanki córce i jak do niej poszliśmy to Łuki się tym bardzo ładnie bawił. Też mam w planach zakup dla małego.
olavip- ciesze się ze już lepiej!
izatcz współczuję, może zębole?? Ja zawsze najpierw stawiam na zęby.
klementinka- jak znajdziesz ten wózek to wrzuć prosę linka:-) ja strasznie boję się porodu, ostatnio usłyszałam od męża ze on tak samo cierpiał jak ja, chyba oszalał!!
