reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Uporałam sie z jednym oknem. Tak szybko wieszałam firankę,że sama sie teraz z siebie śmieje , bo tak krzywo. Zdaję sobie z tego sprawę ,że nie powinnam, ale naprawdę nie mam kogo poprosić. Zresztą boje sie reakcji typu " ciąża to nie choroba", Tak mnie właśnie podsumowała koleżanka z pracy z która jeździłam samochodem jak jej wręczyłam swoje L4.
 
reklama
Uporałam sie z jednym oknem. Tak szybko wieszałam firankę,że sama sie teraz z siebie śmieje , bo tak krzywo. Zdaję sobie z tego sprawę ,że nie powinnam, ale naprawdę nie mam kogo poprosić. Zresztą boje sie reakcji typu " ciąża to nie choroba", Tak mnie właśnie podsumowała koleżanka z pracy z która jeździłam samochodem jak jej wręczyłam swoje L4.

No tak zawsze się znajdzie jakaś/jakiś "mądry" z durnymi komantarzami, nie ma co się przejmować
 
piszecie o galaretce,a ja miałam dziś pierwszą prawdziwą zachciewajkę ciążową:-D:-D
przechodziłam obok cukierni i zobaczyłam za szybką jak się do mnie uśmiechają piękne eklerki, weszłam do środka i kupiłam dwa i oczywiście zjadłam na miejscu aż Pani za ladą dziwnie na mnie spojrzała, więc jej wytłumaczyłam,że to moja fasolka miała na to ochotę, Pani się uśmiała i do domu dostałam jeszcze dwa gratis:-D:-D:-D
a najlepsze jest to,że od początku ciąży nie mogłam jeść nic słodkiego, bo mnie mdliło i miałam wymioty:-):-D
 
Uporałam sie z jednym oknem. Tak szybko wieszałam firankę,że sama sie teraz z siebie śmieje , bo tak krzywo. Zdaję sobie z tego sprawę ,że nie powinnam, ale naprawdę nie mam kogo poprosić. Zresztą boje sie reakcji typu " ciąża to nie choroba", Tak mnie właśnie podsumowała koleżanka z pracy z która jeździłam samochodem jak jej wręczyłam swoje L4.
 
od jutra mam 14 tydz. i znalazlam fotke jakie juz dzieciatko nosze w sobie SZOK jaki sliczny bobas juz :-D:-D:-D
14tt.jpg
 
Według wyliczeń lekarza ( a nie suwaczków ) to mi dzisiaj wypada początek 14 tygodnia. W czwartek wizyta- ciekawe czy dostane nowe L4?
Mam pytanko- czy któraś z Was bierze jeszcze Luteine?
 
reklama
Do góry