Ewelinka - obejrzyj jej dokładnie buziaka - u nasteż czwórki idą i jeszcze dwa dni temu było tak samo , am, a po 2-3 łyżkach ryk i odmowa. Jak dokładnie obejrzałam buźkę okazało się, że ma afty na języku a to boli jak diabli - jedyne co jadła to serki danio
. włączyłąm leczenie i już jest lepiej ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Żyrraffka - doskonale Cię rozumiem, ja już jutro wracam do pracy na pełen etat i Agatka idzie do żłobka. Jeśli jest to możliwe to polecam powolną adaptację - najpierw pobyt w żłobku z Tobą, żeby poznać dzieci i okolicę, a potem dopiero zostawianie samego na 2-3 godzinki. Wydaje się, że u nas to się sprawdziło i Agatka robi aferę tylko przy oddawaniu przez jakieś 5 minut a potem jak tylko nas zobaczy przy odbieraniu skarży się, że to nie rodzice się nią zajmowali, a tak to jest grzeczna i zadowolona. Zobaczymy jeszcze co to będzie się działo od poniedziałku, ale jestem dobrej myśli. Oddajesz do prywatnego czy publicznego żłobka? My do prywatnego bo do publicznych są takie kolejki, że koleżanka zapisała swoje nienarodzone dziecko będąc w 14 tyg ciąży i była ----- UWAGA ---- 352-ga!!!!!!!! w kolejce.
Żyrraffka - doskonale Cię rozumiem, ja już jutro wracam do pracy na pełen etat i Agatka idzie do żłobka. Jeśli jest to możliwe to polecam powolną adaptację - najpierw pobyt w żłobku z Tobą, żeby poznać dzieci i okolicę, a potem dopiero zostawianie samego na 2-3 godzinki. Wydaje się, że u nas to się sprawdziło i Agatka robi aferę tylko przy oddawaniu przez jakieś 5 minut a potem jak tylko nas zobaczy przy odbieraniu skarży się, że to nie rodzice się nią zajmowali, a tak to jest grzeczna i zadowolona. Zobaczymy jeszcze co to będzie się działo od poniedziałku, ale jestem dobrej myśli. Oddajesz do prywatnego czy publicznego żłobka? My do prywatnego bo do publicznych są takie kolejki, że koleżanka zapisała swoje nienarodzone dziecko będąc w 14 tyg ciąży i była ----- UWAGA ---- 352-ga!!!!!!!! w kolejce.