Dziękuję bardzo bardzo za pamięć moim kochanym Korianderce i Perfekcie!!! Ogromniasty buziaczek dla Was!!! :*
A więc... pojechaliśmy w odwiedziny do mojej babci i cioci... tam byliśmy 3 dni... młody był mega grzeczny, nie poznawałam swojego dziecka
odwiedziły nas moje koleżanki z dawnych czasów ze swoimi dzieciaczkami (córeczkami)... młody był zachwycony w gronie małych laseczek!!!
Babcia i ciocia zachwycone, bo już tak długo go nie widziały! Bawiły non stop!!!
Następnie pojechaliśmy do chrzestnego Damianka do Opola. Załapaliśmy się na weekend Festiwalu Opolskiego ale słuchaliśmy z daleko bo wolnych biletów już nie było. Zaliczyliśmy Zoo... Takie nie duże ale było fajnie. Damian zachwycony szczególnie małpkami!!!
Potem pojechaliśmy do Wisły... tam pełen relaksik i spacerki!!! Bardzo spokojnie, mało ludzi ale ja tak lubię!!! Wczoraj byliśmy na chwilkę też w Czechach, tak na zakupki, ale nic nie było
Pogoda udana, przez cały pobyt super cieplutko i słonecznie!!!
Łącznie przejechaliśmy 1300km, i o dziwo mały był spokojny, tylko czasami szału dostawał... nie zabrałam mu żadnej fajnej (nowej) zabawki żeby miał się czym zająć... ale i tak dużo spał więc był spokój!!!
Nie obyło się też bez krwi... brrrr... w Wiśle w hotelu młody przewrócił się i przegryzł wargę!!! Jesu, ile krwi się lało... ja w panice... młody się darł wniebogłosy, ale za chwilkę krew nie leciała i młody już był grzeczny... nawet nie wiem w którym miejscu sobie przegryzł bo nie pozwala mi zaglądać do buźki, łobuz mały...
No i już w domku... fajnie jest na wakacjach ale w domku najlepiej!!!
Nie jestem w stanie Was nadrobić... mam nadzieję że wszystko dobrze u każdej z Was!
Chciałam również złożyć najserdeczniejsze życzonka urodzinowe wszystkim dzieciaczkom!!!
mam nadzieję że imprezki udane!!!
u nas wszystko przed nami
Fotorelacja za chwilkę, choć zbyt dużo zdjęć nie robiliśmy więc nie ma się czym chwalić