no proszę, jaki na wieczór się fajny ruch zrobił. I dobrze, bo już sie martwiłam, ze wszystkich odstraszyłam
Lena- rzeczywiscie straszne to oczekiwanie, w ogóle jakoś trudno sobie wyobrazić, że są "gorsze i pilniejsze przypadki" :-( I co czują rodzice tych operowanych... :-(
gosiagro- szczęście aż od Was bije, ale radocha! Reakcją chłopców się nie dziwię, mój Piotrek też ustawiłby się w szeregu
kasiaj- przytulam Was mocno, nie wiem co napisać, wydaje mi się, że krew z nosa to już nie żarty, koniecznie sprawdź co sie dzieje....:-(
koriander- hehe, morze, Ikea, smykoland, mała konsumentka rosnie
Oj stęskniłam się za Wami bardzo bardzo bardzo... Zdjęcia spionizowanej Małgosi muszę wkrótce zrobić, siebie spionizowanej też, ale to na pewno nie dziś, bo właśnie piwko piję i raczej bardziej na poziomo
Żyrafka- mam nadzieję, że i wysypka jutro zejdzie, ale czekam na wieści od pediatry. Zdrówka dla Łukaszka! Z misiączką ni wim, nie karmie Gosi od tygodnia i jeszcze nie dostałam
A u Piotrka dostałam jeszcze zanim przestałam karmić, mimo, ze karmiłam więcej i częściej...
Perfakcia- w takim razie powodzenia w odchudzaniu, dasz radę!!!
Liza- kojarzę Twoje zdjęcia i w życiu bym nie wpadła na to, że kiedyś tyle ważyłaś! Mam nadzieję, że i mnie nie będzie dotyczył efekt jojo ;-)i bedę równie twarda co Ty, tylko kurcze ćwiczyć mi się nie chce, a brzuch pomimo utraty wagi jakos nie chce się wciągnąć ;-)
Ita- o jak cudnie, Ty też jesteś!!! Duża buźka dla Tymka no i ja też nie widzę fotki