ja też się witam
ależ tu ruch od rana, co to jakieś święto???? super:-)
lena, Perfecta ależ smakowicie się zapowiadają te kuraki, musze koniecznie spróbować, może w weekend, będzie ku temu okazja
Agi oby ten dzień minął szybciutko i nie był zbyt męczący, w każdym razie do urlopiku juz nie daleko
Klementinka bardzo się ciesze że po badaniu wszystko ok i mały mężczyzna cały i zdrowy, super że Jasiu będzie miał braciszka, pewnie świetnie będą się razem bawić
tak sie zastanawiałam jak utrzymasz to w tajemnicy ale jak doczytałam już wszystko sie wydało, mężuś i tak sie domyślał pewnie, a jak podróż? mam nadzieję że spokojnie dojechaliście na miejsce, jak będziesz miec chwilkę między tysiącem spotkań to się odezwij koniecznie
kasiaj. kochana dobrze że już jesteś z powrotem i ogromne gratki dla Fifiego za tyle nowych umiejętności, ło i tyle ząbków, w poniedziałek oczywiście kciuki będziemy mocno zaciskać, a co do problemów wierzę że sobie z nimi poradzicie, jesteś dzielną i cudowną mamusią i już tyle przeciwności losy pokonałaś że i tym razem wszystko sie ułoży, gdyby coś to pisz
i miłego "wychodnego" dzisiaj, chyba możemy liczyć na jakąś relację po?
zyraffka a Ciebie to powinnyśmy chyba wszystkie porządnie ochrzanić co? dlaczego nie napisałaś choć słówkiem lub nie dałaś znać którejś że idziecie bądź jesteście w szpitalu?
oczywiście wspominałyśmy kilkokrotnie że nic nie piszesz ale ja podobnie jak dziewczyny myślałam że nie masz czasu bo jesteś wkońcu z Łukaszkiem sama, każda z nas czasem nie ma weny na pisanie, z czasem też różnie bywa ale nikt nie spodziewał się czegoś takiego
gdybyśmy wiedziały na pewno wsparłybyśmy chociaż dobrym słowem.... ale teraz już nie ważne - musisz tylko obiecac poprawę i że taka sytuacje sie nie powtórzy;-)
a jak się teraz Łuki czuje? w domku to od razu zdrowiej napewno, a jak z tymi uszkami przeszło też?
mimi a jak ty się czujesz brzuchatko?
Lencja zgodzę się właśnie kilka razy robiłam indyka i wyszedł rewelacyjnie, wszystkim smakowało
Koriander na rybki chętnie bym się przerzuciła ale nie mam dojścia do sprawdzonego sklepu ze świeżymi a te "marketowe" jakoś do mnie nie przemawiają
Avena fotka Igusi ślicznusia i jaka ona już duża
kreatorka no proszę jaka mobilizacja, tyle rzeczy zrobione, a jak z egzaminami, dużo jeszcze Ci zostało?
Gosiagro ja także słyszałam że w następnym tygodniu ma wrócić upalne lato i wysokie temperatury, więc wyjazd musi być udany, ciekawe jak Majusia zareaguje na wielką wodę?
Perfecta a co Ty o 2 w nocy robiłaś zamiast grzecznie spać? Tomek kombinowała ale chyba do końca mu się nie udało bo niedobra mama chcąc zaoszczędzić sobie kłopotów później odciągnęła dziecko od takiej zabawy i zainteresowała piłkami na balkonie, po powrocie chyba zapomniał o wchodzeniu na łóżko, tym sposobie zdobywanie szczytów odroczone w czasie
oczywiście nie możemy zapomnieć o życzeniach dla solenizantów
Jagódek i chłopaków Ewuś oraz 11 miesięczniaka Eryczka
chyba na razie tyle, trzeba się zebrać i na jakiś mały zakupo-spacer się wybrać
ależ tu ruch od rana, co to jakieś święto???? super:-)
lena, Perfecta ależ smakowicie się zapowiadają te kuraki, musze koniecznie spróbować, może w weekend, będzie ku temu okazja
Agi oby ten dzień minął szybciutko i nie był zbyt męczący, w każdym razie do urlopiku juz nie daleko
Klementinka bardzo się ciesze że po badaniu wszystko ok i mały mężczyzna cały i zdrowy, super że Jasiu będzie miał braciszka, pewnie świetnie będą się razem bawić
tak sie zastanawiałam jak utrzymasz to w tajemnicy ale jak doczytałam już wszystko sie wydało, mężuś i tak sie domyślał pewnie, a jak podróż? mam nadzieję że spokojnie dojechaliście na miejsce, jak będziesz miec chwilkę między tysiącem spotkań to się odezwij koniecznie
kasiaj. kochana dobrze że już jesteś z powrotem i ogromne gratki dla Fifiego za tyle nowych umiejętności, ło i tyle ząbków, w poniedziałek oczywiście kciuki będziemy mocno zaciskać, a co do problemów wierzę że sobie z nimi poradzicie, jesteś dzielną i cudowną mamusią i już tyle przeciwności losy pokonałaś że i tym razem wszystko sie ułoży, gdyby coś to pisz
i miłego "wychodnego" dzisiaj, chyba możemy liczyć na jakąś relację po?
zyraffka a Ciebie to powinnyśmy chyba wszystkie porządnie ochrzanić co? dlaczego nie napisałaś choć słówkiem lub nie dałaś znać którejś że idziecie bądź jesteście w szpitalu?
oczywiście wspominałyśmy kilkokrotnie że nic nie piszesz ale ja podobnie jak dziewczyny myślałam że nie masz czasu bo jesteś wkońcu z Łukaszkiem sama, każda z nas czasem nie ma weny na pisanie, z czasem też różnie bywa ale nikt nie spodziewał się czegoś takiego
gdybyśmy wiedziały na pewno wsparłybyśmy chociaż dobrym słowem.... ale teraz już nie ważne - musisz tylko obiecac poprawę i że taka sytuacje sie nie powtórzy;-)
a jak się teraz Łuki czuje? w domku to od razu zdrowiej napewno, a jak z tymi uszkami przeszło też?
mimi a jak ty się czujesz brzuchatko?
Lencja zgodzę się właśnie kilka razy robiłam indyka i wyszedł rewelacyjnie, wszystkim smakowało
Koriander na rybki chętnie bym się przerzuciła ale nie mam dojścia do sprawdzonego sklepu ze świeżymi a te "marketowe" jakoś do mnie nie przemawiają
Avena fotka Igusi ślicznusia i jaka ona już duża
kreatorka no proszę jaka mobilizacja, tyle rzeczy zrobione, a jak z egzaminami, dużo jeszcze Ci zostało?
Gosiagro ja także słyszałam że w następnym tygodniu ma wrócić upalne lato i wysokie temperatury, więc wyjazd musi być udany, ciekawe jak Majusia zareaguje na wielką wodę?
Perfecta a co Ty o 2 w nocy robiłaś zamiast grzecznie spać? Tomek kombinowała ale chyba do końca mu się nie udało bo niedobra mama chcąc zaoszczędzić sobie kłopotów później odciągnęła dziecko od takiej zabawy i zainteresowała piłkami na balkonie, po powrocie chyba zapomniał o wchodzeniu na łóżko, tym sposobie zdobywanie szczytów odroczone w czasie
oczywiście nie możemy zapomnieć o życzeniach dla solenizantów
Jagódek i chłopaków Ewuś oraz 11 miesięczniaka Eryczka
chyba na razie tyle, trzeba się zebrać i na jakiś mały zakupo-spacer się wybrać