OlaPio
Lipcówka'06 mama Olisia
Anik, sorki, napisałam że masz synka a to mała blond piękność
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja jestem po odwiedzinach teścia... niezbyt mamy dobry kontakt,raczej się nie lubimy.Przyszedł do małego z prezentem imieninowym,jak mu powiedzieliśmy o ciązy to nawet nie zareagowałDobrze, że rzadko się widujemy, teściowie nie żyją razem już 8 lat.
QUOTE]
Mam podobnie z teściem, też się nie lubimy, ja go nawet bardzo nie lubię (delikatnie to określiłam). Najgorsze, ze mieszkamy razem, a mam uczulenie na tego człowieka, czasem jak słyszę, co mówi, jego poglądy na różne sprawy(straszny prostak) to mam straszne nerwy. Na wiadomość o ciąży też nie zareagował, leżał przed TV i nawet oczu nie oderwał z ekranu
Przerąbane z takim typem mieszkać....ja na szczęscie widuję się ze swoim kilka razy w roku także bardzo mnie on nie boli;-) rok temu za to wyprowadziłam się od teściowej i choć mamy dobre relacje to mieszkanie razem nie wychodziło nam na zdrowie i mi mega działała na anerwy mimo,że mieszkaliśmy w domu w 8 osób-z rodziną męża na 500 m2;-)teraz chałupa sprzedana, kasa podzielona i czekamy na swoje M:-) narazie opiekujemy się mieszkaniem wujka i też jest super,najwaźniejsze że mieszkamy sami
Ale stanęło na tym, że jak wszystko będzie ok to wrócę do pracy już po miesiącu od urodzenia. Nie na cały etat oczywiście tylko na chwilę codziennie albo będę brać pracę do domku. Tym samym przedłuży mi się macierzyński z tego co czytałam. Więc narazie jestem zadowolona z tego, że szefowa podziela moje zdanie .
Anik, sorki, napisałam że masz synka a to mała blond piękność
Hefi nie bardzo rozumiem o co chodzi z tym urlopem 40 tygodni.
Ale wcale nie jestem pewna czy skoro pracujesz na pół etatu to przysługuje ci dwa razy więcej, bo dwa dni masz liczone jako jeden dzień. To na pewno obowiązuje przy urlopie, ale nie wydaje mi się żeby też obowiązywało przy urlopie macierzyńskim. Bo to byłoby trochę niesprawiedliwe i ja z chęcią przed porodem bym sobie przeszła na pół etatu. Więc nie bardzo w to wierzę....
A co do ospy, czy nie nabiera sie na nia odpornosci po przejsciu choroby w dziecinstwie?