zyrraffka
Szczęśliwa mama
zyraffko to przegapilam
jak sie udaly? Agast chyba tez juz miala
Łukasz był strasznie zakatarzony i w kościele było kiepsko, nie porobiliśmy żadnych zdjęć, poza dwoma grupowymi, bo Łukasz nie czuł się za dobrze i szybko chcieliśmy wrócić do domu. W domu było już dobrze, chyba się udało, mam nadzieję, ze gościom się podobało, nikt nic nie powiedział więc nie wiem.