reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Cześć mamuśki:-)

wszystkiego najlepszego dla wszystkich dzisiejszych solenizantów miesięcznicowych i wszystkich kobitek:-D


avena, Lena, izia, nadika - gratuluje ząbków:-)

Agi - widać roczek był udany a jak ślicznie Polusia była ubrana:tak: super, ze tatuś tak świetnie się małą zajmuje, możesz spokojnie pracować

koriander - jak idzie odstawianie no i przede wszystkim jak tam A6W;-);-)
 
reklama
kasiek- placki pojawiają się i znikają co jakiś czas, kupiłam w aptece emolium do kąpieli i balsam do skóry atopowej pharmaceris i na co dzień muszę stosować,

U nas nic nie znika a wręcz wychodzą nowe, dlatego właśnie idziemy do dermatologa... jeśli będzie potrzeba to pójdziemy do alergologa bo mi szkoda małego, bo wiem że go to swędzi więc się bidulek męczy... :(

A jak Filipek? Jak minęła nocka???
 
cześć dziewczyny
zdrówka dla wszystkich chorutkich ;-( jakoś odpukac ale moja Mała to ani razu kataru nie miała nie mówiąc o goraczkowaniu albo wymiotach......mam nadzieje ze tak zostanie......na powno nie zalezy to od karmienia piersią, bo moja tylko 2 i pół miesiąca była na moim mleku i smiesza mnie gadki typu "jak nie bedziesz karmic cycem to dziecko bedzie chorowało"

mąz wczoraj pozabezpieczał wszystkie narozniki, szafki i szuflady bo mała nie do opanowania,nie mozna spuścic jej z oka na minutę - guzów ma juz kilka i na tym sie nie skończy, chodzi przy meblach, szufladach, masakra;-))

wczoraj miała taki dzien ze cały czas sie na mnie skrobała, żadna zabawka ja nie interesowała tylko do mamy i koniec, nic w domu nie zrobiłam ,poszłysmy na spacer 3 godz nam zeszło, spała jak suseł ale w domu tylko mama, dopiero jak mąż z pracy wrócił to sie zabrałam za domowe sprawy;-)widze ze przylepa sie z niej robi straszna;-)))

na urodzinach było ok, mała zadowolonawcinała przy stole co sie tylko dało,zero płaczu i marudzenia, nie mogłam wyjsc z podziwu a tyle obcych twarzy było, jednak na rece do nikogo nie pójdzie;-))

miłego dzionka kochane i zdrówka
 
zapomniałam napisac ze Mała nauczyła sie robić pierdzioszka ustami i pluje cały czas;-) ma z tego radoche a najlepiej jak mam cała w kropkach przy obiedzie :-):-):-) co dzien coś nowego :szok:
 
DLA WSZYSTKICH KOBITEK MALYCH I DUZYCH :-D:-)


[video=youtube;0HPxgU1zx2s]http://www.youtube.com/watch?v=0HPxgU1zx2s&feature=player_embedded[/video]

gosiagro, na razie odstawianie na tym samym etapie, ostatnio Lila cos marudzi wieczorami przy butelce i wypija max60ml.. nie wiem co sie dzieje, wczesniej jej wyraznie smakowalo :confused: Brzuszki nadal robimy wiec jestem zadowolona i od 4 dni nie jadlam slodyczy (nie liczac ciasteczka do kawy w kawiarni :zawstydzona/y:)
Kasiek zdrowka, jak sie czujesz??

avena, Lena, izia, nadika rowniez gratuluje zabkow :-)

Lena jak Gaja???

Wczoraj maz nauczyl Lile chodzic za jej ogrodowym plastikowym krzeselkiem i potrafi chodzic w ten sposob po mieszkaniu:szok: Wrzuce film jak mi sie uda dzis go zrobic :-)

Wszystkim solenizantom wczorajszym i dzisiejszym sto lat!!
 
Ostatnia edycja:
Koriander - Lilcia chodzi??????? no co Ty...

Ja już lepiej, ale zazwyczaj rano czuje się ok a gorączka atakuje pod wieczór... wczoraj tatuś wziął małego na spacer ale dziś już ja muszę, więc koniec leżenia... nie ma czasu na choroby!

Mały dziś od rana mega marudny... czemu on taki jest? nie ma dnia żeby był grzeczny... :( już mi głowa pęka od jego wycia i buczenia... mam nadzieję że to wynik tej swędzącej skóry a nie jego charakter...

Moja waga... nawet nie poprawiłam na suwaczku bo aż wstyd się przyznać ale znów 1kg do góry... nie wiem o co z tym chodzi... raz tak raz siak... :( a wakacje się zbliżają... buuuhuuuu..... :( chyba muszę zacząć po raz kolejny a6w... ale to takie męczące!!!!!!! ale ze mnie leń :rofl2:
 
noc spokojnie, nad ranem chwilke popłakał, ale ma strajk głodowy dzis, chyba przez pleśniawki, mam nystatynę do podawania na nie, ale po pierwszej dawce zwymiotował....

powiem wam, że mi ręce opadają, tracę wiarę w lekarzy, że oni coś w ogóle potrafią.... kaszel jakby lżejszy, nos po oczyszczeniu fridą się odkorkował, ale .... może ten alergolog coś poradzi dziś

Oby coś poradził bo mi Ciebie już jest szkoda... a i Filipka też... przykre że tak się musicie męczyć... :(
 
Kasiek sama jestem w szoku, ale pruje przez pokoj jak maly pershing :tak: A mine ma tak szczesliwa ze az milo patrzec. Ciekawe kiedy zrobi sama pierwszy kroczek. A co do brzuszkow to najgorzej zaczac, my postanowilismy ze nie bedziemy ogladac zadnych filmow dopoki nie odbebnimy brzuszkow. Zobaczymy na ile starczy wytrwalosci, ale wiosna mnie przeraza, tu coraz cieplej a ja tocze sie jak kulka :-( Dasz rade, z reszta ty i tak chuda juz jestes laska, ale wiadomo kobiecie nie dogodzi :-p

Kasiaj zdrowka, a juz myslalam ze lepiej u was, chyba przeoczylam jakies posty :no:
 
reklama
jakoś odpukac ale moja Mała to ani razu kataru nie miała nie mówiąc o goraczkowaniu albo wymiotach......mam nadzieje ze tak zostanie......na powno nie zalezy to od karmienia piersią, bo moja tylko 2 i pół miesiąca była na moim mleku i smiesza mnie gadki typu "jak nie bedziesz karmic cycem to dziecko bedzie chorowało"

te gadki tez mnie denerwowały:no:, Maja praktycznie od początku na butelce, minęło 9 m-cy i nie było żadnej choroby jeszcze, ani gorączki, wymiotów, kataru, kaszlu nic, więc mam nadzieję, że długo jeszcze tak zostanie:tak:

gosiagro, na razie odstawianie na tym samym etapie, ostatnio Lila cos marudzi wieczorami przy butelce i wypija max60ml.. nie wiem co sie dzieje, wczesniej jej wyraznie smakowalo :confused: Brzuszki nadal robimy wiec jestem zadowolona i od 4 dni nie jadlam slodyczy (nie liczac ciasteczka do kawy w kawiarni :zawstydzona/y:)

Wczoraj maz nauczyl Lile chodzic za jej ogrodowym plastikowym krzeselkiem i potrafi chodzic w ten sposob po mieszkaniu:szok: Wrzuce film jak mi sie uda dzis go zrobic :-)

Lili chodzi:szok::szok: to koniecznie musisz wrzucić filmik:tak::tak: to by był chyba pierwszy chodzący czerwcowy dzieciaczek! brawo dla Lilci:tak::tak:
a z mamusi jestem dumna:tak::tak:, że tak pięknie się słodyczom opiera;-)

Moja waga... nawet nie poprawiłam na suwaczku bo aż wstyd się przyznać ale znów 1kg do góry... nie wiem o co z tym chodzi... raz tak raz siak... :( a wakacje się zbliżają... buuuhuuuu..... :( chyba muszę zacząć po raz kolejny a6w... ale to takie męczące!!!!!!! ale ze mnie leń :rofl2:

Kasiu ja też taki leń jestem, ze hoho:-D:-D do wakacji mamy jeszcze dużo
czasu, damy rade!!!

Klementinka - jak się Jaś czuje? a jak ty?

kasiaj- dużo zdrówka i siły, mam nadzieję, ze alergolog coś więcej wyjaśni!
 
Do góry