reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

kasiulka gratulacje, a nam prawa! ;)
Milka z przeprowadzki niezbyt jestem zadowolona, tu mam rodzine, przyjaciol, prace.... czekam na rozwoj wydarzen.... moze nie bedzie źle
wiesz, ja to mam strasznego dola przez to ze mleko mi ie "konczy" kiedys z jednego sciagania mialam nawet 200ml, a teraz przez caly dzien(sciagam 2-3 razy dziennie) jest 50ml, czasem mniej.... szkoda mi, bu;(
koriander młodziutka jestes, eh jak ja mialam 20 lat...... dawno temu to było, a szkoda, bo piękne czasy ;)

mama kubiki a Ty jesteś dentystką jak pamiętam? Powiedz mi, czemu jak jestem przeziębiona albo osłabiona to nagle próbuje mi wyjść jedna ósemka, dziąsło mi puchnie i widać , że nie może wyjść, a jak wyzdrowieje, to i ósemka się "cofa" i nic się nie dzieje...
 
reklama
Oj dziewczyny, z moją wagą to kiepsko... zawsze byłam atrakcyjna, przynajmniej tak się czułam... ważyłam 55-58kg... a teraz 66kg i nic w dół nie idzie... ale od jutra dieta cud czyli M.J.... (mniej jem)!!! hehe... w sumie to chyba tylko woda i sucharki... nie ma innej opcji... do wakacji chcę być sex bombą!!! ;)
 
Oj dziewczyny, z moją wagą to kiepsko... zawsze byłam atrakcyjna, przynajmniej tak się czułam... ważyłam 55-58kg... a teraz 66kg i nic w dół nie idzie... ale od jutra dieta cud czyli M.J.... (mniej jem)!!! hehe... w sumie to chyba tylko woda i sucharki... nie ma innej opcji... do wakacji chcę być sex bombą!!! ;)

a ja mam odwrotnie. Przed ciążą ważyłam 62kg a teraz 53,5kg
 
dzieki ;) czytalam te elementy kodeksu i wyglada to, ze mozna to interpretowac na swoja korzysc
o mozna miec umowe na caly etat i nieormowany czas pracy? jak mialby wygladac taki zapis w umowie? jakbys mogla to powiedz co wiecej wiesz w tej kwestii ;) bo jak pelen etat to tez liczba godzin powinna sie zgadzac? (w moim przypadku troche mniej niz 40tygodniowo)

czy jest jakis zapis, ze nie mozna pracowac na pelen etat? (gdyby to nie kolidowalo z opieka nad dzieckiem?)
czy grożą jakieś sankcje prawne, jesli bedzie sie mieć jednocześnie urlop wychowawczy i umowe o pracę w pełnym wymiarze godzin??? czy gdziekolwiek w artykułach prawnych jest jakas wzmianka o tym?
Skoro na urlopie wychowawczym można podjąć inną pracę, to czy w zawiązku z tym są jakieś ograniczenia np: dot.ilości godzin, wysokości wynagrodzenia czy rodzaju umowy o prace?????????
czy mowa jest tylko o tym ze nie moze to przeszkadzac w opiece nad dzieckiem???? bo to przeciez mozna sobie różnie interpretować.....



mama kubulki – ani kodeks pracy, ani żadne inne przepisy nie precyzują, ile wolno pracować w tygodniu, aby można było mówić o zaprzestaniu sprawowania opieki nad dzidziem. Więc jeśli pierwszy pracodawca jest ok i nie robi problemów to fajnie, ale jak każe wrócić? Pozostaje zaskarżenie do sądu pracy, co oznacza długie czekanie na rozprawę, a w tym czasie trzeba wrócić do pierwszego pracodawcy do pracy... czyli same kłopoty. Innych sankcji nie ma. Nie ma właściwie żadnych ograniczeń co do wysokości wynagrodzenia, ilości godzin, rodzaju umowy.


Co do zadaniowego czasu pracy – jest to najnormalniejszy zapis w umowie zamiast np. określenia „przeciętnie 8 h/dobę” itp. W gruncie rzeczy wiele osób może mieć taki zapis – np. przedstawiciele handlowi, księgowi, kadra kierownicza, informatycy. Poczytaj sobie: Zadaniowy czas pracy | rp.pl


Można też przeanalizować możliwość pracy dla kogoś na zasadach prowadzenia własnej działalności gospodarczej – też wówczas nie ma się do czego przyczepić raczej:)
 
casia a Ty z Lu jestes?
dzieki jeszcze raz, o pracodawce sie nie martwie... raczej nie kaze mi wrocic, ona ma tyyyle na sumieniu, ze chyba nie smialaby tak zrobic ;)
 
Ostatnia edycja:
casia a Ty z Lu jestes?


Z Lu pochodzę i tam pracuję, a mieszkam teraz w Chełmie.

edit: to fajnie, jak jest spoko:) jeśli masz pracę ciężką do weryfikacji w razie ataku kosmitów;)), a dodatkowo nowy pracodawca jest otwarty na sformułowania korzystne dla Ciebie, to nie ma sie o co martwić
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry