reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Hejus

Anecznik na 100% ci wymienia,tylko,ze mozesz troche poczekac, ja tak mialam z blatem od komody 3 razy skladalam reklamacje,jakiegos pecha mialam :/

agast wlasnie ,ty mowisz,ze jeszcze 3miesiace do zimy,no ,ale to troche dlugo,a jak ja mam zamiar wydac 400zł na emu to dopiero wydatek jest hehe,ale te 3miesiace sa dlugie pamietaj,a w nogi bedzie ci ceplo,a poza tym,przeciez bedziesz je miec na drugi sezon ,bo one cały czas modne :-)

Dziewczyny - czy wy juz obnizyłyscie łóżeczko??? Bo ja patrze,ze dzinks cos kombinuje w tym lozeczku i jeszcze mi wypadnie :szok:

A czym czyscicie ząbki?


U mnie niema potrzeby jeszcze obniżać, ale jeśli Twój maluch już coś kombinuje to lepiej obniż je jak najszybciej żeby później nie mieć do siebie pretensji gdyby doszło do wypadku.

W końcu mamy choinkę :-) zrobiło się porządek to jest ją gdzie postawić :-) taką małą, żywą na wiosnę oddam ją rodzicom na działkę :-) W zasadzie to byśmy sobie już odpuścili choinkę w tym roku bo to i tak już po wigilii, ale jutro byłoby więcej gadania że nie mamy choinki niż to warte no i jeszcze kolęda a to zawsze jakoś ładniej wygląda :-)
 
reklama
mój Adrianek urodził się 21czerwca tego roku. Był chudziutki 2600 i 51cm. a jaki brzydki to nie wspomnę ha ha. Treaz to duży, śliczny chłopak i razem z jego tata to dwaj najważniejsi faceci w moim życiu. Pozdrawiam Was kobitki!!!
 
Witajcie

DZiewczyny mam problem, mam nadzieję, że spróbujecie mi pomóc

Od tygodnia nie karmię już w ogóle piersią, codziennie troszkę ściągałam, by nie robiły się żadne zastoje, ale wczoraj było już ok i nie odciągałam, tylko że zrobił mi się taki guz duży pod lewą piersią, nie boli mnie to, nie mam nabrzmiałych piersi, trochę się martwię. Masowanie nie bardzo pomaga....

Dzięki za odpowiedzi i przepraszam, że tak tylko o sobie.

qq87cwa1hz3qambd.png
[/url]
 
Witajcie

DZiewczyny mam problem, mam nadzieję, że spróbujecie mi pomóc

Od tygodnia nie karmię już w ogóle piersią, codziennie troszkę ściągałam, by nie robiły się żadne zastoje, ale wczoraj było już ok i nie odciągałam, tylko że zrobił mi się taki guz duży pod lewą piersią, nie boli mnie to, nie mam nabrzmiałych piersi, trochę się martwię. Masowanie nie bardzo pomaga....

Dzięki za odpowiedzi i przepraszam, że tak tylko o sobie.

qq87cwa1hz3qambd.png
[/url]

próbowałaś ciepły okład zrobić a później wymasować, lub bardzo ciepły prysznic
 
a ja pewnej osobie napisze tak:
ciesze się ze wszystkiego co zrobi moja corka, nawet nieświadomego, z każdego ząbka, świadomego bądź nieswiadomego gaworzenia, bąka po którym jest uśmiech od ucha do ucha, każdej kupki (dziewczyny wiedzą ze mialam z nimi problemy), z każdej próby podniesienia... mogłabym tak wyliczać każdą rzecz którą zrobiła bądź próbowała zrobić moja królewna, nie wstydzę się tego, a jeśli tobie sie to nie podoba to nie czytaj o postępach naszych dzieci
pzdr.
 
cześć dziewczyny;)

ale mi Tymi daje dziś popalić :szok:(teraz zasnął:tak:) nie wiem co mu jest, płacze tak strasznie, rano było OK, ale zasnął i po kilkunastu minutach obudził się z okropnym płaczem i nie wiem czy to jakieś koszmary czy coś go boli i potem tak przez półtorej godziny tuliłam, lulałam ażzasnął, mam nadzieję że obudzi się w lepszym humorze!

a ja po świętach w poniedziałek byłam w pracy, ale chorubsko mnie rozkładało, źle się czułam i w związku z tym że miałam 6nadgodzin, wyszłam wcześniej, a we wtorek apogeum mojego złego samopoczucia, głowa myślałam że mi wybuchnie, gardło nos zawalone:no::crazy: nie miałam siły zajmować się synkiem, czekałam aż mąż z pracy wróći, dziś jest już lepiej ale cały czas jestem chora:wściekła/y:

doczytałam że nie ma Leny:-:)-:)-:)-:)-:)-( a miałam do niej pytanie, a wogole Lenka dziękuję za kartkę:tak:

może Wy mi pomożecie? potrzebuje przepis na ciasto z toffi, jakieś tego typu bo mój małżon takie lubi, może być z orzechmi ale niekoniecznie:-p:-p

koriander mam nadzieję że mamie przejdzie, i szczęśliwie dojedzie

a co u kajdusi? życzę Wam zdrówka!!!

widzę że coraz wiecej mam wraca do pracy;-) mi już coraz lepiej się chodzi, już przez ten miesiąc w miarę przywykłam.
 
wiesz co z nowym jedzieniem, to napewno nie dziś bo tylko mleko pił na nic innego nie miał ochoty, a wczoraj też nie jadł nowości, no chyba że kawałeczek skórki bułki:baffled:????też myślę że to może żeby, bo pcha chrupki do buzi i płacze, a Tymek jeszcze nie ma ani jednego:szok: jest szczerbolek cały czas.

narazie śpi mam nadzieję że obudzi się w lepszym humorze

dziękuję za info o kajdusi:tak:

oj obudził sie....
 
pseudo czerwcowko: wez sie ogarnij!!!

Wczoraj mi wcielo mega dlugasnego posta a wlasciwie to wyskoczyl mi niebieski ekran na laptopsiku, ale sytuacja opanowana i jak tylko zuza pojdzie spac to podpisuje :)
 
reklama
widzę że dalej ostro Lencja chylę czoła post nic dodać nic ująć :tak::-)
madziu5 czy jak ci tam maz chyba jaki problem ze sobą skoro masz takie podejście do życia i nic cię nie cieszy albo problem z macierzyństwem bo nie znam matki której nie cieszą najdrobniejsze postępy jej dziecka widzisz ja jestem raczej doświadczoną matką i nie jedno w życiu przeszłam a nadal cieszą mnie takie drobiazgi więc nie wiem skąd u ciebie taki pesymizm a tak w ogóle jeśli nie podoba ci się że my piszemy o swoich radościach i smutkach to po co to czytasz:no::no::no:

askut spróbuj tego co radzą dziewczyny powinno pomóc ja miałam podobnie jak przestałam karmić po jakimś czasie samo się rozeszło:tak:
ewus kurcze masz z tymi dzieciakami ale życzę obyście sylwestra spędzili już razem w domku:tak:
kajdusia a jak u was?
lena odezwij się w końcu bo brak tu pozytywne energii a może męża zamęczasz?:-D:-D:-D
kasik witaj!
ja zaczynam się szykować na szczepienie z Michałem
a rano miałam telefon od mamy że nasz dobry znajomy doktor zmarł K.dowiedział się ze znaleziono go w domu kurcze jak żle być samemu może jak by z kimś mieszkał to by żył:-(ale nie ma co gdybać
 
Do góry