Poczytałam was, ale z odpisywaniem gorzej, bo samo czytanie (z przerwami) chyba mi z 4h zajęło.
KasiuJ Uśmiałam się z garnuszka, a jak P. to przeczytałam, to się okazało, że on też pomyślał o nocniku
Dużo zdróweczka dla ciebie i Filipka
Mała, ale ładna choineczka. Pachnie?
Kasiek, Agast
[*]
[*]
magdziak,Milka, ewelinka Wszystkiego najlepszego dla
Zuzi, Eryczka i Zosi:-)
Kajdusia, MagdaM,
Anik Dużo zdrówka!!!!!!!!!
Athena Mam nadzieję, że mąż szybko wróci- dopiero przyjechał i już go znowu wysłali Przed samymi świętami, kiedy tyle roboty w domu jest
AniaCh I jak było na komisji? Kciuki zaciskałam
Klementinka Szkoda, że mąż na tak krótko przyjedzie. a ty do kiedy zostajesz? mam nadzieję, że podróż powrotna będzie lepsza.
Lencja Ja miałam dziś myć okna, ale cały dzień pada śnieg.
U mnie w pracy dużo nowych twarzy, ostatnio byłam dziewczyny odwiedzić, a akurat na same nowe trafiłam i nie miałam z kim pogadać:-( Poza tym chcę na pół etatu wrócić i nie wiem, czy się u mnie to uda. Nastawiam się pomału na pracę w innym miejscu :-(
Zaraz będę jakieś podanie i cv tworzyć i się zastanawiam, czy gdzieś w papierach powinnam umieścić informację o małym dziecku, czy dopiero potem w kadrach o małej poinformować, żeby mieć opiekę i godzinę na karmienie?
Lena Podziwiam, że masz tyle werwy przed świętami, że nawet za malowanie się bierzesz. A co do tych odbitek 100 za 15zł, to ja dostałam maila, że dla korzystających z paypall, ta promocja jest do 22 grudnia, więc może zdążę skorzystać
zagłosowane
ewela - Wściekłabym się tak jak ty z powodu nieplanowanych gości
Alusia Lepiej mieć zakwasy po wypadzie na narty niż po ciągnięciu wózka przez zaspy, jak to było w moim przypadku
Izia Jak nastrój? Może cię dopada "syndrom przedświąteczny"? Zawsze się śmiałyśmy z siostrami, że nie musimy patrzeć w kalendarz, żeby wiedzieć, że się święta zbliżają. Moja mama zawsze się wyjątkowo nerwowa robiła i zły humor miała mniej więcej na 2tygodnie przed świętami. A teraz ja mam podobnie;-) Natłok zajęć, ciągłe myśli, że "tyle jeszcze do zrobienia" niestety zaburzają mój spokój i powodują, że czasem niezasłużenie "warczę" na P.
Nie pamiętam, co jeszcze miałam odpisać i przepraszam za pomijanie, ale nie jestem w stanie wszystkiego ogarnąć tyle produkujecie
Emilka się przeprowadziła do "pokoju komputerowego", więc siadam do kompa tylko wtedy, gdy mała nie śpi w łóżeczku i się bawi sama w leżaczku lub na macie.
Za to w domu powoli zaczynam coś działać w kierunku przygotowań przedświątecznych. Objawia się to głównie pustoszejącym portfelem, bo uzupełniam zapasy jedzeniowe i kupuję prezenty. I już chyba wydałam ostatnią wypłatę, a następna będzie w bliżej nieokreślonej przyszłości
Dziś cały dzień pada śnieg i zrezygnowałam ze spaceru. Za to wczoraj mieliśmy dłuższy spacerek, ale tym razem nie miałam po nim zakwasów, bo P. ciągnął wózek :-)
Wczoraj kurier się na mnie chyba zdenerwował
Dzwonił rano, żeby się dowiedzieć, kiedy będę w domu. Nie zdążył przyjechać przed moim wyjściem, ale wiedział, gdzie będę potem i tam mnie szukał. Tylko że ja zapomniałam telefonu
Dzwonił 12razy i pytał o mnie w sekretariacie, a jak do mnie dotarła informacja, że ktoś na mnie czeka, to akurat kurier zdążył już pójść
Sekretarka widziała przez okno, jak już znikał za rogiem budynku. A ja bez telefonu nie mogłam go zawrócić
Właśnie odkryłam drugiego ząbka!!!!!!! Dolna prawa jedynka :-)