Chyba ponad godzinę posta pisałam
Od kilku godzin jest marudzenie
Podrzuciłam małą tatusiowi, żeby zajrzeć na bb. Ona ciągle marudna była, więc w końcu kazałam P. wcześniej wykąpać Emilkę (już pod koniec kąpieli był krzyk, a podczas ubierania histeria). I teraz nareszcie zasnęła przy cycu. Od 16 już tarła oczy, ale nie dała się uśpić. Od kilku dni nie było kupy, ale na samym cycu też robiła co kilka dni, a brzuszek mięciutki i nie wygląda, jakby jej dokuczał. Policzki ma zaróżowione, ale to raczej też nie z alergii, a od dzisiejszego mroźnego spacerku. Wydaje mi się, że to ze zmęczenia to marudzenie, ale jeszcze poobserwuję, czy ona tak nie zareagowała z opóźnieniem na wczorajszą marchewkę.
Dziś za to mała stwierdziła, że bardzo lubi brokuły:-) Najpierw zrobiła przerażoną minę i aż zamachnęła się na łyżeczkę z tą niedobrą papką, a potem zaczęła wcinać jak szalona i się popłakała, jak się skończyło
Kupiłam pierwszy prezent na święta- książki dla mojego taty:-) Jedna osoba z głowy
Kajdusia Dużo zdrówka
Jeszcze dziś się rozpoczną koncerty fortepianowe dla maluchów? :-)
Athena Najważniejsze, że na święta będzie, a może jednak nie będzie musiał jechać znowu?
Lena Gajunia jest ok.2kg cięższa od mojej Emilki
:-)
Emalia śliczne fotki
piesek już chyba najgorsze ma za sobą i się da ładnie podhodować :-)
Dlatego popieram sprzątanie po zwierzakach
Anik Ale się was te choroby uczepiły :-(