reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Witajcie

Nie pisalam,bo w pitaek byłam padnieta,a wczoraj mialam zjazd.

Ale juz pisze,ze w piatek wybrałam sie z kolezanka i naszymi czerwcowymi pociechami 40km do miasta na zakupy . I to był błąd :szok:. Dwa 5cio miesieczniaki w jednym samochodzie - to koszmar- jeden przez drugiego głosniej ryczał , jechałysmy do domu 2 godz,bo nie mogłysmy ich uspokoic :no::no::no:. A moj dzinks jak zwykle jest dzieckiem spokojnym na zakupach - tak jakis czort w niego wstąpił :angry::szok:. Juz lepiej jak jade ze swoim D,bo przynajmniej go ponosi i jest spokoj,a tak niestetey ,nic przymierzyc , nigdzie wejsc, no po prostu sie nie dało. Wiec zmordowane wróciłysmy.:crazy::confused::sorry2:


A w sobote musialam rano pedzic i zawiesc małego do pseudo babci i lece na zajecia,a tam nikogo nie ma ,bo wszystkie laski sie spozniły. I ta babeczka co nam prowadzi zajecia praktyczne w Spa to tak na nerwa mi zadziałała,ze nie pytajcie :crazy:, nie chcialam sie polozyc na masaz twarzy i dekoldu,bo po nim mam zaraz bole migrenowe,a nie moge sobie na to pozwolic przy małym dziecku,ale ona tego oczywiscie nie rozumie:confused: no i sie wkurzyłą,ze jedna laska nie miala na kim pocwiczyc,bo ja nie chcialam, noz kuzwa,ale jak ja tydzien temu nie mialam na kim to było wtedy zajebiscie :angry:. I wogole mam nerwa na ta szkołe juz:angry:

Wiec tyle o mnie na dzis. :baffled:
 
reklama
Tesciowie juz jada z wizyta, wiec tylko sie przywitam, ale widze ze rzeczywiscie weekendowy zastoj :)
Milego dnia!

Koriander a twój mąż jest obcokrajowcem, czy po prostu tescie w NL mieszkają?

a to się tak da? nie obślini się? nie zwymiotuje na siebie? u mnie jak Filip był malusieńki to dawało radę cały dzień nie przebrac, ale teraz to albo mega kupał i wszystko do prania, albo obsliniony jak buldog, a teraz jak zęby ida to znów wynmotuje/ulewa

u mnie też by się nie dało bez przebierania:no:, Maja nie wymiotuje ani nie ulewa, ale ślini się i body zawsze mokre, na noc zawsze ją przebieram w pajacyka, który potem ma jeszcze na 2-3 noce i daje do prania

Witajcie

Ale juz pisze,ze w piatek wybrałam sie z kolezanka i naszymi czerwcowymi pociechami 40km do miasta na zakupy . I to był błąd :szok:. Dwa 5cio miesieczniaki w jednym samochodzie - to koszmar- jeden przez drugiego głosniej ryczał , jechałysmy do domu 2 godz,bo nie mogłysmy ich uspokoic :no::no::no:. A moj dzinks jak zwykle jest dzieckiem spokojnym na zakupach - tak jakis czort w niego wstąpił :angry::szok:. Juz lepiej jak jade ze swoim D,bo przynajmniej go ponosi i jest spokoj,a tak niestetey ,nic przymierzyc , nigdzie wejsc, no po prostu sie nie dało. Wiec zmordowane wróciłysmy.:crazy::confused::sorry2:

A w sobote musialam rano pedzic i zawiesc małego do pseudo babci i lece na zajecia,a tam nikogo nie ma ,bo wszystkie laski sie spozniły. I ta babeczka co nam prowadzi zajecia praktyczne w Spa to tak na nerwa mi zadziałała,ze nie pytajcie :crazy:, nie chcialam sie polozyc na masaz twarzy i dekoldu,bo po nim mam zaraz bole migrenowe,a nie moge sobie na to pozwolic przy małym dziecku,ale ona tego oczywiscie nie rozumie:confused: no i sie wkurzyłą,ze jedna laska nie miala na kim pocwiczyc,bo ja nie chcialam, noz kuzwa,ale jak ja tydzien temu nie mialam na kim to było wtedy zajebiscie :angry:. I wogole mam nerwa na ta szkołe juz:angry:

współczuje zakupów, zajęcia w Spa:-), a co ty studiujesz?


My zmykamy zaraz na spacerek, trzeba korzystać, 17 stopni w listopadzie:szok::szok:
 
Witajcie

Nie pisalam,bo w pitaek byłam padnieta,a wczoraj mialam zjazd.

Ale juz pisze,ze w piatek wybrałam sie z kolezanka i naszymi czerwcowymi pociechami 40km do miasta na zakupy . I to był błąd :szok:. Dwa 5cio miesieczniaki w jednym samochodzie - to koszmar- jeden przez drugiego głosniej ryczał , jechałysmy do domu 2 godz,bo nie mogłysmy ich uspokoic :no::no::no:. A moj dzinks jak zwykle jest dzieckiem spokojnym na zakupach - tak jakis czort w niego wstąpił :angry::szok:. Juz lepiej jak jade ze swoim D,bo przynajmniej go ponosi i jest spokoj,a tak niestetey ,nic przymierzyc , nigdzie wejsc, no po prostu sie nie dało. Wiec zmordowane wróciłysmy.:crazy::confused::sorry2:


A w sobote musialam rano pedzic i zawiesc małego do pseudo babci i lece na zajecia,a tam nikogo nie ma ,bo wszystkie laski sie spozniły. I ta babeczka co nam prowadzi zajecia praktyczne w Spa to tak na nerwa mi zadziałała,ze nie pytajcie :crazy:, nie chcialam sie polozyc na masaz twarzy i dekoldu,bo po nim mam zaraz bole migrenowe,a nie moge sobie na to pozwolic przy małym dziecku,ale ona tego oczywiscie nie rozumie:confused: no i sie wkurzyłą,ze jedna laska nie miala na kim pocwiczyc,bo ja nie chcialam, noz kuzwa,ale jak ja tydzien temu nie mialam na kim to było wtedy zajebiscie :angry:. I wogole mam nerwa na ta szkołe juz:angry:

Wiec tyle o mnie na dzis. :baffled:


jak byś następnym razem nie miałą na kim poćwiczyć to dzwoń do mnie :) mi się marzy SPA:)

a to mój żółwik kochany:
Zobacz załącznik 300310

i Filipek przez parę sekund siedzący:
Zobacz załącznik 300312
 
Ostatnia edycja:
j
a to mój żółwik kochany:
Zobacz załącznik 300310

i Filipek przez parę sekund siedzący:
Zobacz załącznik 300312
Superowy chłopczyk;-) Jeju dzieciaczki niedługo zaczną siedzieć...o rany,ale leci...
Z tym przebieraniem to widzę, że jestem najbardziej wyrodną matką :-D U mnie mały jest w tym samym ciuszku od kąpieli do kąpieli. Stwierdziłam, że będę go częściej przebierać kiedy zacznie się czołgać lub coś w tym stylu.
U mnie nie dałoby razy tak:no: Ja muszę małego ze 4 razy przebrać a są dni co tylko 1.W zależności jak się potoczy z ulewaniem.Ale jakbym nie musiała to też spokojnie by był od kąpania do kąpania:tak:;-)

No i jak przenosicie małego dzisiaj???


U nas niedzielnie i nic się nie dzieje...
Alanek grzecznie śpi...
 
U nas nocka straszna. Łukasz budził się co chwilę a od 2 nie było spania, brzuszek go bolał i strasznie płakał dopiero po jakimś czasie zrobił kupę ale nie chciał zasnąć, dopiero o 4:30 zasnął i spał tylko dwie godzinki potem cyc i jeszcze godzine sie przespał.:-:)-(

kasia- śliczny Filipek, jak pięknie siedzi:-)

anecznik- powodzenia z przenoszeniem, u mnie nie było tego problemu bo Łukasz od przyjścia ze szpitala odrazu w swoim pokoju spał.

emalia- zagłosowane


Dzisiaj nicic ze spaceru bo leje strasznie.:-(
 
Współczuje, u nas śliczna pogoda, słońce pięknie świeci czuć wiosną a nie nadchodzącą zimą :-D Właśnie zbieramy się na basen, a potem do galerii. Muszę przymierzyć parę ciuchów aby później wiedzieć jakie rozmiary na allegro kupować :-)
u nas też ok 17 stopni, słoneczko wychodzi :) po obiedzie u rodziców wyślę ich z Małym na spacer a sama do galerii reklamację na buty zrobić i coś upolować :)
 
U nas marudzenie od rana :-( Na nabranie sił musiałam wypić kawę i do tego zjeść 3 kawałki serniczka :-) Ostatnie karmienie o 5, nim zdążyłam zasnąć na dobre to o 6ej już pobudka i mała się w żaden sposób nie dała przekonać, że to jeszcze noc jest :-( Nawet tak silne argumenty jak smoczek i cyc nie podziałały :no: Dopiero o 9ej ucięła sobie ok.45minutową drzemkę, a teraz dalej marudzi:-( Trzeba ją nosić na rękach, a najlepiej przy tym odwiedzać "Emilkę z lusterka" i dać się ciągnąć za nos i włosy ;-) Nie wiem, skąd to zamiłowanie do wkładania rączek w mój nos, może szuka deserku po cycu?;-):-D

a to się tak da? nie obślini się? nie zwymiotuje na siebie? u mnie jak Filip był malusieńki to dawało radę cały dzień nie przebrac, ale teraz to albo mega kupał i wszystko do prania, albo obsliniony jak buldog, a teraz jak zęby ida to znów wynmotuje/ulewa
U nas tez co jakiś czas są wieeelkie kupy i np. wczoraj 2 razy się takie zdarzyły i trzeba było przebierać małą, ale u nas kupa jest średnio raz na 3 dni i czasem się nie przelewa z pieluchy :-). Na ślinotok i ulewanie na razie wystarcza śliniaczek i tetra, więc aż tak często nie trzeba przebierać Emilki.:-)
Silny i śliczny chłopaczek z tego Filipka:tak:
ewela28 Ja się piszę na masaż szyi i karku, od wczoraj mnie boli:wściekła/y:
My zmykamy zaraz na spacerek, trzeba korzystać, 17 stopni w listopadzie:szok::szok:
U nas tylko (?) 11 stopni i mgła, ale może padać nie będzie
zyrraffka Moich znajomych córka uwielbia cytrynę od pierwszego spróbowania:tak: Teraz ma ponad 2 lata i zawsze prosi o wyciśnięcie soku z cytryny- ulubiony przysmak:-D
 
reklama
Witajcie u nas piękna pogoda my na spacerek zarz jak Gaja sie obudzi:)
Zamawiałą któraś z Was foto album na allegro podrzućcie jakieś linki;)
Kasiu Filipek cudowny:)
 
Ostatnia edycja:
Do góry