reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Przestało padać więc mąż poszedł na spacerek z Łukaszem

Ja mam trochę zajęć ale i strasznego lenia, gdyby mi się tak chciało jak mi się nie chce...

Chyba wyjadę przed świętami do rodziców, już teraz bym pojechała ale mają robić jakiś remont więc poczekam aż skończą. Napewno nie wrócę w tym roku. Już nie mam siły tu mieszkać. Wyprowadziłabym się całkiem ale nie mogę dziecka odizolować od ojca, nie jest to daleko bo 40 km ale napewno mążz nie dałby rady codziennie do nas jeździć. Jakie to wszystko jest popaprane:-:)-:)-(
We wrześniu jak wrócę do pracy postaramy się o kredyt na mieszkanie, tylko ta myśl jakoś daje mi odrobinę sił.
 
reklama
I już po spacerku, jejku jak ciepło:szok: w krótkim rękawku chodziłam:szok:

kasiajanicka - jaki zdolniacha z Filipka!

lena - ja dołączam się do twojej prośby o linka, bo tez myślę o fotoksiazce

zyrraffka - współczuje sytuacji mieszkaniowej:-(, myślę ze pomysł z wyjazdem do mamy jest dobry, odpoczniesz trochę od teścia

agast - zaszczepiłaś Jagódkę?
 
Ostatnia edycja:
I już po spacerku, jejku jak ciepło:szok: w krótkim rękawku chodziłam:szok:



wkońcu ktoś się odezwał taka cisza tutaj dzisiaj:))) Gosiu w szoku jestem, ze w krótkim rękawku chodziłaś:) u nas 13 stopni jest. Troszkę się rozpogodziło. Siedzę w domku, gotuję zupkę dla Łukaszka bo dla nas obiadek wczoraj podszykowałam. Poprasowałam. Jeszcze miała zdjęcia porobić maty bo chcę sprzedać już ale jakoś nie mam weny. Po tej nocy i wiecznych nerwach na ojca mojego męża (nawet na tytuł teścia wg mnie nie zasługuje) mam doła i nic mi się nie chce.
 
wkońcu ktoś się odezwał taka cisza tutaj dzisiaj:))) Gosiu w szoku jestem, ze w krótkim rękawku chodziłaś:) u nas 13 stopni jest. Troszkę się rozpogodziło. Siedzę w domku, gotuję zupkę dla Łukaszka bo dla nas obiadek wczoraj podszykowałam. Poprasowałam. Jeszcze miała zdjęcia porobić maty bo chcę sprzedać już ale jakoś nie mam weny. Po tej nocy i wiecznych nerwach na ojca mojego męża (nawet na tytuł teścia wg mnie nie zasługuje) mam doła i nic mi się nie chce.

u nas 20 stopni:szok::szok: a jak słońce świeciło to się jeszcze więcej czuło:-) aż dziw, ze to listopad, pospacerowaliśmy mąż w tym czasie ulotki roznosił, mam nadzieję, ze ktoś się odezwie, bo ostatnio coś mało klientów:-(, a pogoda idealna, żeby coś porobić
 
I pojechali

Lila juz coraz lepiej sobie radzi widze z obcymi bo najpierw byl foch ale ciekawosc wziela gore, zwlaszcza jak zobaczyla nowy fotelik do samochodu musiala go poslinic
U nas tez normalnie wiosenka zawitala super pogoda ja to lubie taka jesien

Gosiagro tak maz jest "obcy":tak: A tym krotkim rekawkiem to mnie zabilas :szok::rofl2: A twoj maz ma swoja strone internetowa?, przez pana Googla tez wielu klientow moglby pozyskac tylko trzeba z tym pokombinowac zeby w wyszukiwarkach na pierwszej stronie sie pojawiac
zyraffka wspolczuje sytuacji kochana, moze odpocznij troche u rodzicow, na pewno sie odstresujesz. A nie mozecie u nich pomieszkac, czy nie ma warunkow?
 
u nas 20 stopni:szok::szok: a jak słońce świeciło to się jeszcze więcej czuło:-) aż dziw, ze to listopad, pospacerowaliśmy mąż w tym czasie ulotki roznosił, mam nadzieję, ze ktoś się odezwie, bo ostatnio coś mało klientów:-(, a pogoda idealna, żeby coś porobić


klientów do czego jeśli to nie tajemnica?? czym się mąż zajmuje? Jeśli pisałaś to przepraszam ale nie doczytałam.

Próbowałam znależć na allegro jakieś drobiazgi na Mikołajki dla 2-latki, 4-latki i 12-latki i najlepiej u jednego sprzedawcy:) ale jakoś słabo mi to idzie i pod choinkę też już by się przydało pokupować a w grudniu dla dorosłych. Jaki to bedzie wydatek, dobrze, że jeszcze wypłatę dostaję.



koriander uśmiałam się z tym poślinieniem, fajnie, ze Lilianka jest trosszkę śmielsza:))
Warunki u moich rodziców są idealne ale to jest jednak 40 km od Świnoujścia i ciężko tak codziennie dojezdżac do pracy, poza tym żeby dostać się do Świnoujścia trzeba przepływać promem, często kolejki są takie że czeka się godzinę albo i dłuzej w godzinach tzw. szczytu więc strasznie dużo czasu traci się na dojazd do pracy.
 
Ostatnia edycja:
Gosiagro tak maz jest "obcy":tak: A tym krotkim rekawkiem to mnie zabilas :szok::rofl2: A twoj maz ma swoja strone internetowa?, przez pana Googla tez wielu klientow moglby pozyskac tylko trzeba z tym pokombinowac zeby w wyszukiwarkach na pierwszej stronie sie pojawiac

tak, mamy swoją stronę, jak by kto chciał zajrzeć
http://www.orchis.wroclaw.pl/

najwięcej jednak klientów mamy z bezpośredniego roznoszenia ulotek, przez polecenie, jak sąsiadka widzi, że coś robi to ona tez by chciała:-)
co do neta to miał milion telefonów od firm na zasadzie Panorama Firm, takie pozycjonowanie jest dość drogie, a jacy ci dzwoniący z tych firm są upierdliwi, a dlaczego pan nie chce i takie tam...

klientów do czego jeśli to nie tajemnica?? czym się mąż zajmuje? Jeśli pisałaś to przepraszam ale nie doczytałam.

mąż zajmuje się pielęgnacją i zakładaniem ogrodów
 
Emalia zaglosowane

Kasia u nas tez co rusz now umiejetnosci dzis misiek zaczal sie czolgac :) zachecil go samochod Olafa zauwazyla ze on strasznie lubi jego zabawki zaraz po nie wyciaga raczki albo potrafi sie bardzo dlugo wpatrywac. A jeszcze 2 dni temu rozmawialaismy z mezem ze nie pamietamy kiedy Olaf zaczal sie czolgac Eryka zapamietamy w dniu swoich 5"urodzin". Patrze na twojego Filipka i stwierdzam ze strasznie sie zmienia juz z niego taki duzy chlopczyk

IIwka ja teraz z ulewaniem nie mam problemu ale przy Olafie nie nadazalam z praniem wiec znam ten bol

Zyrafka ile chcesz mniej wiecej wydac na prezent bo ja juz przerobilam wszytskie te lata na dziewczynkach mojego brata no prawie bo najstarsza ma 11:)

U nas tez przepieknie Olaf z wujkiem w multikinie na zakochanych wilczkach , Eryk z tata na spacerze a ja mialam spac ale cos mie nie idzie:)) Zaraz zreszta wybieramy sie na urodziny do tesciow :( na szczescie maz ma dyzur na 19 wiec postaram sie zmyc razem z nim, no i licze na to ze eryk znow zrobi popis i zacznie ryczec na widok tesciowej.
Ostatnio maz do niej wypalil z tekstem ze ma usiasc blizej eryka bo on sie ma do niej przyzwyczajac bo ja w grudniu wracam do pracy..... Jak tylko wyszlismy powiedzialam mu co mysle na ten temat po lipcowej akcji z Olafem kazal mi wyciagnac wnioski a nie plakac wiec ja lekcje odrobilam i juz wiem ze tej babie nie ufam i zadnego dziecka wiecej pod opieke nie dostanie. Juz prawie mialam isc podliczac oplaty jakby mi wysoczyl ze w takim razie moja mama tez z erciem nie bedzie zeby bylo sprawiedliwie, ale chyba wiedzial ze nie ma co podskakiwac bo naprawde sie zwolnie i zostaniemy z jego pensja sluzby zdrowia...
 
reklama
Do góry