reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Dziewczyny, po pierwsze to mi serce pęka jak czytam te wszystkie smutne wieści....Prawie każdego dnia zła wiadomość...To takie smutne

Poza tym ja czuję się o niebo lepiej....już prawie nie ma śladu po tym okropnym przeziębieniu....ale boję się wychodzić w miasto bo u nas od 3 dni pada i wieje niesamowicie....dziś w nocy aż się obudziłam i wsytd się przyznać bałam się zasnąć taka wichura szalała....
Poza tym czytam Was codziennie..ale nie mam siły na napisanie nawet paru słów....wracam zmęczona po pracy...a o 9.00 wieczorem każdego dnia już smacznie śpię,,,mam ochotę obejrzeć jakiś program...czy fajny film...ale to jest silniejsze ode mnie!!! Wybija 9.00 a mnie już nie ma....straszne....Poza tym wczoraj oglądałam z moim P. jakieś tam kabarety na 2 siedzę śmieje sie, poszłam na chwilke na górę do sypialni i jak nie ryknę płaczem....no normalnie nie mogłam się opanować, mój P. przyszedł po 20 minutach sprawdzić co ze mną...a ja ryczę i nie wiem czemu....Biedak nie wiedział jak mi humor poprawić...na szczęscie jak mnie przytulił wszystko przeszło....
Co poza tym???? (staram się napisać w miarę dużo póki mam siły....hehehe)...mdłości brak..(choć odrzuca mnie od niektórych potraw czy zapachów)....zaparcia minęły...więc zostały tylko wrażliwe piersi i częstsze wizyty w kibelku....Niestety pewnie jako jedna z nielicznych nie widziałam swojego szczęścia na USG...zobacze je dopiero w drugim tygodniu grudnia..czyli za miesiąc a czas mi sie dłuży niesamowicie....no cóż uroki życia w Anglii..
:-(
Dziewczyny pozdrawiam Was serdecznie , ściskam mocno, życzę miłego weekendu i samych radosnych, spokojnych i pozytywnych dni!!! I ZERO złych wieści już na naszym wątku!!!!
 
reklama
Witajcie sloneczka :-D

Gratuluje nowym moderatorkom Kasi i iwce, od razu forum nabralo prfesjonalnego wygladu :-)

Jak tam samopoczucie? Mnie wczoraj poinformowali telefonicznie o wyniku testu Pappa i praktycznie nie ma ryzyka, jestesmy w najnizszej z mozliwych grup, doktor pogratulowal. Przynajmniej mamy to za soba :sorry:

Agi78 fajnie ze nas czytasz, nie szkodzi ze r zadko piszesz, wiemy ze tam jestes :tak: Ja wiem jak to sie dluzy z tym czekaniem na usg, w Holandii jest tak samo tylko ze jakims cudem pierwsze zrobili mi pod koniec 9tyg bo im strasznie jeczalam :-p Ale co sie nastresowalam to moje :confused2:
Kajdusia nalesniki??? To juz wiem co bedzie dzisiaj na obiad :-D
gosiagro to my juz pod koniec maja bedziemy paznokcie gryzly :szok: Ciekawe co fasolki zadecyduja :-D

Ja pewnie bede w weekend rzadko zagladac bo mamy ambitne plany sie dotlenic tyle ze pogoda w kratke wiec nie wiem co z tego wyjdzie ;-)
Milego dnia i jak najwiecej weekendowego humoru! szczegolnie dziewczynom ktore nadal mecza mdlosci lub chorobska, trzymajcie sie cieplo!
 
Cześć dziewczyny:-)
Dawno się tak nie wyspałam, wstaliśmy o 10:-D
A teraz próbuję zjeść śniadanie, ale coś mi nie idzie, bo czuję że zaraz je oddam spowrotem:-(
 
Cześć dziewczyny:-)
Dawno się tak nie wyspałam, wstaliśmy o 10:-D

Ja też dawno tak nie pospałam sobie :-D Wstałam przed chwilą.
Wczoraj nawet nie wiem kiedy zasnęłam bo poszłam do sypialni coś zrobić i położyłam się na chwilę i już mnie nie było. :-D
Poza tym dziewczynki mamy weekend :tak:
Ja już odliczam dni do czwartku bo wtedy mykam na usg.:-)
 
Hej ja właśnie po pół godzinnej modlitwie nad śniadaniem które w końcu udało mi się zjeść :-)
Wczoraj po wynikach okazało się że między mną i mężem niema konfliktu bo oboje mamy RH+ więc jeden stres mniej.

Dziś to już od 4 nie śpię :-( miałam okropny koszmar że straciłam fasolkę, że mocno krwawiłam skrzepy itp. Obudziłam się cała mokra i pierwsze co to pobiegłam do łazienki sprawdzić czy wszystko ok. Normalnie wystraszyłam się na maksa i jeszcze się mojemu mężowi oberwało :zawstydzona/y: chciałam się do niego przytuli a on się tyłkiem odwrócił więc go brutalnie obudziłam z pretensjami że nie mogę na niego liczyć że jak jest mi potrzebny to się tyłkiem odwraca :-D był taki zaspany i zdezorientowany że nie wiedział za co mu się obrywa :-D No i poranek musiałam zacząć od przeprosin, na szczęście niewiele pamiętał :-D
 
Tak więc ledwo się przywitałam a już się żegnam, bo uciekamy na wieś do rodziców na weekend;-) Wracamy dopiero jutro wieczorem:-) Jak uda mi się jakoś do was zajrzeć to zajrzę;-)
Dousłyszenia jutro:-)
Pewnie będe miała mnóstwo stron do nadrabiania:laugh2:
 
Dzień dobry!
tak, cały czas się kłuje:wściekła/y: ale coraz gorzej mi to idzie, jakis brzuch mam twardszy i ciezko mi sie wbic, ale dla mojego kochanego maleństwa zniose wszystko:tak::tak: a ty dalej bierzesz?
Tak, dalej biorę - 2 grudnia będę odsawiać jeden lek, ale to nie te zastrzyki - nimi kłuć się mam do końca ciąży - i troszkę jestem przerażona, jak to zrobię, jak brzuch juz będzie duży. Ja też czasami mam takie zgrubienia i moc siniaków - jakoś nie umiem tego wbić tak, by śladu nie było:no: A jak Twoje wyniki??? lepiej z tą gęstością krwi???
witam was z samego ranka nie moge spac wiec postanowiłam zajżeć na BB czekam na rozsądną godzinę żeby zadzwonić do koleżanki i wziąć od niej numer do jej gina i umówić sie na wizyte
Izia - bardzo dobrze, że zmienisz lekarza - jeszcze jak sprawdzony i kolezanka chwali, to mam nadzieję, że juz nie będziesz miałą takich niespodzianek - trzymam kciuki:tak:
Witajcie sloneczka :-D
Jak tam samopoczucie? Mnie wczoraj poinformowali telefonicznie o wyniku testu Pappa i praktycznie nie ma ryzyka, jestesmy w najnizszej z mozliwych grup, doktor pogratulowal. Przynajmniej mamy to za soba :sorry:
Koriander - super, że test Pappa wyszedł dobrze - ja mam 27 listopada prenatalne i jak zwykle się obawiam:sorry:
Tak więc ledwo się przywitałam a już się żegnam, bo uciekamy na wieś do rodziców na weekend;-) Wracamy dopiero jutro wieczorem:-) Jak uda mi się jakoś do was zajrzeć to zajrzę;-)
Dousłyszenia jutro:-)
Zdec - miłego weekendu:-)

Pozdrawiam wszystkie czerwcowe mamy:tak:
 
reklama
Witam sie z wszystkimi
ja tez pospałam dzisiaj jak niektore z was do 10 ale standardowo wstalam przed 7 jak zwykle zrobilam mezowi kanapki do pracy i poszlam spac :-D:-D:-D i potem tak sie fajnie spalo teraz robie zupke na obiad OGÓRKOWĄ taka mam ochote na nia ze od wczoraj za mna chodzi:-p:-p
ale śliczna u mnie pogoda dzisiaj chyba wyciagne meza na spacerek po południu prawdziwa złota jesień:szok::-):-)
 
Do góry