reklama
emalia82
Fanka BB :)
zagłosowane! Eliza
emalia82
Fanka BB :)
Przepraszam ,ale umknęło mi.
LILIANKO Z OKAZJI UKOŃCZENIA 5 MIESIĘCY , ZDRÓWKA I SAMYCH SZCZĘŚLIWYCH CHWIL ŻYCZY CI CIOTKA I JASIU:-):-)
stellaDODO
Fanka BB :)
Cześć dziewczyny
Mój mały ciężko sobie radzi ze zmianą czasu, wczoraj kompletnie nie radziliśmy sobie z planem dnia. Niby chciał spać..ale za wcześnie. Dziś mam nadzieję, że to sie unormuje.
Niestety "synuś mamusi" za bardzo się przyzwyczaił do noszenia..i co chcę coś zrobić i go kładę samego to syrena wyje.
Chyba czas na oduczanie...z drugiej strony no jak to zrobić...żal patrzeć na płaczącego maluszka. Któraś z was tak już może przerabiała ten temat?
Mój mały ciężko sobie radzi ze zmianą czasu, wczoraj kompletnie nie radziliśmy sobie z planem dnia. Niby chciał spać..ale za wcześnie. Dziś mam nadzieję, że to sie unormuje.
Niestety "synuś mamusi" za bardzo się przyzwyczaił do noszenia..i co chcę coś zrobić i go kładę samego to syrena wyje.
Chyba czas na oduczanie...z drugiej strony no jak to zrobić...żal patrzeć na płaczącego maluszka. Któraś z was tak już może przerabiała ten temat?
ej laski
u nas stara bida naszczescie wszyscy zdrowi ale niestety problem wyjazdu pozostaje i zbliza sie wielkimi krokami w piatek bylismy jeszcze u prawnika niestety mowi to samo co poprzedni ...jak bede na miejscu to sprobuje pojs jeszcze do dyrektora moze uda mi sie cos osobiscie wynegocjowac ...bardzo sie boje z Ksawerkiem zostanie moja mama martwi mnie to jak zareaguje na mnie po takim czasie...
ostatnie dni staramy sie jak najwiecej czasu spedzac w trojke duzo spacerujemy bo taka piekna sloneczna pogoda w wczoraj to nawet udalo mi sie na chwile o wszystkim zapomniec pojechalismy ze znajomymi na basen oni tez maja syna 8 miesiecznego a potem do nas na kawke a chlopaki flaszeczke sobie otwarli i bylo bardzo milo
iiwka- Ksawerek nosi 68 ale niektore na 62 ma jeszcze dobre
Emalia-oj to niewesolo moj kiedys tez mi taki nr wywinol i jeszcze dzieci po osiedlu gonil balam sie wtedy ze ktos polocje wezwie i go zamkna jakims cudem zaciagnelam go do auta oczywiscie nie obylo sie bez strat bo kurtka i bluzka rozdarta- o slup zahaczylam-i wywiozlam do tesciowej powiedzialam ze przez tydz nie chce go na oczy widziec...o polnocy tel tesciowa- przyjezdzaj bo on bez swojej agusia spac nie bedzie - ni i musialam po niego jechac ale na drugi dzien to taki opier...dostal .l..
katarzynajanicka-ale z Fifiego duzy i silny facet
koriander-sto lat od cioci agi i Ksawcia!!!a i u mnie deprecha od kilku dni jest
Asencja- gratuluje odwaznej decyzji ja bym sie bala
Avena-gratuluje zabkow ! i u nas lada dzien sie pojawia
mama kubulki-czytalam i za sie poryczalam
hefi-sliczna sukieneczka Julka bedzie cudnie wygladac
Klementinka- duzo duzo zdrowka dla WAS
agentka_RR- ciesze sie ze Krzys wraca do zdrowiano i gratuluje takiego wspanialago meza!ogolnie ja na swojego tez nie moge narzekac
a chcialam sie pochwalic ze nasz Ksawerek sam juz prawie siedzi
ide sie umalowac i zmykamy na cmentarz milego dnia zycze
u nas stara bida naszczescie wszyscy zdrowi ale niestety problem wyjazdu pozostaje i zbliza sie wielkimi krokami w piatek bylismy jeszcze u prawnika niestety mowi to samo co poprzedni ...jak bede na miejscu to sprobuje pojs jeszcze do dyrektora moze uda mi sie cos osobiscie wynegocjowac ...bardzo sie boje z Ksawerkiem zostanie moja mama martwi mnie to jak zareaguje na mnie po takim czasie...
ostatnie dni staramy sie jak najwiecej czasu spedzac w trojke duzo spacerujemy bo taka piekna sloneczna pogoda w wczoraj to nawet udalo mi sie na chwile o wszystkim zapomniec pojechalismy ze znajomymi na basen oni tez maja syna 8 miesiecznego a potem do nas na kawke a chlopaki flaszeczke sobie otwarli i bylo bardzo milo
iiwka- Ksawerek nosi 68 ale niektore na 62 ma jeszcze dobre
Emalia-oj to niewesolo moj kiedys tez mi taki nr wywinol i jeszcze dzieci po osiedlu gonil balam sie wtedy ze ktos polocje wezwie i go zamkna jakims cudem zaciagnelam go do auta oczywiscie nie obylo sie bez strat bo kurtka i bluzka rozdarta- o slup zahaczylam-i wywiozlam do tesciowej powiedzialam ze przez tydz nie chce go na oczy widziec...o polnocy tel tesciowa- przyjezdzaj bo on bez swojej agusia spac nie bedzie - ni i musialam po niego jechac ale na drugi dzien to taki opier...dostal .l..
katarzynajanicka-ale z Fifiego duzy i silny facet
koriander-sto lat od cioci agi i Ksawcia!!!a i u mnie deprecha od kilku dni jest
Asencja- gratuluje odwaznej decyzji ja bym sie bala
Avena-gratuluje zabkow ! i u nas lada dzien sie pojawia
mama kubulki-czytalam i za sie poryczalam
hefi-sliczna sukieneczka Julka bedzie cudnie wygladac
Klementinka- duzo duzo zdrowka dla WAS
agentka_RR- ciesze sie ze Krzys wraca do zdrowiano i gratuluje takiego wspanialago meza!ogolnie ja na swojego tez nie moge narzekac
a chcialam sie pochwalic ze nasz Ksawerek sam juz prawie siedzi
ide sie umalowac i zmykamy na cmentarz milego dnia zycze
Kasiajanicka - Fifi przystojniak i to spojrzenieTeż mi się wydaje że do mamusi podobny Fajnie masz z tym sklepem, ja wszystkie zabawki raczej na allegro, w sklepach u mnie drożyzna
emalia - no to ładnie poszalał mężulek, ale wrócił, powiedział przepraszam i według niego jest ok;-)
iiwka - Iga nosi przeważnie 74
hefi - fajne wdzianko, do świąt jeszcze prawie 2 miechy więc Julka na pewno podrośnie
Klementinka - zdrówka życzę
Agi - moja też wcześniej ładnie spała, a dzisiaj to z 10 razy do niej wstawałam, nawet po cycu nie chciała spać, na szczęście rano mój mąż ją przejął a ja trochę pospałam.
Eliza - zagłosowane
Stella - moja też uwielbia na rękach, nawet nie wiem kiedy się tak przyzwyczaiła Oduczania jeszcze nie przerabiałam. To samo jest z tv, nigdy nie pozwalam jej patrzeć a zawsze głowa w stronę tv idzie
agusia - to silny chłopczyk jak już siada!!Gratuluję nowej umiejętności:-)
Kurcze jak u mnie dzisiaj ciepło:-):-):-) Lenistwo mi nie przeszło, chyba czas zapodać sobie kawę, może coś zdziała
emalia - no to ładnie poszalał mężulek, ale wrócił, powiedział przepraszam i według niego jest ok;-)
iiwka - Iga nosi przeważnie 74
hefi - fajne wdzianko, do świąt jeszcze prawie 2 miechy więc Julka na pewno podrośnie
Klementinka - zdrówka życzę
Agi - moja też wcześniej ładnie spała, a dzisiaj to z 10 razy do niej wstawałam, nawet po cycu nie chciała spać, na szczęście rano mój mąż ją przejął a ja trochę pospałam.
Eliza - zagłosowane
Stella - moja też uwielbia na rękach, nawet nie wiem kiedy się tak przyzwyczaiła Oduczania jeszcze nie przerabiałam. To samo jest z tv, nigdy nie pozwalam jej patrzeć a zawsze głowa w stronę tv idzie
agusia - to silny chłopczyk jak już siada!!Gratuluję nowej umiejętności:-)
Kurcze jak u mnie dzisiaj ciepło:-):-):-) Lenistwo mi nie przeszło, chyba czas zapodać sobie kawę, może coś zdziała
konniczynka
Szczęśliwa mamuśka :)
Moja Emilka też już nie jest takim uroczym, wiecznie uśmiechniętym do wszystkich i wszystkiego dzieciątkiem, które potrafiło się samo bawić :-) Aż nikt nie chce wierzyć, jak mówię, że zaczęła marudzić i płakać, jak nikt się nią nie zajmuje :-) U nas to chyba wynika z ząbkowania, bo po posmarowaniu dziąsełek się uspokaja, choć na krótko...Niestety "synuś mamusi" za bardzo się przyzwyczaił do noszenia..i co chcę coś zrobić i go kładę samego to syrena wyje.
Chyba czas na oduczanie...z drugiej strony no jak to zrobić...żal patrzeć na płaczącego maluszka. Któraś z was tak już może przerabiała ten temat?
Współczuję!!!!!!!!!!!!!!!!! Oby nie było tak źle!!!!!!!!!!!! A Ksawerek przecież nie zapomni o swojej mamusi, a układ 2tyg na 2 tyg nie jest jeszcze taki zły...A może uda się coś na miejscu załatwić? Trzymsam kciukiej laski
u nas stara bida naszczescie wszyscy zdrowi ale niestety problem wyjazdu pozostaje i zbliza sie wielkimi krokami w piatek bylismy jeszcze u prawnika niestety mowi to samo co poprzedni ...jak bede na miejscu to sprobuje pojs jeszcze do dyrektora moze uda mi sie cos osobiscie wynegocjowac ...bardzo sie boje z Ksawerkiem zostanie moja mama martwi mnie to jak zareaguje na mnie po takim czasie...
ostatnie dni staramy sie jak najwiecej czasu spedzac w trojke duzo spacerujemy bo taka piekna sloneczna pogoda w wczoraj to nawet udalo mi sie na chwile o wszystkim zapomniec pojechalismy ze znajomymi na basen oni tez maja syna 8 miesiecznego a potem do nas na kawke a chlopaki flaszeczke sobie otwarli i bylo bardzo milo
Tam, gdzie rodziłam, sami mnie namawiali do jedzenia, bo się poród przedłużał i myśleli, że może się uda sn. Zresztą teraz powoli się zmienia podejście do bycia na czczo. Przynajmniej ze strony chirurgicznej (i nie do wszystkich zabiegów), bo anestezjolodzy się wciąż boją znieczulać pacjentów z pełnym żołądkiem. W szpitalu, gdzie rodziłam, ordynatorem chirurgii jest bardzo ambitny i wymagający profesor, który śledzi na bieżąco wszystkie nowe zalecenia i stara się je wprowadzać. Może stąd to podejście, że kobieta rodząca powinna coś zjeść (oczywiście bez przesady ;-)), żeby mieć siły, nawet jeżeli poród może zakończyć się ccKonniczynka,mam pytanie bo przeczytałam Twojego posta o porodzie i w szoku jestem bo z tego co mi wiadomo nie pozwalają jeść na porodówce...
A moja Emilka jeszcze 62 nosi ( a nawet niektóre newborn), ale ona malutka jest po swoich rodzicach "konusach"
Dzięki, miałam szczęście- 55zł aventa z zapasowymi woreczkami do mrożenia, grzechotką i niekapkiem:-) udało mi się wyszukać kup teraz z Gdańska. Napisałam do sprzedawcy, czy będę mogła odebrać tego samego dnia, ale nie dostałam odpowiedzi. Zaryzykowałam, kupiłam i w mailu dostałam adres i numer tel. Okazało się, że to kilka ulic ode mnie i wieczorkiem mogłam podejść po zakup :-):-):-)konniczynka- ile dałaś za laktator? pisałaś, że nikt z trójmiasta nie sprzedaje, jednak się udało? jakiej firmy? no i gratuluje, że sie udało
eliza zagłosowałam
klementinka szybkiego powrotu do zdrówka
U nas dziś pierwsza przespana noc od 20.40 do 5.50 :-):-):-) i może bym się wyspała, gdybym się położyła wtedy, co Emilka
Jakoś pochmurno na dworzu, a mi troszkę smutno i nudno bez P. w domu. Hehe, a jak P. jest za długo w domu, to z kolei mnie denerwuje ;-)
WIRAN
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2010
- Postów
- 1 200
To ja zrobię to samo;-) Kurcze,tyłka nie chce mi się ruszyć.Lenistwo mi nie przeszło, chyba czas zapodać sobie kawę, może coś zdziała
Teraz mężulek siedzi na kompie a ja tak tylko z doskoku jak pójdzie do łazienki albo coś
Coś za mną chodzi do zjedzenia,ale co???;-/
Konniczynka,no ja się nie spotkałam z takim czymś na porodówce,więc się BARDZO zdziwiłam...Bo nawet pić nie pozwalają,ewentualnie tylko usta zwilżyć...
Alanek nawet dzisiaj grzeczny.Mamy się wybrać na spacerek w czwóreczkę;-)
reklama
Agi78
Nasze Cudeńko!!!
iwwka - ja jak rodziłam to też położna (już na porodówce ) kazała mi coś zjeść....Mama była ze mna i mnie karmiła i dawała mi wodę do picia....Jadłam (o ile pieczywo chrupkie można nazwać jedzeniem :-) ) i piłam prawie do samego końca!!!
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 621 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 739
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 330 tys
Podziel się: