reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

Cześć dziewczyny. Właśnie wróciłam z pracy i mąż mi smaży naleśniczki :-):-)

Co do rozstępów to nie ma reguly- ja byłam w ciąży naprawdę wieeelka i miałam ogromny brzuch, a rozstępów nie mam żadych- swoją drogą polecam taki olejek do natłuszczania dla ciężarnych z rossmana- tani, a ładnie naoliwia ;-)

Magdalena26- no ja własnie też mam problemy z tymi skurczami, mi skacze nie tylko powieka, ale też lewy łokieć, i czasem bok brzucha :confused2: Zapytam w środę lekarza, co brać i ile, żeby nie przedobrzyć
Koriander- no to kawał człowieka z tej Twojej fasoli- prawdziwy ludź ;-)
SIABA- gratuluję pięknej zdrowej fasolki :-)

A co do naszego niżu intelektualnego (który zresztą u mnie też występuje), to czytałam, że kobietom w ciąży obniża się IQ o ok 20pt i ten poziom utrzymuje się do ok. drugiego roku dziecka... Czyli ledwo co mi zaczęło się wyrównywać to znów spadek- massakra :cool:

A wyniki badań ja dzisiaj odebrałam- u mnie wszystko w normie :-)

Idę na naleśniki
 
reklama
oglądałam zdjęcia waszych fasolek z usg, takie cuda, a ja z tego całego stresu zapomniałam poprosic o zdjęcie i jeszcze nie mam:-(nawet nie zapłaciłam za wizyte:zawstydzona/y:dobra jestem. następnym razem musze sobie wszystkie pytania spisać na kartce żeby mi nic nie uciekło;-)
 
Cześć dziewczyny. Właśnie wróciłam z pracy i mąż mi smaży naleśniczki :-):-)

Co do rozstępów to nie ma reguly- ja byłam w ciąży naprawdę wieeelka i miałam ogromny brzuch, a rozstępów nie mam żadych- swoją drogą polecam taki olejek do natłuszczania dla ciężarnych z rossmana- tani, a ładnie naoliwia ;-)

Magdalena26- no ja własnie też mam problemy z tymi skurczami, mi skacze nie tylko powieka, ale też lewy łokieć, i czasem bok brzucha :confused2: Zapytam w środę lekarza, co brać i ile, żeby nie przedobrzyć
Koriander- no to kawał człowieka z tej Twojej fasoli- prawdziwy ludź ;-)
SIABA- gratuluję pięknej zdrowej fasolki :-)

A co do naszego niżu intelektualnego (który zresztą u mnie też występuje), to czytałam, że kobietom w ciąży obniża się IQ o ok 20pt i ten poziom utrzymuje się do ok. drugiego roku dziecka... Czyli ledwo co mi zaczęło się wyrównywać to znów spadek- massakra :cool:


A wyniki badań ja dzisiaj odebrałam- u mnie wszystko w normie :-)

Idę na naleśniki
ale masz dobrego mężą;-) ciekawe od czego te nerwy tak skaczą, hmm:sorry:
smacznego:-)

oglądałam zdjęcia waszych fasolek z usg, takie cuda, a ja z tego całego stresu zapomniałam poprosic o zdjęcie i jeszcze nie mam:-(nawet nie zapłaciłam za wizyte:zawstydzona/y:dobra jestem. następnym razem musze sobie wszystkie pytania spisać na kartce żeby mi nic nie uciekło;-)
ja na ostatniej wizycie byłam z kartką, pomaga bo o niczym nie zapomnisz:-)
 
Dziewczyny macie już swoje karty ciąży bo ja jeszcze nie dostałam, wszystkie badania mam w mojej karcie w przychodni a w domku jedynie zdęcia z usg, a przecież wszystko powinnam mieć przy sobie:sorry:
 
Karta ciąży przeważnie jest wypisywana przez ginekologa w momencie w którym dajemy mu pierwsze wyniki badań - tak mi się wydaje :-D

Jak tam Gosiu u Ciebie z mdłościami? :cool2:

a weź przestan:-), przedwczoraj koszmar, wczoraj nic:-), a dzisaj jak zwykle. Ja naprawde nie wiem co jesć rano (znaczy 11-12;-)), żeby to nie poszło. Zaczyna mnie to martwić bo już dobijam do 5 kg na minusie. We wtorek idę na te genetyczne to najwyżej podpytam lekarza, a moze samo juz przejdzie w końcu 12 tydzień się konczy:-), a czekam juz tego końca jak nie wiem co bo to by oznaczało, ze najgorszy okres zagrożenia za mną. Chociaż teraz przed tą wizytą mam jakąą schizę że coś jest nie tak, ale mam nadzieje, że te wymioty to pozytywny znak. ale się rozpisałam:szok:
 
a weź przestan:-), przedwczoraj koszmar, wczoraj nic:-), a dzisaj jak zwykle. Ja naprawde nie wiem co jesć rano (znaczy 11-12;-)), żeby to nie poszło. Zaczyna mnie to martwić bo już dobijam do 5 kg na minusie. We wtorek idę na te genetyczne to najwyżej podpytam lekarza, a moze samo juz przejdzie w końcu 12 tydzień się konczy:-), a czekam juz tego końca jak nie wiem co bo to by oznaczało, ze najgorszy okres zagrożenia za mną. Chociaż teraz przed tą wizytą mam jakąą schizę że coś jest nie tak, ale mam nadzieje, że te wymioty to pozytywny znak. ale się rozpisałam:szok:

U mnie też tak w kratkę, jednego dnia wymiotuje, drugiego nie, więc już jest lepiej niż było.

Ja też przed każda wizytą boję się, że coś jest nie tak :rofl2:
 
reklama
Chyba nie dam rady nadrobić zaległych stron :szok: jest ich strasznie dużo.
Wczoraj nie miałam siły wpaść na forum bo po pracy pojechałam na uczelnie, później do teściowej a później na Bielany na zakupy. Wróciliśmy po 19tej i prawie od razu poszłam spać...
Dzisiaj mam jakieś zapotrzebowanie na owoce :eek: zjadłam kiwi, awokado, granata i kaki i to był mój obiad :-)
 
Do góry