Witam dziewczyny
Oj kilka dni znowu się nie oddzywalam ale staralam się was podczytywac.
Mam nadzieję że jeszcze mnie pamiętacie
My z Ignasiem pierwszy raz zostajemy sami na weekend- mąż wyjechał na zawody judo. Mam nadzieję ze synek będzie pomagal mamusi- czytaj: nie będzie zbyt marudny. Niestety chyba zaczynają dokuczac mu dziąselka i jakis płaczliwy się zrobił.
Nauczył się przekręcac z pleckow na brzuszek (w poniedziałek) i teraz codziennie to ćwiczy. Najśmieszniejsze jest to że juz od dawna umiał przekręcac się z brzuszka na plecy a teraz zapomnial
Więc co chwilkę muszę mu pomagac bo płacz ...
Spróbiję troszkę poodpisywać
Gosiu- Spóxnione ale szczere życzenia przesyłam. Zdrówka dla całej twojej rodzinki i samych radosnych chwil
A co do przwrotow to Ignas w łóżeczku sie nie przewraca ale możliwe że dlatego że spi w spiworku. Jak spał bez spiworka to strasznie sie wiercił i czesto nad ranem spal w poprzek a teraz juz nie.
zdec- ja mi się wydaje że twoja natalka za długo spi w dzien i dlatego tak jest w nocy. Ja sie staram żeby Ignaś nie spal dłużej niż 3,5 godz (na noc zasypia mi o 19 i spi do 7). Już kiedyś pisalam że budził mi się w nocy o 2 i 4 a czasem jeszcze o 5 (za kazdym razem zjadal ok 100 ml mleka), ale zaczęłam powoli zmniejszać ilość mleka bo on przez nocne jedzenie mniej jadł w dzień. Zmniejszałam mu ilość mleka w nocy a pózniej zamienilam na wodę i po kilku dniach udało się.
Agi78- jak dzis Polcia i jej problemy kupkowe? Ignas wczoraj zrobił 3 kupki (a przewaznie jest tylko jedna) i ta ostatnia jakaś żadka była
(profilaktycznie od wczoraj podaję mu priobiotyk dicoflor 30)
kajdusia- dobrze że kotek się znalazł
i dużo zdrówka dla ciebie (tez niesttey często mam problemy z gardlem, migdalami)
katarzynajanicka- jak wyszedl placek?? Tez nigdy jeszcze nie pieklam drożdżowego ciasta
ewelinka307- ja to bym nie wytrzymala i od razu poszla z tym do lakarza
AniaCh83- wierzę że będzie dobrze z serduszkiem Filipka i operacja nie będzie konieczna
mama kubulki- witaj na forum
mój synek tez się urodził 11 czerwca o 12:56
przez cc z waga 3600. Teraz ma ok 7 kg więc jestem w szoku ile twój synek waży
Agentka_RR- u nas podobnie , mamy już ustalone pory jedzienia, zabawy spania i jak sie tego trzymamy to jest oki a jak cos pozniemiany (np. ze względu na wyjazd) to synek juz jest inny, niesokojny, bardziej marudny
Ola fasola - oj nie dziwię się że sie tak wkurzyłaś. Ja od poczatku mojego T. we wszytsko angarzowałam. Po pracy zajmuje sie Ignasiem i w weekendy też. A wczoraj tak mi sie miło zrobiło bo nagle powiedział że tak sobie świetnie radzę ze wszytskim
oj jak milo mi się zrobiło na te słowa.
Mam nadzieję że mąż przemysli to co poiwedział i sie opamieta. Ci faceci...
Przepraszam że nie odpisalam wszytskim ale nie daloby rady.
Ignas robi sobie godzinna drzemeczkę a ja kawusie wypiję
Podoga nieciekawa i juz taka raczej będzie. Szybko ciemno sie robi
oj nie lubię tej pory roku.