Wybaczcie nie nadrobię 3 dni więc odpiszę na dzisiejsze posty
))
Mój Łukaszek zrobił sobie drzemkę pewnie nie więcej niż pół godzinki.
Wczoraj wieczorek spał 1,5 godziny szok
niepamiętam kiedy tak spał, nawet nie włączałam komputera bo myślałam cały czas że się nie opłaca bo za chwilkę się obudzi, za to obejrzałam fajny film na hbo- Chłopiec w pasiastek piżamie.
Dlaczego tak ciężko otworzyć lizaka chupa chups???
Z nowości Łukaszowych to wczoraj przekręcił się dwa razy pod rząd z brzuszka na plecki, potrafi (jak mu się chce) przekładać gryzaka czy grzechotkę z ręki do ręki, wczoraj przekładał kilka razy oraz jak jest rozdrażniony to piszczy i jak zadowolony to też piszczy hehehe czyli prawie cały czas jest pisk w domu
magdziak- kobiecie to się nie dogodzi ja mam problem budyniowatego przucha i źle się z tym czuję i nie podobam się sobie w żadnym ciuchu, a Ty odwrotnie:-) smaka mi narobiłaś na rafaello, musze się do męża uśmiechnąć żeby mi kupił, jak byłam w ciąży to często dostawałam, teraz coś mnie zaniedbał, zresztą nie dziwię się bo ja go ostatnio bardzo zaniedbuję:-
-
-(muszę chyba antykoncepcję zmienić, moze w tytm tkwi problem braku jakiejkolwiek ochoty
oj paula tak myślałam, gdyby był pozytywny pewnie szybko byś nam napisała;-)
aniach- ja nie znam się na problemach kupkowych więc nie podpowiem
kajdusia zazdroszczę Wam tych spotkań, widziałam zdjęcie u koriander, niestety nie miałam czasu odpisywać bo tylko na komórcd sobie poczytywałam, widzę że małe koleżanki świetnie się dogadywały
)) zazdroszzcę wyjadu i pobytu w pięknym apartamencie. Życzę zdrówka a Małgosia napewno wróci do poprzedniej "formy"
avena- nie doczytałam Twojego posta ale z odpowiedzi dziewczyn domyślam o co chodzi. Powiem Ci ze nie raz się zdarzy jakiś "wypadek" trudno jest wszystkiego dopilonowac i nie obwiniaj się. Mój mąż dwa dni temu miał Łukasz na ręku nie przytrzymał go odpowiednio Łukasz odchylił się do tyłu io uderzył głową w drzwi. Biedaczek strasznie płakał, w nocy nawet budził się z krzykiem, domyślam się że przeżywał w śnie.
zec- wydaje mi się ze kleik ryżowy nie powinien zaszkodzić. Dałam Łukaskzowi po kąpieli trochę keliku na wodzie z dodatkiem 0owoców i potem poprawił cycem jednym i drugim i zasnął o 21:30 a obudził sie o 24:30
( z tym ze to nie była duża porcja, bałam mu się za pierwszym razem dawać więcej, no i na wodzie, bo nie karmię mm a nie chciało mi się ściągać
kalwa- pozdrawiam serdecznie, po chrzcinach napewna Majeczka zrobi się grzeczniutka :-)
hefi- zdrowiej szybciutko!!!
eagle- zazdroszce nam też przydałoby sie takie "odświeżenie" narazie nawet na to nie liczę, moze jak mały podrośnie:-)
emalia- faktycznie nie nadąży się, u mnie teżkazdy dzień to inaczej
agi- trzymam kciuki zeby szybko przeszło, dobrze że Pola daje się nawodnić, to najważniejsze
perfecta Ty to masz pomysły