reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Lencja - malutka wyglądała bosko!!!!!Dobrze że już się poprawia z serduszkiem. Ja też w przyszłą sobotę mam poważną imprezkę i chciałabym odciągnąć trochę mleczka by móc spróbować torta i jakieś piwko wypić, tylko nie wiem kiedy mogłabym wrócić do karmienia, nie orientujesz się ile trzeba odczekać?

W niedzielę od ok 21 nie jadłam i nie piłam już nic z tego czego nie powinnam, a Kornelkę zaczęłam karmić we wtorek nad ranem ok 6. Póki co nie widzę aby były jakieś problemy. W poniedziałek wieczorem ściągnęłam porządnie cały pokarm więc sądzę, że to co się wyprodukowało już na pewno było zdrowe i nie uczulające.
Pewnie można by było już po dobie ale wolałam odczekać.
Uważaj na piwko bo po takim czasie łatwo się wstawić :-D

Przyznam, że widziałam w poniedziałek, że Nelci brakowało bliskości i kontaktu jaki ma ze mną podczas karmienia, jak ją głaskałam po główce i policzkach to mi ssała dłoń w okolicy nadgarstka. Jak ją zaczęłam już karmić to sobie pomrukiwała jak kotek :-D jakby z zadowolenia ale i z żalu, że nie była karmiona. To dla mnie też ważny argument przy zastanawianiu się jak długo jeszcze wytrwam z taką dietą... I sądzę, że jeszcze sporo czasu się uda:tak:a jak będzie kryzys zawsze można sobie wolny dzień zrobić:)
 
reklama
my zmieniliśmy przychodnie, już jesteśmy po wizycie u pediatry, a jutro dla pewności mamy prywatna wizyte domową
pani powiedziała, że mam absolutnie nie podawać bebilonu Pepti, chyba, że chce powoli zakańczać karmienie piersią, a tego nie chcę
powiedziała, że gdyby mój pokarm nie był dobry i treściwy to by Filip płakał z głodu lub częściej chciał jeść, a on je co 2-3 godziny, z przerwą nocną od 20:30 do 6-7
zdfaniem tej pani dr i nie tylko (znajomi_) Fifi jest doskonale rozwinięty ruchowo i emocjonalnie i nie wykazuje cech dziecka chorego/niedożywionego
jej zdaniem dokarmianie powinno sie rozpocząć gdy jest więcej przesłanek a ni etylko chwilowy niski przyrost
patrząc na wage Fifiego od urodzenia przybiera w normie, tzn ok 160 gram tygodniowo
kazała mi prezyjść za 6 tyg na szczepienie, chyba, że by się coś działo

jeszcze zobaczę co jutro mi ta druga doktorka powie, w sumie to przychodnia mi jest po to, aby małego szczepić a jak nie daj Boże coś by się działo to i tak na prywatnych wizytach sie skończy


jesli intuicja matcznyna istnieje, to ja czuję, że moje dziecko jest zdrowe i szczęśliwe, dobrze się rozwija
jeśli by tracił na wadze to co innego

dzis po tym tekście, że niedługo mi dziecko zaniknie, poczułam się, jakbym a siłe chciała skrzywdzić własne dziecko,a tak nie jest

jak teraz o tym myślę, to ta cała przychodnia jest sponsorowana przez Bebilon: przewijaki Bebilon, kalendarze Bebilon, zegarki itp..........

nie rozumiem, dlaczego mi powiedziała, że jak tak dalej będę robiła to mi dziecko zniknie............. to trochę nieetyczne jak dla mnie
 
Kasiu sądzę, że nie masz się czym przejmować, na pewno wszystko jest dobrze, nie można się trzymać sztywno norm i siatek - przecież wiele czynników innych na to co się z nami dzieje wpływa, a może rzeczywiście - tak jak napisała _avena_ genetycznie ma uwarunkowanie do szczupłej budowy ciała i nie będzie przybierał tyle ile jego rówieśnicy w tym czasie. Dobrze, że czujesz, że wszystko z nim jest ok, pediatra do której teraz poszłaś dobrze mówi, że gdyby czegoś mu brakowało to na pewno by się domagał. Głowa do góry :-)
Na jaką przychodnię się teraz zdecydowałaś?
 
ja pier.......... znów akcja z przybieraniem na wadze, wq.......wia mnie ta lekarka, dziś idę do nowej przychodni sie zapisać, przez 2 tyg przybrał Fifi 100 gram , mało bo mało, ale on nie wygląda ani na głodnego ani chorego, jak mi nerw przejdzie to napisze więcej i dokłądniej, na razie mamy receptęna Bebilon Pepti........ taki teks usłuszałam "niedługo pani dziecko zniknie jak pani czegos nie zrobi..........." no coment

dodam, że w 6 tyg urósł 6 cm i ma teraz 64 cm, a waży 6010


hej co ja mam powiedziec o wadze ..Inga ma prawie 4 msc a wazy 5.500 !!!!!! i ma idealna wage na swoj wiek sprawdzalam w specjalnych skalach dla dzieci i jest dobrze
 
Katarzyna idz do kierownika przychodni złożyć skargę i napisz do NFZtu skargę na przychodnie
Ja tak zrobiłam z moja była przychodnią po tym jak mi pediatra o mały włos nie zrobiła z dziecka zdrowego-chorego. Nie popuszczaj , będą mieli kontrole na łbie to może się coś zmieni a pani zasrana "dokturka" może poniesie konsekwencje !
Taka jest moja rada dla Cię , zrób z nią co uważasz:)
 
Dziewczyny nie jestem przesądna więc pochwalę się- moje dziecko właśnie zasnęło samo tzn. z pieluszką przy buzi i nawet bez smoka, smoczek wypluwał. Najpierw dałam cyca, przy cycku nie zasnął, położyłam go do łóżeczka usiadłam na kanapie obok i czekałam, pokręcił się postekał cichutko, possał piąstkę i zasnął. Mam nadzieję ze nie na krótko:)
 
reklama
Moja
Dziewczyny nie jestem przesądna więc pochwalę się- moje dziecko właśnie zasnęło samo tzn. z pieluszką przy buzi i nawet bez smoka, smoczek wypluwał. Najpierw dałam cyca, przy cycku nie zasnął, położyłam go do łóżeczka usiadłam na kanapie obok i czekałam, pokręcił się postekał cichutko, possał piąstkę i zasnął. Mam nadzieję ze nie na krótko:)
Moja też tak zasypia;)U mnie ten minus, że smoka nie doi:(
 
Do góry