Ita - ojej ale Tymonek już ładnie sobie niekapek trzyma!!!! Jestem w szoku no ale on jest kilka tygodni starszy więc widać jaka to różnica, poza tym nie pomyślałam aby używać poduszki do karmienia w taki sposób, fajny pomysł. Jeżeli o zdjęcia chodzi to wiem, że mój bratanek miał robione zdjęcia i wtedy bratowa trzymała go przed sobą. Dokąd się wybieracie? pochwal się
powodzenia w pracy:-)
a ten uchwyt do buletki dopiero mu kupiliśmy, on tylko raz na kilka dni pije z butli herbatkę, ale bardzo mu się spodobało, nie chciał nam butli oddać, momentmi nieporadnie trzymał, ale co tam niech się uczy jak mu się to podoba.z tej poduszki też w tym tygodniu tak zaczęliśmy korzystać, bo Tymek więcej widzi więc trochę poleży, a tak coraz więcej nerwów że świata niewiele widać
a wybieramy się w październiku na 2tygodnie do Szkocji do mojego chrześniaka.taki urlop
bo w listopadzie być może wróce do pracy więc, trzeba wykorzystać ostatni moment:-) zobaczymy jak wyjdzie z tym zdjęciem:-)mam nadzieję że się uda i przyjmą nam takie, bo wiadomo dziecko jak nie będzie chciało nie zrobi poważnej miny
już po ważeniu, 5910 czyli utarłam pani dr nosa, dała nam skierowanie na usg brzuszka i do chirurga ze względu na jąderko, ale oczywiście musiałam jej przypomnieć, że nie ma jednego na miescu, bo sama jakby nie pamiętała a w książeczkę to ona nawet nie patrzy... i co dziwne dziś coś zupełnie innego gadała o filipa jąderku niz na pierwszej wizycie, raz gada, że samo zejdzie a raz, że za wysoko i nie ma szans... no coment... po szczepieniu zmieniam przychodnie bo mnie ta baba wnerwia i tyle
zabieram się za obiad i prasowanie, bo sterta prania w koszu czeka na swoja kolej
ja też piorę, ale prasowanie czeka na zlitowanie, bo mężulkowi znudziło się
zreszta już nie wszystko prasuję. Kasiu nie jestem na bieżąco, ale coś doczytałam że macie nieciekawą sytuację mieszkaniową...przykro mi, mam nadzieję że znajdziecie złoty środek i wszystko się poukłada, a mieszkanie u rodziców i odkłądanie na wkład własny nie będzie takie złe, tym bardziej że pisałaś że Fifi będzie miał tam dobrze
Powodzenia
a waga Filipka niezła, mój tydzień temu ważył 6395g a jest miesiąc starszy, więc uważam że super przybiera, a tyle się martwiłaś przez tych lekarzy
Lena nie zdążyłam Ci pogratulować, Kochana wszystkiego najlepszego na Nowej Drodze, dużo szczęścia i miłości, niech córeczka pięknie się rozwija
a ja od piątku z mężem:-) wrócił wkońcu
ale dziś już do pracy poszedł.weekend mieliśmy intensywny, bo u jednych i drugich rodziców, u znajomych byliśmy, w piątek imieninowi goście zawitali, a wczoraj wieczorkiem Tymek został z babcią a my na żużel się wybraliśmy;-)
oj próbuje doczytać ale Tymi nie pozwala