Kasiula1982
Fanka BB :)
Dziewczyny też tak macie że jak teściowa bierze wasze maleństwa to cały czas śledzicie jej ruchy? ja po prostu nie mogę usiedzieć na miejscu gdy tylko teściowa weźmie Natana. Ona wogóle nie ma podejścia do dzieci. Mam wrażenie że sie ich boi. Mieszkają 50m od nas i ona nawet przez tyzień potrafi nie przychodzić do wnuka, jedynie co ją rajcuje to branie Natana na spacer (oczywiście tylko jak śpi) i najlepiej spotkanie po drodze znajomych i pokazanie jaką to się jest dobrą babcią. Dlatego też nie daję jej Natanka na spacer.
Niecierpie tej kobiety
emalia jeśli chodzi o tarczyce to wiem tylko tyle że po ciąży należy ją kontrolować bo hormony nam mogą "wariować" i wtedy coś z tarczycą się dzieje. Też mnie czeka zbadanie TSH.
ja mam dokładnie tak samo- wpadam w panikę, jak teściowa zbliża się do Filipa, tylko, że jej nawet spacer z wnukiem nie rajcuje, ani razu nawet nie zaproponowała, tylko gada "przyjdźcie z filipem, będzie koleżanka jakaś tam i chciałąm się wnukiem pochwalić"
u mnie też słonko za oknem świeci i zapowiada się ładny dzien, a od męża dziś na urodziny dostałam....ręcznik z napisem KASIA