Kasiula1982
Fanka BB :)
Dziewczyny błagam napiszcie co o tym myślicie:
mój Michał urodził się z wagą 3750 przy wzroście 60. Potem chorował i spadła do 3200, ale przy wypisie ze szpitala po 12 dniach już 3800. Teraz przy wizycie u pediatry wyszło 4700. Lekarz nie zwrócił żadnej uwagi, a gdy zapytałam, to że waga i wzrost w normie; chociaż korelacja między nimi nie bardzo. Pytałam czy dokarmiać, bo niepokoję się jest bardzo szczuplutki, to on że jak je z piersi i się najada - to nie.
A ja się zaczynam bać. Sprawdziłam siatki i wyszło, że jest poniżej 10 centyla. I zaczynam schizować że może się nie najada, jest głodny.
Co byście zrobiły? Myślę żeby wprowadzić sztuczne raz na dzień np na noc. Ale czy bez porozumienia z pediatrą? sama wybrać mleko?
Czy któraś z was dokarmia? czy zawsze ustalacie mleko z pediatrą czy wybrałyście same?
tydzień temu przerabiała m temat przybierania na wadze w praktyce, jeśli mogę coś doradzić: najważniejsza jest Twoja obserwacja dziecka, jeśli widzisz i czujesz, że się nie najada, marudzi, płacze itp to może warto dokarmiac, ale jeśl;i widzisz, że masz szczęśliwe, radosne dziecko, któe po jedzeniu jest pogodne to nie ma sensu, może tak jak mój Fifi rośnie swoim rytmem i raz mniej raz więcej przybiera
musze zmykać, synek woła