reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

reklama
jutro bede miała ten niemiecki preparat sab simplex, pamiętacie jak go się stosuje?

tak:) stosuje się teoretycznie po 15 kropli przed lub po każdym posiłku - ale to tak raczej jak się karmi butlą. Ja przy karmieniu piersią (za radą doświadczonej mamy) dawałam tak około 4-5 razy na dobę bo karmiąc na żądanie zawsze jest "przed" albo "po" posiłku:)
 
Kajdusia !!!!!!!!!!!!!! ma aniola stroza jak nic. Pamietam jak kolezanka brala udzia w wypadku karetki z samochodem ( glosna sprawa 5 lat temu ) akurat wpychala nosze do karetki , kolega mial mocno zraniona noge wlacznie z pachwina , lekarz dziure w glowie i wyplynal mozg a ona powiedziala ze czula jakby ja ktos szarpnal za wlosy i wyrzucil na chodnik gdyby dokonczyla ruch to bylo by po niej. Mowi ze to napewno byl ktos bo to czula, wiec jacys nasi opiekunowie istnieja. A Twoja opowiesc tym bardziej mnie zmrozila ze dzis moj maz napompowal kolka w wozku i bardzo lekko sie toczy. Gralam z Olafem w parku w kolko krzyzyk stalam kolo wozka i akurat odeszlam na metr zeby wykonac ruch a tu kobieta krzyczy wozek jedzie !! zlapalam zamim wjechal w trawe i stracil stabilnosc a potem wchodze do klatki puscilam wozek i odwrocil;am sie za Olafem i nagle trzask i placz wozek znow sie potoczyl i wderzyl w drzwi. Musze jutro mezowi powiedziec zeby upuscil powietrza z kolek

Kasiek Eryk tez gada do tej malpki hipcia jakos olewa

Athena u mnie to samo juz sie marwie , nie chce len nawet podnies tej glowy a jak dorwie piastke to ja cyca

Ewela co lekarz na pepek?? rzeczywiscie sporawy wkadki ktos polecal z rossmana kupilam i jestem bardzo zadowolona lepsze niz bella i bardziej chlonne

Ewus dzielna kobieto trzymam kciuki. Wiadomo co dolega Kubusiowi ??

Lena piekny usmiech, mnie bolalo....

Kip tez niezla historia, nie daklo sie inaczej wytlumaczyc bujania ?? babcia rozumiem kochana nie napedzila stracha

Katarzynajaniecka cos sie nas wypadki ostatnio trzymaja .

Olafasola super fotki

Gosiargo Twoja Maja miala skok rozwojowy po ktorym z dnia na dzien trzymala glowke ?? a wczesniej jak bylo trzymala nisko, czy tylko nie prostowala ramionek. Eryk w porownaniu do Olafa jest bardzo opozniony i troche mnie to martwi. Czekam na Twoj skok :))
 
.martwi mnie tylko to że pani dr powiedziała że mało przybrała na wadze.ahhh karmie ją tylko piersia i mleka raczej wystarcza a nawet zostaje.
my dzis bylismy na wazeniu i przez ten tydzien Lili przybrala 155g i wg lekarki miesci sie to w normie, do tego ostatnio sporo urosla w cm wiec tak to podobno jest u niektorych ze cos sie rozwija kosztem czegos innego :)
 
Kasiulka- to na pewno nie wiatr, wózek jest bardzo stabilny ( ostatnio mój czterolatek wdrapał się po stelażu i usiadł w gondolce i wózek sie nie przewrócił), poza tym ganek jest osłonięty od wiatru, którego zresztą nie było... A co do zostawiania dziecka na dworze to na ganku przy drzwiach otwartych to własciwie prawie jak w domu... W sumie byłam nie więcej niż 5-7 metrów od Małgoni... A gdyby ktoś chciał dziecko ukraść to chyba raczej bez starego wózka, wziął by małą i tyle...
Znalazłam dwa zdjęcia w kompie przodu naszego domku, same powiedzcie...
Zobacz załącznik 273638Zobacz załącznik 273639

wózek stał na schodach , prostopadle, uchwytami w stronę drzwi, a po wszystkim Małgoś leżała koło tego krzaczku,co jest pod drzewem, który widać na pierwszym zdjęciu...

Dobra, kończę temat, analizowaliśmy to z mężem, mamą , sąsiadami na wszystkie sposoby i nie ma opcji- interwencja była i to nie z nie z naszego świata, kto chce niech wierzy, kto chce niech nie wierzy...

ewuś- zawsze jestem pełna podziwu dla Ciebie!!! Jesteś wielka!
Lena- usmiech Gai rozbrajający :tak:
kpi- no i jak tu nie wierzyć w niemożliwe...
katarzynajanicka- o matko, jak dobrze, że jesteście cali i zdrowi, widać nad Wami też Ktoś czuwa...
Olafasola- jak miło, że znalazłaś chwilę, żeby zajrzeć, Klara jest przesliczna, jak sie słodko usmiecha :-)
Milka- az mnie ciarki przeszły... o niesamowitych historiach jak sie słucha to się nie wierzy, a na tych co je opowiadają patrzy jak na lekkich świrusów, jak dobrze, że nie jestem tutaj jedyną wierzącą w cuda ( dopiero od wczoraj zresztą ;-))

Dobranoc, jutro postaram się wrócic do rzeczywistości :tak:
 
my dzis bylismy na wazeniu i przez ten tydzien Lili przybrala 155g i wg lekarki miesci sie to w normie, do tego ostatnio sporo urosla w cm wiec tak to podobno jest u niektorych ze cos sie rozwija kosztem czegos innego :)
chyba rzeczywiscie tak jest bo Jas przez dwa miesiace nadrobil wzrost a wagi nie (urosl juz 15 cm)
cos za cos

Gosiagro pytalas o to jak wyglada to znamie po pobieraniu krwi, to taka kropka wielkosci glowki od szpilki

takiego dnia jeszcze nie bylo od porodu, ryczal a raczej krzyczal od 14 do 21
brzuszek wykluczam bo sie nie prezyl, poza tym ladna kupe zrobil
nic nie pomagalo, teraz wykonczony spi
nie mam pojecia co to bylo
 
reklama
Jejej dziewczyny.. jak Was czytam to jestem w coraz to większym szoku...
Ja od długiego czasu czuję, że nad nami czuwa mój nieżyjący Tato, nawet mój mąż, który Go nie znał jest tego samego zdania, mieliśmy już wiele sytuacji, w których po prostu się czuje, że ktoś kieruje biegiem wydarzeń.
Sądzę więc, że i u Was widać, że ktoś się Wami i maleństwami opiekuje.
Kajdusia, Katarzynajanicka -jak dobrze, że wszystko się dobrze skończyło.
Kpi - a Ty się nie wystraszyłaś widząc bujający się wózek?

Madzius5 - dziękuję, że napisałaś o tym, że zbyt wiele koperku może odwrotne działanie dać. U mnie od wczoraj Nelcia ma problemy z brzuszkiem, a właśnie wczoraj i dziś sporo koperku wypiła!!! ja już myślałam, że to marudzenie to na skok rozwojowy ale jednak to brzuszek.

Dziewczyny co dajecie dzieciom do picia - o ile dajecie, ja Kornelce daję picie pomimo, że jest karmiona tylko piersią i mówi się, że nie trzeba. Do mnie to nie przemawia. Więc nie piszcie mi, że dziecka karmionego piersią nie trzeba przepajać bo i tak to będę robiła :) Czy któraś z Was podaje dziecku wodę? Jeżeli tak to jaką? Wiem, że nie może być mineralna a jeśli już to nisko zmineralizowana, czy dodatkowo trzeba ją przegotować?

Kurcze, mój mały się uwstecznił, wcześniej pięknie podnosił główkę leżąc na brzuszku a teraz zupełnie nie chce jej podnosić, nie wiem co się z nim dzieje? Jak go nosze w pionie na rękach to główkę trzyma sztywno.
Kochana a może to oznaka skoku rozwojowego :)
cytuję:"Moze niekiedy sie wydawac, ze dzieci nawet cofnely sie w swoim rozwoju, natomiast gdy nastepuje sam skok czesto ma sie wrazenie, ze dziecko nauczylo sie wielu nowych rzeczy doslownie przez jedna noc."
ja używam baby ono, nie zostawiają niteczek
ja też ich używam i polecam te wkładki

Ewuś - wiele sił dla Ciebie i zdrowia dla chłopców!

Dziewczyny które były po połogu na wizycie powiedzcie mi ...bolało bo mój mąż już nie może wytrzymać;)A ja się boję iść;(
Ja jeszcze nie byłam, ale nie mam żadnych obaw. Jak wychodziłam ze szpitala, 5 dni po porodzie to byłam badana przez lekarza i wtedy już używał wziernika, trochę bolało i nie było przyjemne ale dało radę przeżyć - tak więc teraz to w ogóle nie mam obaw co do badania.

i na koniec:
Kajdusiu - przeczytałam to co napisałaś i obejrzałam zdjęcia i też jestem zdania, że to nie była interwencja z naszego świata.
 
Do góry