czesc dziewczyny
ja tez nadal 2w1. W czoraj znowu byla grana IP. Juz mam dosyc przez pol dnia bolal mnie brzuch jak na okres z bolu zasnelam i obudzilam sie ok 22, poszlam do toalety a tam krew. Pomyslalam w pierwszej chwili ze to na pewno nic, wzielam prysznic i polozylam sie spac. Co oczywiscie graniczylo z cudem bo caly czas o tym myslalam i co chwile biegalam do lazienki sprawdzic czy leci czy nie. Pojechalismy wiec na IP - diagnoza: skracanie szyjki i do domu.
Ja juz mam tak tego dosyc... boje sie ze cos sie z dzieckiem moze stac, albo ze ja nie zauwaze ze to juz. Az mi sie ryczec chce
Rozmawialm z pania dr i powiedziala ze kiedys bylo tak ze z takimi objawami zatrzymywali juz w szpitalu i czekali na porod. A teraz jest odgorny nakaz ze przyjmuja z regularnymi skorczami albo jak odchodza wody. Wszystko zwiazane z brakiem kasy w NFZ. Szczerze to mimi iz nie lubie szpitali to wolalabym tam zostac zeby byc pod opieka.
ja tez nadal 2w1. W czoraj znowu byla grana IP. Juz mam dosyc przez pol dnia bolal mnie brzuch jak na okres z bolu zasnelam i obudzilam sie ok 22, poszlam do toalety a tam krew. Pomyslalam w pierwszej chwili ze to na pewno nic, wzielam prysznic i polozylam sie spac. Co oczywiscie graniczylo z cudem bo caly czas o tym myslalam i co chwile biegalam do lazienki sprawdzic czy leci czy nie. Pojechalismy wiec na IP - diagnoza: skracanie szyjki i do domu.
Ja juz mam tak tego dosyc... boje sie ze cos sie z dzieckiem moze stac, albo ze ja nie zauwaze ze to juz. Az mi sie ryczec chce
Rozmawialm z pania dr i powiedziala ze kiedys bylo tak ze z takimi objawami zatrzymywali juz w szpitalu i czekali na porod. A teraz jest odgorny nakaz ze przyjmuja z regularnymi skorczami albo jak odchodza wody. Wszystko zwiazane z brakiem kasy w NFZ. Szczerze to mimi iz nie lubie szpitali to wolalabym tam zostac zeby byc pod opieka.