Czerwiec 2010

[kajdusia]

Witajcie wieczornie
Późnym popołudniem pospałam to teraz szybko nie zasnę Zresztą codziennie nie zasypiam przed 3 w nocy...
Tak robicie mi smaka na grillka, że chyba też muszę zainaugurować sezon grillowy, najgorsze, że grill nie był schowany na zimę i mocno oberwał, jest delikatnie mówiąc zardzewiały , mąż mówi, że to nie problem go doczyścić, no, ale ja przecież tego robić nie będę Muszę go jakoś zmobilizować, bo jak grillowana karkóweczka przejdzie mi koło nosa to w czasie porodu będę się podwójnie na niego drzeć

A jutro rano jadę do Torunia, żałuję, że wcześniej na to nie wpadłam, to może bym namówila na małą kawkę jakąś toruniankę... Orkiestra mojego męża gra koncert z okazji dnia dziecka to niech sobie PIotrek posłucha jak tatuś gra :-). W poprzedniej ciąży pod koniec też pojechałam raz do Torunia na koncert i po powrocie niecałą dobę później urodziłam- ciekawe, czy tradycja zostanie zachowana :-)

Wróciłam właśnie z grilika ale się obiadłamale wracając musieliśmy wstąpić do mc donalda bo mi się zachciało loda
Milka-ja co drugi dzień zapierniczam z odkurzaczem i póżniej zmywam mopem nasze 120 metrów i jeszcze schody i kawałek dołu i jakoś też nie rodze

eeetam, mopem, na kolana kobieto!!!!

A Zdec zameldowała się po obronie?? Bo jakoś nie wyłapałam... Może dostała takiej adrenalinki, że prosto po obronie pojechała rodzić?

Współczuję wszystkim dziewczynom z bólami, humorkami, dołkami, skurczami... Ja jak coś robię w domu to mam cały zestaw bóli i chodzę i jęczę a jak odpoczywam i leżę to cisza jak makiem zasiał...
Dobrej nocy

 

[Agi78]

Witam się z samego rana!!!
Ja już nie śpię od jakiegoś czasu i moja córcia razem ze mną!!! Wieczór panieński mojej siostry bardzo udany...Wprawdzie ja byłam tylko na jego pierwszej części (tzw. domówce, do klubu na imprezę nie poszłam gdyż stwierdziłam że kolejny wieczór z bardzo głośną muzyką napewno już nie spodoba się mojej Kruszynce)ale uśmiałam się niesamowicie....Mam nadzieję że dziewczyny dalszą część wieczoru spędziły rówie fajnie
Ten wczorajszy wieczór pozwolił mi trochę oderwać się od moich czarnych myśli....Nie wiem co się ze mną dzieje ale od jakiś 3 dni mam pakudny nastrój....Boję się że coś pójdzie nie tak, że może z małą nie wszystko jest dobrze...Do szału doprowadza mnie ostatnio ponowne mieszkanie z rodzicami....Niby nie robią niczego co powinno by mnie denerwowac ale ja od kilku lat już z nimi ne mieszkam,,,i teraz każdy ich komentarz przy czynności którą wykonuję czy jakaś rada o która nie prosiłam doprowadza mnie do szału...Okropnie się czuję z tym moim nastrojem....Wszystko byłoby łatwiejsze, gdyby mój P. był z nami ale wiem dobrze że to teraz nie ma sensu kiedy małej nie ma jeszcze na świecie.....
Do mojego porodu jeszcze ponad 3 tygodnie....Nie wiem jak ja dalej to zniosę...Może dzisiejsza zapowiadająca się na bardzo ładną pogoda poprawi mój okropny stan psychiczny!!!!
Przepraszam że wypisuję moje żale w niedzielny poranek ale jakoś tak musiałam to z siebie zrzucić....
Ach...gdyby już móc trzymać Polę w ramionach....i cieszyć się nią bez żadnych trosk!!!!!

 

[Ola_fasola]

Witam się i ja porannie:-) ja się wyspałam, w nocy tylko w przerwach na siku mialam strasznie tward brzuch ale tak że aż nie mogłam się wyprostować, to normalne?

Agi wszystko będzie dobrze z maleństwem, ja też czasem mam jakieś czarne myśli że może mała jest chora albo że przy porodzie coś pójdzie nie tak i łapie doła...takie są chyba obawy każdej przyszłej mamy;-) a rodzicami się nie przejmuj, ja nie mieszkam z rodzicami ani z teściami a i tak mam ich dość, tych dobrych rad itd.. Od piątku mam małego doła bo jestem sama w domu ale na szczęście mój m. dziś już wraca.:-)

Ciekawe czy po nocy mamy jakiegoś nowego maluszka na forum??

Miłego dnia !

 

[ewelinka307]

Ja też z rana spać już niemoge tylko przy lapku siedze:-)ale słoneczko za oknem nie daje już pospać cała reszta rodzinki śpi jak zabita a poszli spać długo przedemną a ja jeszcze filmiki oglądałam Dziś u nas po południu dni legionowa to pewnie się po południu na festyn wybierzemyMa być chyba Krawczyk, Markowska i Kayah troche dzidzia pobuja się w brzuchu:-)przy głośnej muzyce
I wam równierz życzę mile spędzonego dnia!
Ania-ja jak mam skurcz to też mi ciężko wstać taki jest napręzony

 

[paula24211]

Czesc dziewczyny
ja tez mam jakis podły humor przynajmniej teraz bo ja tutaj ładnie wstaje rano daje M do zrozumienia ze mam na cos ochote a on nieeeee bo na ryby jedzie
tak mnie wkurzył ze sie popłakałam i powiedziałam to sobie jedz!!!!!!!

i teraz bede zła cały dzien
nie bede nic robic za to pojde sobie na długi spacerek

Agi- nie myśl negatywnie, napewno z maluszkeim wszystko bedzie ok

kajdusiu- no własnie Zdec sie nie odezwała ciekawe jak tam u niej moze pojechala do rodziców dlatego nic nie napisała
a z grilka sama bym coś zjadła ale co tam hihi


życze Wam spokojnej i miłej niedzieli:-)

 

[Ola_fasola]

Czesc dziewczyny
ja tez mam jakis podły humor przynajmniej teraz bo ja tutaj ładnie wstaje rano daje M do zrozumienia ze mam na cos ochote a on nieeeee bo na ryby jedzie
tak mnie wkurzył ze sie popłakałam i powiedziałam to sobie jedz!!!!!!!

i teraz bede zła cały dzien
nie bede nic robic za to pojde sobie na długi spacerek

Nie przejmuj się, mój to w ogóle nie chce, boi się że mi cos zrobi albo dzidziusiowi


tak piszecie o tym grilu... też bym zjadła;-) i zaraz sobie kiełbaske zrobie, co prawda mam tylko taki elektryczny ale zawsze coś

 

[Anik79]

witam sie i ja
cóz znowu się powtórzę - noc przerabana - połozyłam się o 24 bo mam gości i o 4 pobódka - dopadł mnie taki skórcz ze myslałam ze zwariuje i tak przez 2 godz co 7 min i na koniec co? odpusciło. Ale jestem wsciekła.
A ze pogoda ładna to zaraz po sniadaniu uciekamy na plaże dojodowac małego - może wtedy się zdecyduje opuscic to ciasne dotychczasowe mieszkanko:-)

paula24211 - na facetów to poprostu brak czasami słów
Agi78 - dobrze że wieczór sie udał:-)a zamartwianie się o nasze jeszcze nienarodzone dzieciątka są wpisane w naszą matczyną działalność:-)

Miłego dnia kolezanki

 

[Agi78]

No właśnie Zdec nie napisała ani słówka..to do niej nie podobne.....
Moim zdaniem albo pojechała do mamy...albo na porodówkę z tych egzaminacyjnych emocji :-):-)

ewelinka - ja byłam w piątek na koncercie Rodowicz i moja mała nieźle szalała w brzuszku więc podejrzewam że i Twoja mała nie będzie siedzieć cichutko w brzuszku u mamy....Jak się bawić to się bawić....Udanego wieczoru na festynie życzę...
Anik 79 - współczuję koszmarnej nocy a zwłaszcza tego że te skurcze nie oznaczały jednak porodu....Oby mały w końcu się zdecydował...Może wypad nad morze pomoże
paula - nie ma co przejmować się facetami...taki już z nimi los....Mi sie też marzy małe conieco z moim...ale w naszym przypadku wchodzi tylko wirtualne przytulanko....
ola fasola - fajnie że Twój mąż już dziś wraca....
AniaCh. - czy Twój mąż też został w UK????

Za oknem mam piękna pogodę oby było tak cały dzień to wybiorę się na spacerek.....samotny wprawdzie ale zawsze spacerek na świeżym powietrzu

 

[paula24211]

napisałam do Ani jak tam obrona jak odpisze to dam znac;-)

 

[izia_tcz]

Witam się i ja w niedzielny poranek :-)
U mnie niestety nic się nie zmieniło nadal w dwupaku ale doła też załapałam mam już tego dość te fałszywe alarmy mnie wykończą a położna mówiła że mogą trwać do 2 tyg przed porodem masakra jakaś
zdec faktycznie coś się nie odzywa ciekawe co u niej może stresik zrobił swoje
narobiłyście wczoraj smaka z tym grilem to i ja sobie zrobiłam a co będę sobie żałować