reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

czesc a ja bylam dzisiaj u lekarza i widzialam bijace serduszko, aż nie moge w to uwierzyc, ale sie ciesze.
Ewitka co u ciebie? byłaś u lekarza?
 
Ostatnia edycja:
reklama
jestem po wizycie.
Dzidziuś ma 19mm...pierwszy raz słyszałam serduszko!!:)
krwiak nadal jest ale lekarz mówi, że mały i nie powoduje odklejania kosmówki-znajduje się "nad ujściem" cokolwiek by to znaczyło....
Ewitka czy te Twoje plamienia to czysta krew?zresztą co by nie było to jeśli masz możliwośc to idź do lekarza-będziesz spokojniejsza.
 
Widzę że dzisiaj dużo dziewczyn po wizytach! Gratuluję wszystkim którzy już widzieli bijące serduszko!:tak::tak:
Ja nadal czekam, a ta niepewność jest najgorsza:-(
 
zdec mi niepewnośc ciągle towarzyszy....wizyty mnie uspokajają ale na trochę - zazwyczaj do kolejnego plamienia czy krwawienia...
Zazdroszczę dziewczynom, że tak sobie beztrosko rozmawiają o imionach, wózkach, kupują ciążowe ciuszki...
Ja się boję....boję się mówić głośno o imionach, boję się kupić jakiś ciążowy ciuszek...boję się planować i marzyć...:((
niech ten krwiak zniknie to może sie troszkę uspokoję
 
hej dziewczeta, ja dzis w dobrym humorze,a jak u Was? mam coraz wieszy apetyt szczególnie wieczorami,zaraz mężus wraca z pracy i zjemy obiadek.Mam ochote na rybkę więc przyrzadzilam pysznego sandacza a do tego surówka z kiszonej kapusty-duzo hehe.ranonie moge nawet mysle o jedzeniu a tym bardziej wziąc cos do ust. powiedzcie mi jak u was z głodem, też odczuwacie nagly głód i t taki silny -inny niż przed ciążą???
 
Ja się boję....boję się mówić głośno o imionach, boję się kupić jakiś ciążowy ciuszek...boję się planować i marzyć...:((
niech ten krwiak zniknie to może sie troszkę uspokoję

Ja mam tak samo bałam się nawet pisać tutaj, ale odważyłam się i nie oglądam nic żadnych ciążowych rzeczy, ubranek itp. boję się stracić dzidziusia chociaż w głębi serca czuję że tym razem będzie dobrze.
A co do mdłości wcześniej sobie myślałam obym tylko je miała to będę spokojniejsza, a teraz żyć mi nie dają, no dzisiaj troszkę lepiej.
 
reklama
gratuluje wszystkim które juz widzialy swoje malenstwa i trzymam kciukiza kolejne, Agnieszko jestem z Tobą, rozumiem twój strach, moj doktor mowi ze wszystko jest zgodnie z planem u mnie a mimo to czasem odczuwam lek przed strata-to chyba towarzyszy kazdej z nas ale postaraj sie nie myslec o tym a zajac mysli czyms pozytywnym-twoja radosc przysluzy sie fasolce na pewno i bedzie silniejsza!
 
Do góry