reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

reklama
witajcie
i co nikt się nie rozpakował przez noc? czy my jeszcze o tym nie wiemy?;-):-)

u nas nadal powtórka z rozrywki, pogoda wcale nie rozpieszcza :-(
ech gdzie ta wiosna, lato:dry:

widzę że coraz więcej mamuś szykuje się do powitania maluchów pati, ita trzymam mocno kciuki żeby wszystko było dobrze
ewuś ty także trzymaj się dzielnie jeszcze nie czas na ciebie, a jak się czujesz? przeszło coś? o juz doczytałam

zdec 17 lat to już nie takie dziecko, także mam koleżankę która przed 18 urodziła córcię i dzięki pomocy ojca dziecka i swojego taty dała radę, jej mama niestety zmarła nim się dowiedziała o ciąży, ale skończyła szkołę, zdała maturę i nawet studia licencjackie

a wiecie że u mnie od wczoraj grzeją kaloryfery, szok koniec maja i potrzebne ogrzewanie:dry:
ale nie ważne, zrobiłam pranie to może dzięki temu szybciej wyschnie
 
Ostatnia edycja:
Witam kochane.
Mi dzisiaj rano zaczęło coś brązowego lecieć, wiec podobno już na dobre czop odchodzi. Brzuch mnie boli jak na okres. Siostra mnie pociesza ,że do wieczora urodzę:szok:
Chyba dopiero zaczynam się bać!:eek:
 
Ja sie rowniez witam, zero oznak porodu ale to jeszcze 11 dni wiec kto wie :-)

lilit ciesze sie ze piszesz i tak ladnie wszytko sie goi! Zdrowka i sil i zebyscie juz szybciutko byli w domku!

pati, ita trzymam kciuki, ewus tobie zycze zeby bol troszke minal i zeby cie nie musieli w szpitalu zatrzymac

zdec nieciekawa sytuacja, ale nie odmawiajcie jej teraz wsparcia, na pewno nie jest latwo:-( A w naszych czasach to juz nawet zaden wstyd

Powodzenia na wizytach, ja tez zaraz mam ale co to za wizyta ..;-) U nas za to znowu 25 stopni, przynajmniej mozna bez zimowej kurtki juz latac :-)
 
Witam kochane.
Mi dzisiaj rano zaczęło coś brązowego lecieć, wiec podobno już na dobre czop odchodzi. Brzuch mnie boli jak na okres. Siostra mnie pociesza ,że do wieczora urodzę:szok:
Chyba dopiero zaczynam się bać!:eek:

bedzie dobrze napewno niedługo zobaczysz swoje maleństwo:):tak:
 
Witam kochane.
Mi dzisiaj rano zaczęło coś brązowego lecieć, wiec podobno już na dobre czop odchodzi. Brzuch mnie boli jak na okres. Siostra mnie pociesza ,że do wieczora urodzę:szok:
Chyba dopiero zaczynam się bać!:eek:
oj kochana czyli już niedługo dzidziuś będzie z Wami:tak::-)
 
Witajcie, za oknem słońce:-)zaraz pójdę do ogródka posiedzieć na swieżym powietrzu. czekam na kuriera bo wczoraj dostałam wieści że zakupiony wózek wysłany. nie moge się już doczekać:-)

gratuluje wszystkim udanych wizyt

ewuś - ty sie trzymaj kochana - maluchy mało mają miejsca i uciskają coś nie coś:-D

zdec - tak jak dziewczyny pisza byc może 17n lat to nie najlepszy okres na rodzenie dzieci ale tez nie taka tragedia. Moja szwagierka tez urodziła mając 18 lat. Nie miała w zasadzie wielkiej pomocy - teściowa nie żyła, a teść - szkoda gadać. My 400 km dalej...ale teraz kończy kolejne szkoły (liceum, jedne studium, teraz wymysliła kolejne) a mała bedzie miała już 4 lata.

Witam kochane.
Mi dzisiaj rano zaczęło coś brązowego lecieć, wiec podobno już na dobre czop odchodzi. Brzuch mnie boli jak na okres. Siostra mnie pociesza ,że do wieczora urodzę:szok:
Chyba dopiero zaczynam się bać!:eek:

mi od wczoraj coś brązowego leci...też się zastanawiam co to może oznaczac bo z Wiktorią zupełnie inaczej było.
Moje dziecko idąc rano do przedszkola powiedziało mi tak: mamuś ty dzisiaj nie możesz rodzić bo pamiętaj o 16:30 w przedszkolu zebranie:-)więc zaciskam nogi i czekam do 16:-D

miłego dnia
 
reklama
Witam dziewczyny czwartkowo :cool2: ja sie wczoraj przetrenowałam trochę i całą noc mnie spojenie bolało i się przekręcić nie mogłam, na szczęśćie przeszło i już jest dobrze :tak: moja mama mnie rozwala :-D codziennie dzwoni i pyta czy już sie rozpakowałam hih, ale ja twardo sie zapieram, żeby w czerwcu urodzić :-p bo bym chciała, żeby Nina była tak jak ja z czerwca bliźniakiem :-D

Emocje już trochę opadły, mój K. z tego wszystkiego poszedł już spać. Teraz mogę wam napisać co się tak właściwie stało.... chociaż w sumie do mnie to nadal nie dociera...
Dzisiaj teściowa powiedziała że będzie drugi raz babcią, okazuje się że mojego męża siostra jest w ciąży:szok::szok: Szczerze to nie mam siły teraz myśleć o tym co będzie, on też sobie tego nie wyobraża, pewnie teściowa jeszcze bardziej. Dziewczyna w lipcu będzie miała dopiero 17 lat:szok: Właśnie kończy pierwszą klasę liceum:szok: Nie mam pojęcia jak sobie poradzą, a poza tym jeszcze nie nie wiemy co na to ten jej chłopak, pewnie dopiero w weekend się dowiemy...Tak więc za długo był u nas spokój, znowu coś...
Najważniejsze, żeby dziewczyna teraz miała ze strony rodziny wsparcie, wydaje mi się, że Ty możesz tu zdziałać najwięcej jako, że sama niedługo urodzisz. Psychicznie możesz jej pomóc, a co się stało to się już i tak nie odstanie i teraz najlepiej się trzeba przygotować na przyjście tego malucha na świat :-)

Ja po wizycie, mały waży około 3368g szyjka jak top pan gin stwierdził przepuszcza palec, po za tym wszystko ok, w poniedziałek ide na KTG. A i wyniki GBS, nie mam paciorkowca :)
Gratuluję udanej wizyty, czyżby to już ostatnia? :-D Następnym razem już pewnie będę gratulować udanego porodu i zdrowego dzieciaczka :tak:

WITAJCIE,od 3 dni strasznie puchna mi nogi i rece,udalo mi sie wczoraj zdjac pierscionek ale obraczki nie(lekarz dzis powiezial ze musza przeciac bo i tak nie zdejme).Dzis o 11 mialam wizyte u gp i okazalo sie ze mam bialko w moczu,czyli zaczelo sie zatrucie ciazowe,stad ta opuchlizna i cisnienie mierzyl 3 razy,-155/105,157/108,160/110.Dal mi skierowanie do szpitala i napisal ze proponuje zakonczyc ciaze juz dzis.Pojechalismy z mezem do szpitala,pobrali krew,wzieli mocz,mierzyli cisnienie(juz troche spadlo),kazali wracac do domu i poiwedzieli ze zadzwonia z wynikami,zadzownili po godz 18 i powiedzieli ze jutro mam wracac bo wyniki nie sa dobre,wiec nie wiem czy jutro zrobia cesarke czy tylko ponowne badania.Mam byc o 9:10,odezwe sie po wizycie.Lekarz gp powiedzial ze narazaja dziecko bo to tylko tydzien przed terminem planowanej cesarki,przepraszam ale poczytam Was jutro,bo juz nie mam dzis sily dobranoc;-):tak:
Czekamy na informacje jak sytuacja sie rozwinie :tak:

ja walczę z pracą pisze i pisze i konca nie widac:(:szok:
ale chce ja dzisiaj skonczyc a jutro zrobic juz tylko poprawki i prezentację do niej
I jak tam praca? Udało sie ogarnąć czy nadal walczysz? :happy2:

U mnie w miare ok, od wczoraj jestem sama w domu, mój M. pojechał w delegacje i powiem Wam że miałam troche stracha przez noc, bałam się że coś zacznie się dziać... Ogólnie czuje się ok, dziś mam wizyte i całe szczęście bo od wczoraj mam prawie ciągle twardy jak kamień brzuch, leżałam wczoraj cały dzień i też był twardy, w nocy jak wstawałam na siku też jak kamień.. nie wiem co jest:szok::szok::szok: poza tym jak od kilku tygodni wstawałam na siku raz albo w ogóle(częściej to) to dziś w nocy byłam 5 razy a dużo nie piłam... kurcze:szok::szok:zaczynam sie bac! a Wy dziewczyny w 35 tyg jak macie z sikaniem??
Z tego wszystkiego umówiłam się dziś na pasemka bo jak czarownica juz wyglądam a po porodzie to raczej nie będę miała na to czasu.

Pasemka na pewno Ci trochę humor poprawią :tak: wiem, bo mi każdy zabieg kosmetyczny poprawia nastrój, czuję sie jakaś mniej cieżka :-)
A co do sikania to ja mam swoje dwie stałe pory w nocy ok. 2 i ok. 5 :-D

witajcie dziewczyny!
prosze o poprawke na rozpakownych, moja Sonia ur sie 18.05 a nie 17 maja;-)))
ja dochodze do siebie, cisnienie sie normuje,wziełam dzis kąpiel, ubrałam sie i zaraz ide do maleńkiej potulic ją a o 11.30 karmieie;-) wstaje w nocy co 4 godz i pompuje !!! narazie mało pokarmu ale to normalne podobno, jednak walcze o każdą krople da mojej Kruszynki bo na moim mleczku najszybciej urosnie;-) dodatkowo dostaje jeszcze inne jedzonko. rana po cesarce nic nie boli, szwów nie mam a pO zdjeciu plastra ledwo widac kresczke;-)pieknie to pani dr zrobiła... brzuszek narazie lekko wystaje ale jest miekki i macica sie obkrcza wiec chyba wszystko dobrze.....
jestem taka szczesliwa z powodu Sonii ze juz nie moge sie doczekac kiedy pojdzimy razem do domku bo chcemy byc z nia caly czas,jak jej nie iwdze to strasznie tesknie !!!!

czekam na Wasze radosci, piszcie jak tylko sie wykluja wasze Skarby, trzymam za wszystkie kciuki!!!
Jeszcze raz gratulacje ;-) :-) bardzo dużo musiałaś przejść, żeby mieć Sonię zdrową przy sobie, opłaciło się kilkakrotnie :-Djak ja już bym chciała mieć malutka przy sobie :tak::yes:
emalia - wazne, że mały będzie z Tobą, nie bój się! Wszystko musi być dobrze:tak::-)
 
Do góry