reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Emocje już trochę opadły, mój K. z tego wszystkiego poszedł już spać. Teraz mogę wam napisać co się tak właściwie stało.... chociaż w sumie do mnie to nadal nie dociera...
Dzisiaj teściowa powiedziała że będzie drugi raz babcią, okazuje się że mojego męża siostra jest w ciąży:szok::szok: Szczerze to nie mam siły teraz myśleć o tym co będzie, on też sobie tego nie wyobraża, pewnie teściowa jeszcze bardziej. Dziewczyna w lipcu będzie miała dopiero 17 lat:szok: Właśnie kończy pierwszą klasę liceum:szok: Nie mam pojęcia jak sobie poradzą, a poza tym jeszcze nie nie wiemy co na to ten jej chłopak, pewnie dopiero w weekend się dowiemy...Tak więc za długo był u nas spokój, znowu coś...

Zaraz również pati się do was zapewne odezwie. Już nie będę pisać jej sms-a, rozmawiałam przed chwilą z nią i mówiła że napisze.
 
reklama
Emocje już trochę opadły, mój K. z tego wszystkiego poszedł już spać. Teraz mogę wam napisać co się tak właściwie stało.... chociaż w sumie do mnie to nadal nie dociera...
Dzisiaj teściowa powiedziała że będzie drugi raz babcią, okazuje się że mojego męża siostra jest w ciąży:szok::szok: Szczerze to nie mam siły teraz myśleć o tym co będzie, on też sobie tego nie wyobraża, pewnie teściowa jeszcze bardziej. Dziewczyna w lipcu będzie miała dopiero 17 lat:szok: Właśnie kończy pierwszą klasę liceum:szok: Nie mam pojęcia jak sobie poradzą, a poza tym jeszcze nie nie wiemy co na to ten jej chłopak, pewnie dopiero w weekend się dowiemy...Tak więc za długo był u nas spokój, znowu coś...

Zaraz również pati się do was zapewne odezwie. Już nie będę pisać jej sms-a, rozmawiałam przed chwilą z nią i mówiła że napisze.

Zdec to naprawde nieciekawa sytuacja;/ Za mloda jest a co dopiero jesli chlopak odsunie sie od odpowiedzialnosci?...
Ale niestety kazdy jest kowalem swojego zycia i my juz nic na to nieporadzimy...;/
 
WITAJCIE,od 3 dni strasznie puchna mi nogi i rece,udalo mi sie wczoraj zdjac pierscionek ale obraczki nie(lekarz dzis powiezial ze musza przeciac bo i tak nie zdejme).Dzis o 11 mialam wizyte u gp i okazalo sie ze mam bialko w moczu,czyli zaczelo sie zatrucie ciazowe,stad ta opuchlizna i cisnienie mierzyl 3 razy,-155/105,157/108,160/110.Dal mi skierowanie do szpitala i napisal ze proponuje zakonczyc ciaze juz dzis.Pojechalismy z mezem do szpitala,pobrali krew,wzieli mocz,mierzyli cisnienie(juz troche spadlo),kazali wracac do domu i poiwedzieli ze zadzwonia z wynikami,zadzownili po godz 18 i powiedzieli ze jutro mam wracac bo wyniki nie sa dobre,wiec nie wiem czy jutro zrobia cesarke czy tylko ponowne badania.Mam byc o 9:10,odezwe sie po wizycie.Lekarz gp powiedzial ze narazaja dziecko bo to tylko tydzien przed terminem planowanej cesarki,przepraszam ale poczytam Was jutro,bo juz nie mam dzis sily dobranoc;-):tak:
 
zdec, ja myślę, ze to nie jest koniec świata, stało się i trzeba jakoś dziewczynę "pokierować", jeśli jest w miarę mądra to ułoży sobie życie, najlepiej gdyby miała wsparcie ze strony chłopaka i rodziny. Znam kilka dziewczyn, już w sumie są dorosłymi kobietami, które młodo zostały matkami i poukładały sobie życie, miały poprostu trochę trudniej niż rówieśniczki.
napewno wszystko się ułoży
 
pati trzymaj się dzielnie, napewno wszystko będzie dobrze. może jutro będziesz już tulić dzidziusia. trzymam mocno kciuki żeby wszystko poszło jak najlepiej
 
WITAJCIE,od 3 dni strasznie puchna mi nogi i rece,udalo mi sie wczoraj zdjac pierscionek ale obraczki nie(lekarz dzis powiezial ze musza przeciac bo i tak nie zdejme).Dzis o 11 mialam wizyte u gp i okazalo sie ze mam bialko w moczu,czyli zaczelo sie zatrucie ciazowe,stad ta opuchlizna i cisnienie mierzyl 3 razy,-155/105,157/108,160/110.Dal mi skierowanie do szpitala i napisal ze proponuje zakonczyc ciaze juz dzis.Pojechalismy z mezem do szpitala,pobrali krew,wzieli mocz,mierzyli cisnienie(juz troche spadlo),kazali wracac do domu i poiwedzieli ze zadzwonia z wynikami,zadzownili po godz 18 i powiedzieli ze jutro mam wracac bo wyniki nie sa dobre,wiec nie wiem czy jutro zrobia cesarke czy tylko ponowne badania.Mam byc o 9:10,odezwe sie po wizycie.Lekarz gp powiedzial ze narazaja dziecko bo to tylko tydzien przed terminem planowanej cesarki,przepraszam ale poczytam Was jutro,bo juz nie mam dzis sily dobranoc;-):tak:

Co do obrączki : a próbowałaś podnieść rękę do góry - wcześniej nasmaruj olejem - może pomoże?
Jak to zatrucie to faktycznie trzeba działać - ciąża już donoszona i maluszkowi nic nie grozi :)
 
WITAJCIE,od 3 dni strasznie puchna mi nogi i rece,udalo mi sie wczoraj zdjac pierscionek ale obraczki nie(lekarz dzis powiezial ze musza przeciac bo i tak nie zdejme).Dzis o 11 mialam wizyte u gp i okazalo sie ze mam bialko w moczu,czyli zaczelo sie zatrucie ciazowe,stad ta opuchlizna i cisnienie mierzyl 3 razy,-155/105,157/108,160/110.Dal mi skierowanie do szpitala i napisal ze proponuje zakonczyc ciaze juz dzis.Pojechalismy z mezem do szpitala,pobrali krew,wzieli mocz,mierzyli cisnienie(juz troche spadlo),kazali wracac do domu i poiwedzieli ze zadzwonia z wynikami,zadzownili po godz 18 i powiedzieli ze jutro mam wracac bo wyniki nie sa dobre,wiec nie wiem czy jutro zrobia cesarke czy tylko ponowne badania.Mam byc o 9:10,odezwe sie po wizycie.Lekarz gp powiedzial ze narazaja dziecko bo to tylko tydzien przed terminem planowanej cesarki,przepraszam ale poczytam Was jutro,bo juz nie mam dzis sily dobranoc;-):tak:

Kochana szkoda ze takie cos cie spotyka, ale napewno wszystko bedzie dobrze a malenstwo bedziesz jutro trzymac w ramionach i nie jedna ci bedzie zazdroscic:)
Trzymaj sie kochana!!! jesli uda ci sie to daj znac...:)
 
Dziewczyny pijcie dużo wody! Wiem, że to grozi częstym sikaniem, które i tak wystarczająco jest uciazliwe, ale naprawdę wspaniale oczyszcza organizm z toksyn i zapobiega puchnięciu.
Pati, moze przeczekaj z tą obrączką aż ci opuchlizna zejdzie, chyba nie jest ona jakimś wielkim zagrożeniem? Do cesarki też chyba nie musisz zdejmować, nie ma takiego wymogu. No i mam nadzieję, ze ją jednak jutro zrobią. Nie bardzo pojmuję, że nie zrobili ci jej dzisiaj, skoro to tylko tydzień przed wyznaczonym terminem CC a łozysko już jest dojrzałe.
Co do USG i wagi dziecka, to nie do końca należy temu wierzyć. Ja miałam urodzić małe dziecko, maks 3300, a mój syn wazył 3800!
Co do nieregularnych skurczy - ja takich nie miałam albo je przespałam, bo od razu dostałam takie co 5 a nawet 3 minuty. Więc nie ma reguł, czasem człowiek przyjeżdża za wcześnie do szpitala a czasem za późno. Jedno wiem na pewno - jak się nic nie dzieje z ciążą, to nie dajcie się położyć do szpitala w dniu terminu albo kilka dni po, bo lekarz stwierdzi, ze juz czas a oddział akurat jest wolny. Poród, który rozpoczyna sie samoistnie bywa zazwyczaj mniej bolesny od wywoływanego. Nie można przyspieszać natury, jak nie ma ku temu konkretnych medycznych wskazań.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Kochane weszlam zeby zyczyc Wam Spokojnej nocy i samych kolorowych snów

ja walczę z pracą pisze i pisze i konca nie widac:(:szok:
ale chce ja dzisiaj skonczyc a jutro zrobic juz tylko poprawki i prezentację do niej

buzka;-)
 
Do góry