reklama
P
paula24211
Gość
A zapomnialam jeszcze wczoraj napisac,ze ptaszek nie odfrunął;-), wiec Tomaszek jest dalej Tomaszkiem i lezy głowka w dół. Wiec chyba całkiem naturalny mnie poród czeka, tylko,zeby nie bolało
hehe to super
ale nastaw sie że bedzie boleć bo napewno bedzie
scorpioniczkaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Styczeń 2009
- Postów
- 366
A zapomnialam jeszcze wczoraj napisac,ze ptaszek nie odfrunął;-), wiec Tomaszek jest dalej Tomaszkiem i lezy głowka w dół. Wiec chyba całkiem naturalny mnie poród czeka, tylko,zeby nie bolało
Dobrze, że płeć bez zmian, ale bolec będzie. Mniej lub więcej - ale będzie. Pocieszę Cię, że wszystkie będziemy przechodziły ten ból :-) i jest on całkowicie do zniesienia. Poza tym ból porodowy szybko się zapomina.
Klementinka
Fanka BB :)
witam przedpoludniowo
juz po sniadaniu i zielonej herbacie, dzis sie w koncu wyspalam
Ewela ja tez najlepiej na plecach spie, te kosci lonowe chyba mi sie rozchodza
Annecznik moj ojciec jest z tych co to uwaza ze rola faceta przy porodzie to cicho siedziec przy flaszce i opijac malucha a nie z zona na porodowce, pewnie tez bedzie chcial wnuka opic z tatusiem
Scorpioniczka my tez w weekend wpasowujemy kolyske do sypialni tylko planuje maluszka miec przy sobie do roku, strasznie boje sie tych dzieciecych bezdechow
dziewczyny a czy kupujecie dzidziusiom spiworki? tu sa bardzo zalecane, no i nie trzeba w nocy maluszka przykrywac
juz po sniadaniu i zielonej herbacie, dzis sie w koncu wyspalam
Ewela ja tez najlepiej na plecach spie, te kosci lonowe chyba mi sie rozchodza
Annecznik moj ojciec jest z tych co to uwaza ze rola faceta przy porodzie to cicho siedziec przy flaszce i opijac malucha a nie z zona na porodowce, pewnie tez bedzie chcial wnuka opic z tatusiem
Scorpioniczka my tez w weekend wpasowujemy kolyske do sypialni tylko planuje maluszka miec przy sobie do roku, strasznie boje sie tych dzieciecych bezdechow
dziewczyny a czy kupujecie dzidziusiom spiworki? tu sa bardzo zalecane, no i nie trzeba w nocy maluszka przykrywac
witajcie
widzę że żadna się nie rozpakowała przez noc;-):-) to dobrze
a ja dziś od rana mam mega nerwa, moja lala o 1 w nocy zaczęła koncert i tak płakała prawie do rana, jak udało jej się przysnąć na 10-15 minut to było dobrze i znów to samo, dopiero po nurofenie zasnęłyśmy przed 5 a po 7 już pobudka
tak że jestem mega niewyspana i czekam tylko aż pójdzie na drzemkę i a z nią bo mam dość
a jeszcze mój mnie z samego rana tak w...ł że mało, ech.... czasami coś chlapnie szybciej niż pomyśli, później oczywiście przepraszał ale co z tego
ja też będę dla niego równie milutka popołudniu, wiem że miał jakieś plany na wieczór, ale się jeszcze zdziwi
sorki że tak tylko o sobie, poczytałam co u Was ale jakoś nie mam nastroju do odpisywania, może później jak mi przejdzie
jestem, czytam i mimo wszystko życzę Wam miłego dnia
widzę że żadna się nie rozpakowała przez noc;-):-) to dobrze
a ja dziś od rana mam mega nerwa, moja lala o 1 w nocy zaczęła koncert i tak płakała prawie do rana, jak udało jej się przysnąć na 10-15 minut to było dobrze i znów to samo, dopiero po nurofenie zasnęłyśmy przed 5 a po 7 już pobudka
tak że jestem mega niewyspana i czekam tylko aż pójdzie na drzemkę i a z nią bo mam dość
a jeszcze mój mnie z samego rana tak w...ł że mało, ech.... czasami coś chlapnie szybciej niż pomyśli, później oczywiście przepraszał ale co z tego
ja też będę dla niego równie milutka popołudniu, wiem że miał jakieś plany na wieczór, ale się jeszcze zdziwi
sorki że tak tylko o sobie, poczytałam co u Was ale jakoś nie mam nastroju do odpisywania, może później jak mi przejdzie
jestem, czytam i mimo wszystko życzę Wam miłego dnia
Większośc z Was pisze,że ma juz skurcze. Ja nic nie czuję. Owszem czasem coś się pojawi ale nie panikuję. Musze po prostu zwolnić albo połozyć się. Jeszcze za wcześnie na poród a zawsze pod koniec ciąży muszą być skurcze przepowiadające. Macica "stawia się" czyli przygotowuje do porodu.
W pon wizyta więc dowiem sie ile mała urosła i jak stan szyjki. Chciałam zacząć pranie dla małej ale pogoda fatalna więc poczekam aż pojawi się słoneczko. Podobno na przyszły tydz. Musze się z wszystkim wyrobić do 4 czerwca bo przyjedzie mój tata żeby zabrać mnie do domu. Czeka mnie long way to home..500km ale nie mam wyjścia. Damy radę:-)
co do śpiworków to wg mnie na początku nie ma potrzeby. Maluch 2-3 miesięczny się nie rozkopuje a jak będzie upalnie na dworze to można przykryc samym kocykiem albo kołderką. Ja planuję zakup w okolicy paż-list, czyli późna jesień/zima, wtedy zacznie się wiercić i będzie chłodniej
W pon wizyta więc dowiem sie ile mała urosła i jak stan szyjki. Chciałam zacząć pranie dla małej ale pogoda fatalna więc poczekam aż pojawi się słoneczko. Podobno na przyszły tydz. Musze się z wszystkim wyrobić do 4 czerwca bo przyjedzie mój tata żeby zabrać mnie do domu. Czeka mnie long way to home..500km ale nie mam wyjścia. Damy radę:-)
co do śpiworków to wg mnie na początku nie ma potrzeby. Maluch 2-3 miesięczny się nie rozkopuje a jak będzie upalnie na dworze to można przykryc samym kocykiem albo kołderką. Ja planuję zakup w okolicy paż-list, czyli późna jesień/zima, wtedy zacznie się wiercić i będzie chłodniej
Ostatnia edycja:
Witam w ten pochmurny dzien i zimny;/
Ja mam spiworek na noc zeby maluda sie nieodkrywala , narazie tylko jeden ale jak sie sprawdzi to fajne w Ikei widzialam=)
Co do jazdy autem to bez problemu moge kierowac i pewnie tak zostanie do konca jakby co moj luby na prawko wiec bez obaw
Ja po 24 maja moge juz zaczac rodzic wtedy tez odstawiam leki wiec jestem ciekawa jak szybko mi pojdzie
Ja mam spiworek na noc zeby maluda sie nieodkrywala , narazie tylko jeden ale jak sie sprawdzi to fajne w Ikei widzialam=)
Co do jazdy autem to bez problemu moge kierowac i pewnie tak zostanie do konca jakby co moj luby na prawko wiec bez obaw
Ja po 24 maja moge juz zaczac rodzic wtedy tez odstawiam leki wiec jestem ciekawa jak szybko mi pojdzie
annajak
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Październik 2009
- Postów
- 455
Witam się porannie ;-)
Ja jeżdżę samochodem cały czas, wg potrzeb oczywiście. Moja mama nie jezdzi, a reszta pracuje więc jakby co to nie wiem czy się sama nie będę na porodówkę musiała zawiezc ;-)
Ja do kołyski pościeli nie kupowałam. Mam tylko prześcieradło na gumce i ochraniacz dookoła, a do spania różne spiworki - u moich koleanek się sprawdziły, bo sie maleństwo nie odkryje i nie trzeba biegać, sprawdzać i poprawiać. Na lato mam taki jeden cieniutki śpiworek z materiału jak śpioszki, a te na potem mam cieplejsze. Do wózka tez mi się śpiworek wygodny wydaje.
Ja teraz najbardziej się cieszę, że na szkole rodzenia uzyskałam informację, że jak w szpitalu dam oświadczenie (już przed porodem) że nie wyrażam zgody na zaszczepienie to oni to honorują i nie szczepią :-)
Ja jeżdżę samochodem cały czas, wg potrzeb oczywiście. Moja mama nie jezdzi, a reszta pracuje więc jakby co to nie wiem czy się sama nie będę na porodówkę musiała zawiezc ;-)
Ja do kołyski pościeli nie kupowałam. Mam tylko prześcieradło na gumce i ochraniacz dookoła, a do spania różne spiworki - u moich koleanek się sprawdziły, bo sie maleństwo nie odkryje i nie trzeba biegać, sprawdzać i poprawiać. Na lato mam taki jeden cieniutki śpiworek z materiału jak śpioszki, a te na potem mam cieplejsze. Do wózka tez mi się śpiworek wygodny wydaje.
Ja teraz najbardziej się cieszę, że na szkole rodzenia uzyskałam informację, że jak w szpitalu dam oświadczenie (już przed porodem) że nie wyrażam zgody na zaszczepienie to oni to honorują i nie szczepią :-)
witam przedpoludniowo
dziewczyny a czy kupujecie dzidziusiom spiworki? tu sa bardzo zalecane, no i nie trzeba w nocy maluszka przykrywac
Ja dostałam od kolezanki,ale w tych pierwszych dniach najlepiej zawijac dziecko w kokon,zeby czulo sie jak w brzuszku u mamy- ponoc mniej jest płaczliwe,ale ile w tym prawdy niewiem. Trzeba bedzie sie w szpitalu połoznej zapytac co i jak
reklama
Zdecydowaliśmy, ze przez miesiąc czy dwa mały bedzie z nami w sypialni, więc wczoraj już sypialnię posprzątała, łącznie z oknami i firankami, tylko mebli nie przestawiałam, bo siły nie miałam tyle - za co oczywiście dostałam ochrzan od M. ;-), że wogóle o tym pomyślałam. Ale może w weekend M. poprzestawia mebelki i zrobimy miejsce na łóżeczko.
Jakbym o swoim facecie czytała :-) co bym nie chciała zrobić to słyszę "zostaw, idź usiądź" lub "Ty to lubisz mnie denerwować" :-) Zastanawiam się tylko czy to tak z troski o mnie czy o malucha żeby czasem jeszcze się na ten świat nie wybierał bo jego pokój nie gotowy :-)
Annecznik moj ojciec jest z tych co to uwaza ze rola faceta przy porodzie to cicho siedziec przy flaszce i opijac malucha a nie z zona na porodowce, pewnie tez bedzie chcial wnuka opic z tatusiem
Mój ma podobne podejście, ale był pod wrażeniem kiedy mój facet mu powiedział, że chce być przy porodzie :-) chyba mu trochę zaimponował troska o jego córeczkę :-) Jednak stwierdził że opiją zdrowie potomka kiedy mój wróci ze szpitala i trochę odpocznie ach Ci faceci :-)
Ciekawe ile będzie jeszcze pępkowych zanim ja wyjdę ze szpitala :-)
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 11 tys
- Wyświetleń
- 621 tys
- Odpowiedzi
- 10
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 739
- Odpowiedzi
- 6 tys
- Wyświetleń
- 330 tys
Podziel się: