reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

U nas niby nie pada, ale jest zimno i ponuro...znów wyciągnęłam kurtkę zimową bo tylko 7 stopni.
Dzisiaj zamontowali nam rolety w nowym mieszkaniu - może wreszcie w ten weekend się przeniesiemy?
cobra -podziwiam Twoja siłę! Widzę, że wreszcie udało się go odciąć od pieniędzy :tak: oby tylko nie wrócił do nałogu...
hefi - jak tam obrona? pochwal się :-)
zdec - a gdzie zapach tych wirtualnych konwalii?
Co do teściowej to ja specjalnie narzekać nie mogę - widzimy się 1/tydzień, po każdej wizycie chce wiedzieć czy wszystko OK. I to by było na tyle, generalnie trzyma dystans - może się bardziej zaangażuje jak maleńka się urodzi?

Ja w sumie nigdy nie wiem w którym jestem tygodniu - jeden termin z OM, drugi termin z pierwszego USG, a trzeci termin z każdego następnego USG. Rozpiętość od 1-go do 12-go czerwca :-p Który jest ten właściwy? Agatka i tak sama wybierze swój czas...

Ostatnio jak się budzę rano to mnie boli... tyłek - zupełnie jakby mi ktoś szpilę od boku w pośladek wbijał. Macie jakiś pomysł od czego to i jak temu zaradzić?
 
reklama
Kurcze to niewiem czemu moj tak liczy heh;/ jak jestem na wizycie to jest 34 tc i 5 dzien a lekarz w karcie mi pisze 35 tc.
 
No właśnie hefi coś się nie odzywa jak jej poszło. Może "oblewa":)
sealet no niestety zapachu przesłać się nie da:(

Wróciłam z poczty i OBI. Zaraz biorę się za sadzenie kwiatków, kupiłam takiego dużego fikusa i malutkie goździki czerwone, mam nadzieję że wystarczy im doniczka od bonsai:pPP Także biorę się za sadzenie:p
 
Widze ,ze kazdy lekarz inaczej liczy. Wazne,ze my wiemy jaki mamy tydzien :-)

Kurier dzwonił i za poł godz. materacyk bede miec na chacie, mam nadzieje,ze dobry wybrałam. Ciekawe kiedy pościel przyjdzie ... Oo
 
Klementinka, fakt na koniec wszystko jakby wraca, ogorki, serniki, mi sie dzis salatki z tunczyka strasznie zachcialo, a tak bylo fajnie i spokojnie ostatnio:-) Ty mi tu nie kracz, 2 tyg! :szok::szok::-D[/QUOTE]

Uffff a ja myślałam że tylko mnie wróciły zachciewajki z 1 trymestru np śledziki które dzisiaj zrobiłam. I takie dni gdzie mogę jeść i jeść tak jakby mój brzusiu nie miał limitu:szok::-D
 
Klementinka, fakt na koniec wszystko jakby wraca, ogorki, serniki, mi sie dzis salatki z tunczyka strasznie zachcialo, a tak bylo fajnie i spokojnie ostatnio:-) Ty mi tu nie kracz, 2 tyg! :szok::szok::-D

Uffff a ja myślałam że tylko mnie wróciły zachciewajki z 1 trymestru np śledziki które dzisiaj zrobiłam. I takie dni gdzie mogę jeść i jeść tak jakby mój brzusiu nie miał limitu:szok::-D[/QUOTE]


Tez to zauwazyłam,ze wracaja te zachciewajki, sen i wymioty:szok: - o nie tylko nie to:szok:,szczegolnie obrzarstwo :-p Naszczescie moja waga sie zatrzymala na plus 15:zawstydzona/y:wczoraj sie wazylam.
 
Cześć dziewczyny. Miałam dzisiaj ogarnąć pranie pościeli, ale jakoś odrzuciła mnie ta pogoda :baffled: W sumie dzis mi sie nic nie chce, jedynie opycham się keksem bananowo-czekoladowym, który w nocy piekłam :-D taka jestem ambitna heh :-p

ja mam termin wg usg na 30 czerwca ale ze wzgledu na cc bede miała ok 2 tygodnie wcześniej. To wszystko teraz tak szybko leci:szok:, za szybko dla mnie.. Myślałam że zdążymy się wprowadzić do nowego mieszkania przed porodem a tu nie zanosi się na to:no: dopiero połowa remontu za nami, mąż sam wszystko robi i to tylko wieczorami po swojej pracy, biedak juz taki zestresowany że aż mi go szkoda. A ja cóż nie nadaje się do remontów a nie mówiąc później do sprzatania. Ach co ma być to będzie, zobaczymy.
Doskonale to znam :tak: biedny facet zachrzania, a ja nic mu pomóc nie mogę, bo nawet przy zmywaniu większym sie męczę :baffled: może jednak uda Wam się zdążyć, będę trzymać kciuki :-)

Kurcze ja się chyba wściekne:wściekła/y:przed chwilą byli znajomi z zaproszeniem na weselicho holera jak wesel nie było to nie było a teraz jedno mamy 5 czerwca drugie 19 czerwca no i pewnie na żadne nie pójdziemy bo raczej wtedy będe się bawić na porodówce:-D
To dokładnie tak samo jak u mnie! :-) Jak wesel i ślubów nie było to przez lata, a teraz jak są lub sie zapowiadają to ja w ciąży albo będę miała niemowlaczka

wyobrazacie sobie ze od marca umawiam sie z kolaznka zeby napisac prace ktora mamy na ta sobote na zajecia i co do tej pory do mnie nie wpadła :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
kilkanascie razy pisałam i kilka razy bylysmy umowione ale ona zawsze rano pisze mi smsa ze zle sie czuje normalnie idzie sie wkur.....:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::crazy::crazy:

od piatku czekam na jakiegos smsa kiedy zamierza wpasc a jutro juz czwartek. wkurzylam sie i w koncu sama zrobilam ta prace i wysłałam jej na poczte i obiecalam sobie ze ostatni raz z nia robie cos:crazy::crazy::crazy:
Fajna koleżanka :baffled: ludzie to mają tupet, ale ważne, żeby nie dać się ponownie oszukać :tak:

Miałam za tydzień góra dwa złożyć na uczelni moją pracę ale chyba nie będę ryzykowała podróży bo to byłoby ok 500 km przejechanych w jeden dzień w 38 tygodniu ciąży. Wyśle pocztą podanie o przedłużenie terminu składania pracy i oddam we wrześniu najwyżej, dobro dziecka najważniejsze. Czy myślicie że mogłabym jednak pojechać??
Jakbyś często robiła postoje tzn co jakieś 40 min i czujesz się dobrze to myślę, że możesz jechać. Aczkolwiek w 38 tygodniu to już można zacząć rodzić, więc... nigdy nie wiadomo :-D

dziewczyny przepraszam,że tak z biegu i nikomu ni nie odpisze, ale chciałam Wam tylko napisać, że już jest diagnoza mojego męża. Wykryli u Niego arytmie serca, na szczęście to prawie całkowicie uleczalne. Zostaje jeszcze w szpitalu ok 10-12 dni, bo w przyszłym tygodniu ma mieć zabieg Ablacji to taki zabieg polegający na wprowadzeniu elektrod przez żyły do serca i poprzez stymulację prądem eliminuje się prawie całkowicie miejsca arytmii, potem będzie musiał brać tabletki na serce no i co mnie bardzo cieszy będzie jakiś miesiąc na zwolnieniu, co po narodzinach dziecka bardzo się przyda.
Normalnie mi ulżyło, bo lekarz powiedział,że w tak młodym wieku jakim jest mój mąż napewno nie będzie powikłań.
Teraz zostało mi zaciskać nogi,żeby malutka zaczekała na tatusia :) i Ona chyba rozumie,bo nawet skurcze jakby są rzadsze :)
Najważniejsze, że już wiadomo co Twojemu mężowi jest :-) teraz już na pewno będzie dobrze, więc możesz odetchnąć :happy2:
 
Gratuluję udanych wizyt:-)

Witam nową mamusię:tak:

Ja tez juz po wizycie. Najważniejsze że dzidzia się odwrócila i leży grzecznie główka w dół:-):-):-) tentno w porządku, kopie jak trzeba:tak: A u mnie wyniki badań książkowe- im bliżej końca tym lepsze hihi:-D Szyjka: częśc pochwowa skrócona, rozwarcie wewnętrzne 1 cm:tak:narazie na jakis szybki poród raczej się nie zapowiada, bo szyjka jeszcze nie jest w pełni gotowa. Cieszę się bardzo. Teraz już nie będe miec wizyt tylko ktg:tak:
 
reklama
Czy to mozliwe,zeby mały mi sie tak przekrecał w brzuchu?

Jeszcze rano mocno czułam go w prawym boku ,cos tam grzebał,a teraz czuje w lewym . Boje sie,ze wogole sie przekreci i bede musiala miec cc :-(
 
Do góry