reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

cobra18 strasznie Ci współczuję, ze nie masz nikogo, kto mógłby być z Tobą w czasie porodu. A może jednak mąz da sie namówić i wspólny poród troche go zmieni??


Dobrze mieć kogoś przy sobie, bo wtedy personel trochę sie pilnuje.

po raz kolejny mam dowod,ze niepotrzebnie za niego wychodzilam za maz...

Damy radę, będziemy się trzymać za ręce, hihihi :-)

a Ty rodzisz z mezem?czy sama?

Ja juz po wizycie, mala jest tak dluga i wstawiona do kanalu rodnego ze polozna stwierdzila ze nie mam co liczyc na obnizenie brzucha przed porodem :baffled: A ja juz myslalam ze sobie troche chociaz pooddycham..Ciekawe po kim ona ma takie dlugie giczolki :-D
No i do tego wrocily u mnie mdlosci ktore mialam na poczatku ciazy, wczoraj sobie pozadnie rzygnelam, a dzis mdli i wszystko smierdzi, to podobno tez normalne oznaki zblizajacego sie porodu :szok:

cobra
a nie warto z mezem sprobowac, pamietam ze pisalas raz ze szkoda byloby kasy, ale moze dla niego taki szok porodowy mialby wplyw na wasz zwiazek i przyszle ojcostwo. Czasami facet , zwlaszcza jak troche rozmemlany przez mamusie potrzebuje terapii szokowej ;-) Jak sie za niego nie wezmierz to trudno liczyc na zmiane w przyszlosci :sorry2:

ewelinka u mnie tez tak licza, jak jest 36+4 to juz 37 tydz. leci (od 4 dni)

narazie jedyne co udalo mi sie nim zmienic,to to ze nie gra na automatach,cala jego wyplata idzie na moje konto, zdolnosci kredytowej juz nie ma ,wiec poki co mam spokoj,ale jakos za kazdym razem,jak mowi ze potrzebuje na cos kase,mam wrazenie ze mnie oszukuje,sama mu robie zakupy,tankuje benzyne w aucie,nie ma swojej ani zlotowki,ja mu kupuje karte do telefonu,wiem ze traktuje go jak dziecko,ale mojego zaufania i 14przepieprzonych tysiecy juz nie odzyska...
 
reklama
koriander - gratuluje udanej wizyty i dużej córci:-)

moja wizyta już o 15:30, i zobaczymy co i jak. Mały dzisiaj leniwy nie chciał od rana się ruszać ale powiedziałam mu że jak on jest taki złośliwy dla mamy to mama też będzie złośliwa i nie da mu slodkiego dzisiaj:-)i grzecznie synek się odezwał kopniaczkiem:-)
 
Witam.Dzionek dzisiaj do kitu.Za oknem cały czas leje,a mnie się nic nie chce:crazy:.Podczytywałam Was co dzień,ale jakoś nie mogłam się zebrać do pisania.

Klementinka-staram się oszczędzać,ale jak jestem sama w domu,to mnie nosi i coś muszę robić.Wczoraj byłam cała szczęśliwa,bo zerwałam tapety w dużym pokoju.M pomalował sufit i jak dobrze pójdzie,to dziś zaczynamy tapetować.

liliti-to wspaniale,że już w domku w w dobrej formie:-)

ewus2090-strasznie ciężko jest patrzeć jak ktoś się męczy,a my nic nie możemy zrobić.Może rzeczywiście w tej sytuacji wyjazd będzie dla ciebie lepszym rozwiązaniem

lenaDTR-przykro mi z powodu śmierci sąsiada:-(.
Jeśli chodzio twój ślub z udziałem forumowiczek,to pomyśl jakie by to było piękne jak byście z mężem przemaszerowali wśród szpleru wózków z płaczącymi dzieciakami:-D

gosiagro-mam nadzieję,że to już ostatnia chemia będzie i już niedługo będziemy się cieszyć razem z tobą z dobrych wiadomości o zdrowiu twojego męża.Twoje wsparcie dla męża jest teraz nieocenione.Do porodu jeszcze zostało troszkę czasu i może uda wam się jednak go razem przeżyć.Trzymaj się..

paulka82-to dobrze,że już diagnoza postawiona i można podjąć leczenie,im szybciej tym lepiej.Maleństwo na pewno poczeka na tatusia te kilka dni,w końcu tatuś na maleństwo już czeka tyle miesięcy

Co do strzyżenia tu i tam,to ja też mam zamiar się wziąć za siebie,bo już pozarastałam i na tę okoliczność kupiłam sobie wczoraj żel i nową maszynkę.Prace porządkowe jak u większości z was będą prowadzone przed lusterkiem:-D.

cobra18-kiedyś kobiety rodziły same i było dobrze,to i ty urodzisz.Zresztą jak cię dopadną bóle,to nie będziesz miała czasu na myślenie,że jesteś sama,tylko żeby jak najszybciej wydać na świat dziecię.A po za tym zazwyczaj na łóżku obok też się męczy jakaś Iksińska,która na pewno zrozumie cię lepiej od innych hihihi

Właśnie wsunęłam 8 kiszonych ogórków,które dostałam od cioci.Ciocia stwierdziła,że 3litrowy słoik ogórków na pewno się u mnie nie zmarnuje,a u niej owszem.Kochana cioteczka:-D

Gratuluję wszystkich wizyt i trzymam kciuki za dzisiejsze.
 
po raz kolejny mam dowod,ze niepotrzebnie za niego wychodzilam za maz...

narazie jedyne co udalo mi sie nim zmienic,to to ze nie gra na automatach,cala jego wyplata idzie na moje konto, zdolnosci kredytowej juz nie ma ,wiec poki co mam spokoj,ale jakos za kazdym razem,jak mowi ze potrzebuje na cos kase,mam wrazenie ze mnie oszukuje,sama mu robie zakupy,tankuje benzyne w aucie,nie ma swojej ani zlotowki,ja mu kupuje karte do telefonu,wiem ze traktuje go jak dziecko,ale mojego zaufania i 14przepieprzonych tysiecy juz nie odzyska...

cobra18 ja i tak cie podziwiam, że masz siłę z nim być po ty m wszystkim co musiałaś przez niego przejść. Trzymam kciuki, żeby wam się jednak ułożyło. Jeśli nie - to pamiętaj, ze szczęście Twoje i dziecka jest najważniejsze - a nad takimi facetami, nie wolno się rozczulać dość długo.
 
byłam na lumpkach, dzis świeża dostawa, mówie wam były takie cudne ubranka dla dziewczynek:tak: że az szkoda mi było je odkładać, wyłowiłam oczywiście conieco dla synka i juz pralka pracuje.
Mój mąż wybiera się dziś na bierzmowanie swojego syna z poprzedniego małzeństwa, też jestem zaproszona ale zrezygnowałam z pójścia bo jeszcze skurczy bym dostała ze stresów:szok: jakby tak wszyscy zaczęli mnie obczajać na przyjęciu:-D To byłby pierwszy raz jakbym zobaczyła jego eks.

witam nową mamusię;-)
 
narazie jedyne co udalo mi sie nim zmienic,to to ze nie gra na automatach,cala jego wyplata idzie na moje konto, zdolnosci kredytowej juz nie ma ,wiec poki co mam spokoj,ale jakos za kazdym razem,jak mowi ze potrzebuje na cos kase,mam wrazenie ze mnie oszukuje,sama mu robie zakupy,tankuje benzyne w aucie,nie ma swojej ani zlotowki,ja mu kupuje karte do telefonu,wiem ze traktuje go jak dziecko,ale mojego zaufania i 14przepieprzonych tysiecy juz nie odzyska...
Rozumiem ze to boli, zwlaszcza ze ty harowalas jak dziki osiol w zaawansowanej ciazy a on przebijal cala forse :-( Ale jestescie nadal razem, i bedziecie rodzicami tego samego dziecka, kurcze moze powoli sie jednak bedzie zmienial? Widzisz ze dzieki tobie juz sa jakies postepy. moze sie go da jakos na ludzi wychowac :-p

koriander - gratuluje udanej wizyty i dużej córci:-)

moja wizyta już o 15:30, i zobaczymy co i jak. Mały dzisiaj leniwy nie chciał od rana się ruszać ale powiedziałam mu że jak on jest taki złośliwy dla mamy to mama też będzie złośliwa i nie da mu slodkiego dzisiaj:-)i grzecznie synek się odezwał kopniaczkiem:-)
Dzieki Anik! Twoj leniuszek pewnie przez ta pogode nie ma ochoty szalec ;-) trzymam kciuki za dobre wyniki :tak:
 
madziaja a jakie tapety kladziecie? my polozylismy na jedna sciane tapete na flizelinie i naprawde kladzenie jej to zabawa, nic sie nie rozdziera, fajnie sie uklada
tylko nie przesiaduj za dlugo w remontowanych pomieszczeniach bo moze ci sie zrobic niedobrze, uwazaj na chemikalia

Koriander juz ci zazdroszcze, sama chcialabym byc tak blisko terminu i jeszczetakie super wiadomosci uslyszec
kto wie, moze w ciagu 2 tyg sie rozpakujesz

Magdalena79 chyba tez bym sobie darowala taka przyjemnosc, zwlaszcza jezeli mialabys ja poznac i jej rodzine
moge sobie to wyobrazic bo moj maz tez jest facetem z przeszloscia

a mi sie dzisiaj tak bardzo zachcialo sernika, ze maz musial do cukierni isc
cala ciaze byl spokoj z zachciankami a teraz na koniec mnie bierze

moja polozna tez liczy ze kiedy minie 4 dzien to juz jakby nastepny tydzien
 
Ostatnia edycja:
Ja to pisałam bo mój lekarz mówi że będę miała cc w 37tc czyli dokładnie w 36 i 1 dzien(sam to podkreslił)ale widocznie co lekarz to inne rachunki:p

koriander gratuluje oczywiscie pomyślnych wieści:)
ewus, a ty bedziesz miala u swojej rodzinki internet? Bo my musimy byc na biezaco co u naszej trojpaczuszki:-D
Kiedy planujesz do nich jechac?

Klementinka, fakt na koniec wszystko jakby wraca, ogorki, serniki, mi sie dzis salatki z tunczyka strasznie zachcialo, a tak bylo fajnie i spokojnie ostatnio:-) Ty mi tu nie kracz, 2 tyg! :szok::szok::-D
 
Ostatnia edycja:
Klementinka-my już tylko kładziemy na fizelinie,bo tak jak piszesz kładzie się super.Dodatkowo na sufit żeby był gładki M kładzie włókno szklane i gips,więcej roboty,ale efekt rewelacyjny.
 
reklama
Ja to pisałam bo mój lekarz mówi że będę miała cc w 37tc czyli dokładnie w 36 i 1 dzien(sam to podkreslił)ale widocznie co lekarz to inne rachunki:p

koriander gratuluje oczywiscie pomyślnych wieści:)

U nas tez tak licza,ze 36 i 1 dzien to dla nich 37 tydzien juz .


Ale sie zdrzemnełam ,normalnie przez ta pogode. Zaraz po syna do przedszkola jade,ale nie chce mi sie,ale musze cos do picia kupic ,bo mnie suszy i nadal w dodatku mam ten bol brzucha dziwny jak na wypróznienie. :baffled:


W dodatku czekam na kuriera z materacykiem , jakby nie mogli podac godziny o ktorej on bedzie, tylko caly dzien zmarnowany.
 
Do góry