reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

reklama
Witam się!
A u mnie nic się nie zmnienia, nadal leżę ale dla dobra fasolki wszystko, trochę boli mnie brzuch ale to podobno normalne na poczatku:tak:

Hej dziewczyny czytam was od 5 strony ale jako strasznie się bałam o swoją dzidzię bo jedną już straciłam w kwietniu tego roku i mimo że wiedziałam bałam się pisać.
Termin mam jakoś na 15 czerwca ale niestety znowu wylądowałam w szpitalu z plamieniami, leżałam 6 dni wróciłam a tu 100 stron do przeczytania. Moja dzidzia na szczęście ma się dobrze, ma bijące serduszko, ale ja niestety zwolnienie i leżę plackiem w domu. Do tego straszne mdłości i leki. Ale czego się nie robi dla maleństwa
Magdalena i Moniabir - znam ten strach - 2 lata temu straciłam maleństwo w 10 tygodniu - teraz mam zwolnienie i leki, siedzę w domku - leżeć nie muszę, ale jestem przewrażliwiona więc dużo wypoczywam - ale czego się nie robi dla dzidziusia:sorry2:
noscie wygodne spodnie, odkad ja nosze takie czarne elastyczne w gumke (cale szczescie zakrywam ja koszulami) jest mi lepiej
najgorzej jest w jeansach
Klementinka - ja mam zwolnienie więc chodzę w dresie - wzdęcia mam również i nie chcę, by mnie coś w brzuch uciskało:tak:
witam dziewczyny
chcialam powiedziec,ze mnie niestety sie nie udalo,w poniedzialek poronilam,:zawstydzona/y:wlasnie niedawno wrocilam ze szpitala,mialam czyszczenie i usuwana cyste:zawstydzona/y:
zycze wam wszystkiego dobrego,szczesliwego rozwiazania,zdrowych bobasow i jak najmniej dolegliwosci ciazowych
pozdrawiam
Maja - przykro mi - przytulam:-(

Pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy:tak:
 
witam dziewczyny
chcialam powiedziec,ze mnie niestety sie nie udalo,w poniedzialek poronilam,:zawstydzona/y:wlasnie niedawno wrocilam ze szpitala,mialam czyszczenie i usuwana cyste:zawstydzona/y:
zycze wam wszystkiego dobrego,szczesliwego rozwiazania,zdrowych bobasow i jak najmniej dolegliwosci ciazowych
pozdrawiam
tak mi przykro, dla twojego Aniolka
[*]
 
MAJU strasznie mi przykro wiem ze to tylko slowa a Twoje serce jest zranione ale gdybym tylko mogla to usciskalabym Cie serdecznie i tak mocno,niestety jestesmy bardzo daleko od siebie...wiec sciskam Cie mocno "przez te wszystkie lacza":-:)tak:
 
Witajcie ja tylko na chwilke bo juz dwa razy zaliczalam kibelek, co sa masakra dzisiaj :eek:
Maju25, bardzo mi przykro, tez przez to przeszlam ale wierzylam ze duszyczka po prostu czeka na wlasciwy moment by sie narodzic. w niedziele bedziemy myslami przy wszystkich aniolkach a ja juz teraz zapalam swieczke

Przytulam i pozdrawiam wszystkie mamy aniolkow, oraz wszystkie mamy ktore pod sercem nosza pulsujace serduszka
 
Myślałam że nikogo to nie dotknie:-:)-( Myślałam że tu tylko może być dobrze. Maju bardzo mi przykro:-:)-( Wiem co przeżywasz, bo też 3 miesiące temu przeżyłam stratę:-:)-( Ale bądź dzielna, na pewno się uda i będziesz miała drugie zdrowe dzieciątko;-) Wiem że to teraz marne pocieszenie.:-(Pozdrawiam i przytulam do serduszka:-(
 
reklama
Witam wszystkie ciężarówki czerwcowe :) ja Was podziwiam kochane ja siedzę 8 godz w pracy i jak wracam to nie nadążam czytać (nie mówiąc o pisaniu) tyle tu się dzieje :szok: super jesteście babki.... Ja przy 1 ciąży zaprzyjaźniłam się z tym fajansem w WC (do 5 mies wymioty)- znałam wszystkie jego szepty heheh, teraz jest innaczej gdzieś do 5 tyg czułam tylko mdłości a teraz czuję się lepiej niż wcześniej ... I tylko cycuchy bolą a pamela przy mnie to pryszcz... no i zapachy - mogliby mnie wypożyczać na polownia... najgorsi są petenci w pracy (oststnio czułam że się babka niepodmyła feeeee)... co do brzucholka to wieczorami jest całkiem pokaźny ale wiecie co mój mężuś też jest w ciąży narazie ma większy brzuch heheh i mam plan obijać się na maxa ... jej jakie to piękne kiedy wszyscy koło mnie skaczą (jestem straszna:cool2:) ... babeczki powiedzcie mi od kiedy jest wystwiane zaświadczenie o ciąży tak żeby w pracy przedstawić.... Buziole wieczorne
Ps. dzisiaj wskoczyłam do baru na szczawiówkę bo u mnie co innego w gankach... pycha
 
Do góry