reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

a teraz Wam coś napisze, właśnie dzwoniła do mnie przyjaciółka, ta która tydzień temu urodziła, była dziś w szpitalu na ściągnięciu szwów po cesarce i wiecie co mi powiedziała,ze wczoraj w tym szpitalu urodziła dziewczyna w 32 tyg ciąży, przyszła na wizytę kontrolną i okazało się,ze ma 6 cm rozwarcia i skurcze, urodziła synka- waży 1950g, nie wiem ile miał długości, ale podobno lekarze dają mu duże szanse na przeżycie. Dziecko przewieźli do innego szpitala, na specialny oddział dla wcześniaków i leży w inkubatorze. Podobno termin miała na 1 czerwca. Aż mnie zmroziło jak to usłyszałam :szok: teraz to ja napewno po świętach zapinam wszystko na ostatni guzik!:tak:

kochana nie strasz:szok::szok: ja mam termin na 1 czerwca:szok::szok:
 
reklama
Jak ja już bym chciała być w 32 drugim tyg jak się dzidzia nawet urodzi w tym tyg to juz nie jest skrajnym wcześniakiem przeważnie same oddychają i nie leżą długo w inkubatorze a jak ma dwa kilo to do domu .
 
Przeczytałam ale już nie pamiętam kto o co pytał :-) więc:

Jeśli chodzi o bardzo słodkiego mazurka to wydaje mi się że najlepiej sprawdzi się mazurek z kajmakiem lub czymś w tym stylu :-) (są gotowe masy krówkowe lub można słodzone mleko kondensowane gotować przez ok 2 godziny i wyjdzie jeszcze słodsza masa :-)
np. taki http://www.wielkiezarcie.com/recipe201.html sama nie robiłam ale komentarze ma pozytywne


Też mieszkam na 4 piętrze i aż się boje wnoszenia tego wózka, dlatego szukam też jak najlżejszego :-)

Patrzę sobie na wagę waszych maluszków i widzę że pułki co to mój bobomax jest niedościgniony. Zastanawiam się czy lekarz się nie pomylił :-D ale z drugiej strony sprawdzałam w internecie i taka waga jak u mojego sumo mieści się jeszcze w normie w tym tygodniu :-)

Ostatnio mam przeczucie że mój maluch będzie majowym dzieckiem ale miałam też przeczucie, że będzie dziewczynka :-D :-D
 
Ostatnia edycja:
Witajcie kochane czerwcówki

Zajrzałam do Was po długiej przerwie...Cieszę się że Wasze Maleństwa rosną i mają się zdrowo... Ja miałam naprawdę ciężkie dwa tygodnie...Po jednej tragedii, kolejna... Zginął mój kuzyn...Miał 26 lat. Wychowywalismy się w jednym domu... Do tej pory nie wierzę że już go nie zobaczę, nie przytulę, nie napiję się z nim piwa, nie powygłupiam się... A przed nami Święta pełne łez... To już u nas 4 pogrzeb wtym roku...

Niedawno byłam u nowego lekarza. Wszystko jest w najlepszym porządku. W maju dostajemy zielone światło i mam nadzieję że niedługo znów zaświeci nam słońce... Przez tę ostatnią tragedię nie miałam czasu na rozmyślanie o moim synku... Cały tydzień spędziłam z rodziną i próbowałam podnieść ich na duchu...Zajęłam się przygowaniami do pogrzebu...i czas leciał strasznie szybko...

Kochane, życzę Wam Świat pełnych spokoju i radości, rodzinnej ciepłej atmosfery i nadzieji która przyszła wraz z wiosną... Życzę Wam aby najbliższe tygodnie upłynęły Wam w niecierpliwym i radosnym oczekiwaniu na przyjście na świat Waszych skarbó. Cały czas trzymam za Was mocno kciuki i często o Was myślę. Trzymajcie się

Wasza Gniesha
 
Szlag mnie trafi za chwile..... juz dwa razy skosowalo mi posta... :wściekła/y:
Milka26 - ja mam 0 rh-. W UK proponuja zastrzyk z immunoglobulina zapobiegawczo,matkom ktore maja ujemny wspolczynnik. Ja sie oczywiscie zgodzilam. moja gin w Pl mowila,zeby brac,jak beda dawac. W Pl podaja tylko w skrajnych przypadkach ze wzg na cene...

mi_mi - gratuluje udanej wizyty. Jesli ominelam jakas wizytowiczke to przepraszam i rozniez gratuluje,bo zlych wiescina pewno nie przeczytalam zadnych:)

Moze to niemieckie,pszyne bezalkohole piwko, o ktorym pisaly dziewczyny, mozna dostac w Liddl'u...? Czy ono jest zupelnie bezalkoholowe? Karmi nie pije rowniez,bo moze byc tam do 0,5%alko.

Jakos dennie sie dzis czuje, chyba przeziebienie mnie lapie, wczoraj troche zmoklam. Dzis boli glowa,katar i drapie w gardle. Zaaplikuje sobie cos z domowych sposobow. Sprztanko mnie czeka,choc ruszac sie nie chce. Jutro popichce. Idziemy do brata meza w niedziele,ale kazdy przynosi cos do jedzenia. Ja zrobie karkowke z selerem,pieczarkami itp i kielbaski w ciescie francuskim,chyba bedzie smacznie...
Smutno mi dzis jakos,chyba uswiadomilam sobie,ze swieta beda z dala od rodzinki:-(no i moj Filipek tak malo sie rusza od wczoraj...:( Ostatnio skakal jak szalony,az go prosilam zeby przestal,a wczoraj i dzis tylko jakies delikatne przewroty i to tak bardzo rzadko... we srode ide na ten zastrzyk i spotkanie z polozna. Ostatnio mowila mi zeby bardzo zwracac uwage na ruchy. Jesli zmiejsza sie lub ustana w godzinach dotychczasowej aktywnosci to zeby dawac znac predko... ale chyba nie bede panikowac jeszcze. w koncu czasami sie przewraca,tyle,ze to slabiutko w porownianiu do tego co bylo... :-(ale tak sie chyba zdarza,prawda. Nieraz ktoras pisala,ze ma 'ciche dni'.ale sie rozpisalam. zabieram sie za robote. pozdrawiam i zycze milego dzionka brzuchatki
 
Ania wiesz co... Fipki chyba tak mają na dniach :p mój przedwczoraj szalał tak, że się matwiłam o szyjkę tak ją kopał jak szalony, a wczoraj i dziś cisza, spokój, sporadyczne przekopki... chyba też wolę jak buszuje :(
 
gniesha-fajnie że się odzywasz przykro że u ciebie w rodzince kręci się ta wstrętna kostucha.życzę miło spędzonych świąt i życze oby w maju ruszyły staranka o malutką fasolkę i żeby było wszyściutko w porządku!
AniaChmyśle że nie ma co panikować z tymi ruchami podobno dzieci w brzuszku przesypiają 80% czasu więc to sporo chociarz jak patrze na swoją małą w ostatnim tygodniu to chyba jest odwrotnie śpi chyba tylko 20% a 80% fika ale miałam takie dni że prawie wogóle się nie ruszała ze 3 dni.

Niewiem co wy z tym karmi przecierz to piwo bezalkoholowe na zwykłym bezalkoholowym tez pisze że może mieć do 0,5 alk ale taka dawka napewno nie zaszkodzi bez przesady ja wyczuwam teraz alkohiol z daleka bo mnie odrzuca jakoś od niego a w karmi go nie wyczuwam i czasem wypije sobie wieczorkiem w poprzedniej ciąży miałam straszną ochote na zwykłe piwo i też z 5 wypiłam przez całą ciąże i uważam że też napewno to nie zaszkodzi wiadomo jakby się piło co i raz albo większą ilość to napewno jest szkodliwe ale nie ma co przesadzać karmi można wypić
 
Jakos dennie sie dzis czuje, chyba przeziebienie mnie lapie, wczoraj troche zmoklam. Dzis boli glowa,katar i drapie w gardle. Zaaplikuje sobie cos z domowych sposobow. Sprztanko mnie czeka,choc ruszac sie nie chce. Jutro popichce. Idziemy do brata meza w niedziele,ale kazdy przynosi cos do jedzenia. Ja zrobie karkowke z selerem,pieczarkami itp i kielbaski w ciescie francuskim,chyba bedzie smacznie...
Smutno mi dzis jakos,chyba uswiadomilam sobie,ze swieta beda z dala od rodzinki:-(no i moj Filipek tak malo sie rusza od wczoraj...:( Ostatnio skakal jak szalony,az go prosilam zeby przestal,a wczoraj i dzis tylko jakies delikatne przewroty i to tak bardzo rzadko... we srode ide na ten zastrzyk i spotkanie z polozna. Ostatnio mowila mi zeby bardzo zwracac uwage na ruchy. Jesli zmiejsza sie lub ustana w godzinach dotychczasowej aktywnosci to zeby dawac znac predko... ale chyba nie bede panikowac jeszcze. w koncu czasami sie przewraca,tyle,ze to slabiutko w porownianiu do tego co bylo... :-(ale tak sie chyba zdarza,prawda. Nieraz ktoras pisala,ze ma 'ciche dni'.ale sie rozpisalam. zabieram sie za robote. pozdrawiam i zycze milego dzionka brzuchatki

Ja też jestem przeziębiona i to nawet bardzo...Boli mnie gardło, nos zapchany, ogólnie straszna kicha no i Helenka też malutko się rusza, tylko od czasu do czasu delikatnie. Ja już miewałam takie cichsze dni więc raczej się nie przejmuję. W ogóle Helenka nie nalezy do dzieci zbytnio ruchliwych- mam nadzieję, że będzie zdrowa...My z mężem jesteśmy spokojni, a to podobno ma wpływ ;-)
 
Ja tylko na chwilkę...Zaraz przewożą mnie do szpitala na Karowej w Wawie...z tego instytutu hematologii...Nadal wiem że nic nie wiem...Płytki stanęły na 31.000...Nie wiem co dalej...Zaczynam byc tym zmęczona i bardziej przerażona...Na szczeście z mała chyba wszysko ok...Rusza sie moja mała wiercipietka, szyjka 4,5cm, zamknieta,, seduszko malej mocno bije....ale tu stwierdzili ze lepiej bedzie jak bede pod opieka oddzialu ginekologicznego a taki specjalistyczny dobry szpital maja na Karowej wiec czekam na karatke i jade....
Nie mam czasu Was podczytac nawet....Wiem jednak ze trzymacie za nas kciuki za co Wam bardzo dziekuje.....Postaram sie odzywac i pisac na biezaco...Mam nadzieje ze u Was same dobre wiesci za co trzymam mocno kciuki Kochane...Pozdrawiam i zyczę Wesołych i zdrowych świąT
 
reklama
karo - z ciekwosci, w ktorym szpitalu rodzisz i jaka lekarka w Medicover? :)
ja rodzę na Karowej. Co do lekarki to ginka nazywa się Lubaszewska Barbara- fajna kobietka, neurochirurg - Arkadiusz Nowak

Ja z małżem od środy u moich teściów- obijamy się okropnie;-)
Wpadłam w szał zakupowy i dziś na allegro zakupiłam już wszystko dla niuni- adaptery, bazę do fotelika, kosmetyki, pampersy, wanienkę, aspitarorek, kosz na pieluszki, monitor oddechu, pościel, i masę innych gadżetów hihihi! siebie też już mam przygotowaną- staniki, koszulki, piżamy;-) teraz z luzem czekam na 39 tydzień;-)
Pozdrawiam was gorącą;-)
 
Do góry