reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwiec 2010

co tu taka cisza myślałam że będę miała co czytać jak wpadnę wieczorem a tu tylko 3 strony:szok:?
gosiagro nieżle rośnie twoja Maja kawał kobietki :-)
u mnie też wizyta w czwartek ciekawe co się dowiem nowego na wage chyba nie wejde bo strach:-D:-D
athena udanych zakupów
 
reklama
No tak, z racji czwartkowej wizyty u ginki przypomnialam sobie o czyms ;)
Mianowicie - ginka zalecila mi zaszczepienie sie przeciwko zoltaczce typu B. Czy Wy szczepilyscie sie w poprzedniej/ tej ciazy? Z tego co widze, to szczepienie jest w 3 dawkach - 0,1 i 6 miesiac.
Poprzednia ginka mi nie zwrocila w ogole na to uwagi - a w sumie czy cesarka, czy naciecie krocza, czy cokolwiek - ryzyko zakazenia jest .. Teoretycznie szczepionka jest obojetna dla maluszka w brzuszku.

A - i czy ktoras z Was szczepila sie moze z NFZ? Czy to za darmo / ew. ile trzeba zaplacic za kazda z dawek?
 
Cześć dziewczynki
Piotrek znów chory, kaszle, a właściwie szczeka, do tego ma gorączkę:-( A tydzień temu dopiero przestał brać antybiotyki... :baffled: Dziś rano, była niezla akcja, bo Piotrek obudził sie w opłakanym stanie, a i mąż i ja nie mieliśmy opcji, żeby nie iść do pracy... o 7.10 rano dzwoniłam do byłej opiekunki Piotrusia z ktorą nie mieliśmy kontaktu od prawie roku i udało nam sie na 8 ją ściągnąć... Potem nam mówiła, że myślała, że zaczynam rodzić :-D
Karo- współczuję tej cholernej cukrzycy, a najbardziej tego, że słodycze zabronione.biedne jesteście "słodkie" dziewczynki :-(
Karina78- jak miło, że wróciłaś :tak: Bydgoszcz rośnie w siłę :-D Ja mam większość wyprawki jeszcze po Piotrusiu i kilka dziewczyńskich ciuchów zakupionych w lumplu, na większe zakupy przyjdzie pora w maju:-) A Ty spodziewasz się dziewuszki, czy chłopaka?
Madziaja- ja w pierwszej ciąży też nie rozumiałam o co tyle hałasu z tą glukozą- pełen luz, a w tej ciąży ledwo wypiłam to świństwo i było mi niedobrze przez 3 godziny... Nie wiem od czego to zależy....


Widzę, że wiele z Was ma remonty, my planujemy malowanie ścian jeszcze przed przyjściem maluszki na świat, ale jak już będzie ciepło i będzie można stale wietrzyć pokoje :tak:

iziatcz- mam nadzieję, że jutro też będzie ładna pogoda, mam wolne w pracy to też chętnie podziałam w ogródku :tak: Kupiłam do zasiania sporo kwiatków i chcę w tym roku też zrobić sobie na tarasie w korytku zielnik, tym bardziej, ze w maju będę już na zwolnieniu to będę szaleć w kuchni :tak::-D
Lena- zazdroszczę tych krokusików, u nas nadal tylko zielone pipcie bez kwiatka :-(
liliti- o mamuśko, trzymaj się Kochana, mocno wierzę, że będzie dobrze!!! Musi być!!!! Soniu, siedź grzecznie u mamusi, masz tam tak cieplutko!
Andzia- gratuluję udanej wizyty, jejku jak ja bym się ucieszyła, gdybym z wizyty na wizytę raz nie przytyła ;-)
Mama mikołaja- życzę siły i lepszego samopoczucia- ma nadzieję, że to tylko chwilowa niedyspozycja...
Paula24211- faktycznie masz niesamowitą mamusię :tak:
Anecznik- zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości- też mi ciąża nie zawadza, czuję się bardzo dobrze, ale schylanie to prawdziwy koszmar! Czasem zatrudniam Piotrusia, ale do pracy go ze sobą nie wezmę ;-)
Ania.- gratuluję udanej wizyty
koriander- Ty encyklopedio nasza Ty...:-D:-D A ja nie mam żadnych żadnusieńkich skurczy, w tamtej ciąży też nie miałam- to możliwe??? :baffled:
Elizka21- gratuluję dorodnego chłopaka! Czyli przeczucie Cię myliło, zdaje się, że przeczuwałaś dziewuszkę? A zgagę mam straszną, i niestety średnio daję sobie radę z nią :baffled:
eagle- moje gratulacje powizytowe!
gosiagro- Majusia rzeczywiście spora :szok: Ale to tylko się cieszyć!!! :-D Zdrowa silna babeczka rośnie! :-)
Gryzka- ciekawy temat poruszyłaś z tym szczepieniem, ja się nie szczepiłam , ale muszę popytać za tydzień mojego gina co o tym myśli!

A ja się cieszę, że dziś tak dużo nie popisałyście, przynajmniej wszystko co dzisiejsze to doczytałam!

A Neti siedzi nadal we Francji u lubego?
Cobra- Ty też się odezwij....

Dobranoc dziewuszki
 
eagle - jak dobrze,ze wszystko dobrze.
moja waga niby nie rosnie tak szybko,ale codziennie czuje sie grubsza i ciezsza. ale i tak juz ok10kg do przodu:hmm:
gosiagro - gratuluje zdrowej majusi :)
Gryzka - mi nikt nic nie mowil o tej szczepionce,ale rzeczywiscie wydaje sie byc potrzebna... ;/ ale i tak nie zdazymy juz wziac wszystkich...

Dobranoc...
 
witam:-)
eagle, gosiagro- gratuluję udanych wizyt i samych dobrych wiadomości:-)
W
iecie co ja wczoraj byłam taka padnięta że usnełam szybciej niż mój Szymek :-) czyli już po i obudziłam się dopiero dzisiaj po 6 (oczywiscie z trzema przerwami ):szok: , ale powiem wam że jak bym mogła to bym poszła dalej spać:tak: pomału zaczynam się robić jak leniwiec w połączeniu ze śpiochem:tak:
Ide budzić Szymka do przedszkola
Życzę wszystkim miłego i słonecznego dnia
Chorym mamusia powrotu do zdrówka
a mamusią które się dzisiaj wizytują samych dobrych wiadomości
 
Witam w środowy poranek,
dziś wcześnie na nogach ale to tylko dlatego, że nie chce już mi się w łóżku leżeć :-) nie czuję się wyspana ale przebudziłam się jak mąż do pracy się szykował i już zasnąć nie mogę.
Wczoraj mało działo sie na forum ale wszystko zrozumiałe - wiosna za oknem więc pewnie większość z nas spędziła czas na świeżym powietrzu :-)

gosiagro gratuluje duuużej córeczki, mój Natan waży 1130g więc Twój Skarbek jest naprawdę duży :-) no ale tak jak piszesz Twoja mama rodziła duże dzieci więc pewnie i Ty takie urodzisz. To naprawdę się sprawdza. Bratowa męża niedawno rodziła i urodziła córkę 4310g i o dziwo siłami natury (jej mama rodziła dzieci nawet do 5kg :szok: )

eagle - gratuluje udanej wizyty

No tak, z racji czwartkowej wizyty u ginki przypomnialam sobie o czyms ;)
Mianowicie - ginka zalecila mi zaszczepienie sie przeciwko zoltaczce typu B. Czy Wy szczepilyscie sie w poprzedniej/ tej ciazy? Z tego co widze, to szczepienie jest w 3 dawkach - 0,1 i 6 miesiac.
Poprzednia ginka mi nie zwrocila w ogole na to uwagi - a w sumie czy cesarka, czy naciecie krocza, czy cokolwiek - ryzyko zakazenia jest .. Teoretycznie szczepionka jest obojetna dla maluszka w brzuszku.

A - i czy ktoras z Was szczepila sie moze z NFZ? Czy to za darmo / ew. ile trzeba zaplacic za kazda z dawek?

gryzka nie wiem jak wygląda takie szczepienie podczas ciąży, ja słyszałam że zalecają robić je przed ciąża a zwłaszcza te dwa pierwsze. Ja się nie szczepiłam.
Ale jakieś 2 lata temu było tak, że lekarz rodzinny przepisywał receptę na szczepionkę i samemu trzeba było kupić w aptece i w przychodni już jakaś pielęgniarka zrobiła zastrzyk

Wszytskim mamusią życzę udanego i słonecznego dnia, a wizytującym pomyślnych wieści :-)
 
czesc dziewczyny witam sie w słoneczna srode

ja standardowo wstałam po 6:-D:-D:-D:-D

gosiagro,eagle i elizka- gratuluje zdrowych i silnych maluszków

gosiagro, kajdusia- tak taka mama to skarb:tak::tak::tak::tak::-):-):-)

cobra- odezwij sie bo zaczynamy sie martwić:-(

a ja wcinam własnie sniadanko, juz zauwazylam ze jem mniej niz wczesniej:-):-):-) wiec teraz na wziycie moze nie bedzie +3 hihihi
malutka teraz buszuje zresztą jak codzien
wczoraj na zajeciach w szkole rodzenia skonczylismy lekcje o karmieniu:) dostalismy pakieciki buteleczki aventa krem sudocrem i mleczko do prania poza tym jakies gazety , ulotki wczesniej dostalismy tez pojemniki do przechowywania pokarmu albo mleczka:-):-):-)

wiecie ze macie raje jakos po poludniu chyba nie ma czasu raz a dwa ze chyba ja osobiscie nie wiem jak reszta dziewczyn jestem juz zmeczona i wogole nie siadam do kompa czasem wieczorkiem na chwilek podczytam Was i zmykam spac:szok::szok::szok: a to plecy bola zeby siedziec lezac nie wygodnie jes i inne hi hi

Dziewczyny zycze Wam udanego i spokojnego dnia ja zaraz wstaje pojde do sklepu i pomysle co na obiadek a co bede lezec w lozku nie chce mi sie jakos:-D:-D:-D:-D
 
Witajcie brzuchatki:-)
Ja też się wyspałam, pewnie wiosna tak na nas działa, że wszystkie się wysypiamy:-)
Co do kilogramów na plusie ja się nimi zbytnio nie przejmuję. W sumie jak rzeczywiście leżałam w domu i nie mogłam się ruszać to nazbierałam tego dużo. Teraz już jak jest w porządku, i mogę latać, pomimo zwolnienia leżącego, czuję że mniej kilogramów przybieram:-)
Na początku 59kg, teraz 67kg. Czyli w sumie 8kg na plusie. Taki standardzik z tego co tu czytam:-)

Miałam dzisiaj jakieś dziwne sny..... Dalej też takie macie?
Uciekam coś zrobić, wpadnę do was pewnie popołudniu:)

POzdrawiam was serdecznie, życzę miłego dnia a wizytującym dobrych wiadomości.
Mam nadzieję że liliti trzyma się nadal w dwupacku.
I że cobra się w końcu odezwie.....
 
Nie wiem czy zrobiłam dobrze czy źle ale po rozmowie ze starsza osobą która dużo mi uświadomiła o zyciu napisałam do M. "Gratuluję.Będziesz miał dwóch synów.Największy skarb jaki można w życiu mieć..." Byłam zdziwiona bo chyba jak już do niego dotarło to po jakimś czasie odpisał.."Dziekuję za wiadomość.Cieszę się że będą chłopcy,oby tylko zdrowe..." jaki jest taki jest ale to jest ojciec moich dzieci i ma prawo wiedziec nawet jeśli tak postąpił....Dla mnie przynajmniej to już znaczy że uznaje dzieci.... Bo gdyby nie uznawał to by nie odpisał albo napisał że nie interesuje go to....

Może jeszcze dorośnie....
I może zrozumie swój błąd.
Jak mu się rodzice nie zaczną w życie wtrącać, to może jeszcze wszystko się ułoży:):)
 
reklama
witajcie porannie, słonecznie, wiosennie i wogóle:-)
ja ostatnio tez sie nawet wysypiam pomimo kilku pobudek w nocy na sikanie i nad ranem na pierwsze z kilku śniadanek:-D

Witajcie,

A teraz najważniejsze czyli moje USG Majusia ma się wyśmienicie:-D:-D według wszystkich pomiarów jest o tydzien i 2 dni starsza:szok::szok: wazy juz 1686 gr:szok::szok:, co według gina jest duzo, ale ja mialam 4200 gr a moja siostra 4600gr gin wspomnial o tym, aby zobaczyć ile bedzie wazyla w 36 tyg i jezeli bedzie duzo to on zaproponowałby cesarke w 38 tyg:szok:, sama nie wiem co o tym myślec:confused: Niestety jakośc zdjec nie jest najlepsza gin mowil ze to przez ulozenie łożyska, ale cos tam moze się znajdzie to wkleje:-), a jak sobie słodko ziewała podczas badania:-D:-D:-D, jest juz ulozona głowka w dól, ale jak to lekarz okreslil to moze się jeszcze zmienic. W zwiazku z tym że jest duża to termin przesunal sie na 24 maja, ale mówi zeby tym sie nie sugerowac.
Jestem szczęsliwa ze u niej wszystko pieknie:-D:-D
Dla zainteresowanych podstawowe wymiary:
BPD - 7,8cm
HC - 28,5 cm
AC - 27,2 cm
FL - 5,9 cm
gratuluje dobrych wieści a corcia to juz pokaźnych rozmiarów, masz co nosić:-)

Witam wieczorową porą. Z racji pięknej pogody cały wolny czas spędziłam na powietrzu. Jutro z samego rana jade do W-wy na zakupy i pewnie wróce dopiero późnym wieczorem. Mam zamiar zrobić spory maraton po mieście, mam nadzieje że starczy mi sił.
udanych zakupów i pochwal się co upolowałaś

eagle, gosiagro- gratuluje dobrych wiesci z wizyt! Ale mamy juz duze dzieci! szok!

Athena- pochwal sie co chcesz kupic??

Ja jutro z rana na badanka mykam. Morfologia i mocz. Czy jest tu jakas rownie niesubordynowana pacjentka jak ja i chodzi na badania po małym śniadanku??
ja nie jem przed badaniami ale ile mnie to kosztuje to szok, mój sie śmieje że jakbym mogła to jeszcze w środku nocy bym tam szła bo tak wcześnie idę, zeby mieć to jak najszybciej z głowy i wrócić do domu na jedzonko:-), często też po wyjściu z przychodni zaglądam do cukierni-piekarni która jest obok w wiadomym celu:-D

No tak, z racji czwartkowej wizyty u ginki przypomnialam sobie o czyms ;)
Mianowicie - ginka zalecila mi zaszczepienie sie przeciwko zoltaczce typu B. Czy Wy szczepilyscie sie w poprzedniej/ tej ciazy? Z tego co widze, to szczepienie jest w 3 dawkach - 0,1 i 6 miesiac.
Poprzednia ginka mi nie zwrocila w ogole na to uwagi - a w sumie czy cesarka, czy naciecie krocza, czy cokolwiek - ryzyko zakazenia jest .. Teoretycznie szczepionka jest obojetna dla maluszka w brzuszku.

A - i czy ktoras z Was szczepila sie moze z NFZ? Czy to za darmo / ew. ile trzeba zaplacic za kazda z dawek?
ja sie nie szczepiłam zaróno poprzednio jak i teraz, w sumie nikt wcześniej nie zwrócił mi na to uwagi a ja sama też jakoś o tym nie pomyslałam:zawstydzona/y: a teraz to chyba juz troszkę za późno

Cześć dziewczynki
Piotrek znów chory, kaszle, a właściwie szczeka, do tego ma gorączkę:-( A tydzień temu dopiero przestał brać antybiotyki... :baffled: Dziś rano, była niezla akcja, bo Piotrek obudził sie w opłakanym stanie, a i mąż i ja nie mieliśmy opcji, żeby nie iść do pracy... o 7.10 rano dzwoniłam do byłej opiekunki Piotrusia z ktorą nie mieliśmy kontaktu od prawie roku i udało nam sie na 8 ją ściągnąć... Potem nam mówiła, że myślała, że zaczynam rodzić :-D

A ja się cieszę, że dziś tak dużo nie popisałyście, przynajmniej wszystko co dzisiejsze to doczytałam!

A Neti siedzi nadal we Francji u lubego?
Cobra- Ty też się odezwij....

Dobranoc dziewuszki
kochana duzo zdrówka dla synusia, szkoda że się tak męczy mam nadzieje że szybko minie
czesc dziewczyny witam sie w słoneczna srode

ja standardowo wstałam po 6:-D:-D:-D:-D

a ja wcinam własnie sniadanko, juz zauwazylam ze jem mniej niz wczesniej:-):-):-) wiec teraz na wziycie moze nie bedzie +3 hihihi
malutka teraz buszuje zresztą jak codzien
wczoraj na zajeciach w szkole rodzenia skonczylismy lekcje o karmieniu:) dostalismy pakieciki buteleczki aventa krem sudocrem i mleczko do prania poza tym jakies gazety , ulotki wczesniej dostalismy tez pojemniki do przechowywania pokarmu albo mleczka:-):-):-)

wiecie ze macie raje jakos po poludniu chyba nie ma czasu raz a dwa ze chyba ja osobiscie nie wiem jak reszta dziewczyn jestem juz zmeczona i wogole nie siadam do kompa czasem wieczorkiem na chwilek podczytam Was i zmykam spac:szok::szok::szok: a to plecy bola zeby siedziec lezac nie wygodnie jes i inne hi hi

Dziewczyny zycze Wam udanego i spokojnego dnia ja zaraz wstaje pojde do sklepu i pomysle co na obiadek a co bede lezec w lozku nie chce mi sie jakos:-D:-D:-D:-D
ja też jakbym mniej jadła, ale za to zdecydowanie częściej, wydaje mi się że mój żołądek ma mniej miejsca już i dlatego szybciej się zapełnia i szybciej opróżnia, mój mąż się czasami śmieje że cały dzień nic innego nie robię tylko jem i co chwilke zahaczam o kuchnię, oczywiście to dla tego że synek chce nie ja:-)

Witajcie brzuchatki:-)
Ja też się wyspałam, pewnie wiosna tak na nas działa, że wszystkie się wysypiamy:-)
Co do kilogramów na plusie ja się nimi zbytnio nie przejmuję. W sumie jak rzeczywiście leżałam w domu i nie mogłam się ruszać to nazbierałam tego dużo. Teraz już jak jest w porządku, i mogę latać, pomimo zwolnienia leżącego, czuję że mniej kilogramów przybieram:-)
Na początku 59kg, teraz 67kg. Czyli w sumie 8kg na plusie. Taki standardzik z tego co tu czytam:-)

Miałam dzisiaj jakieś dziwne sny..... Dalej też takie macie?
Uciekam coś zrobić, wpadnę do was pewnie popołudniu:)

POzdrawiam was serdecznie, życzę miłego dnia a wizytującym dobrych wiadomości.
Mam nadzieję że liliti trzyma się nadal w dwupacku.
I że cobra się w końcu odezwie.....
głupie i dziwne sny też mi się zdarzaja:-)

to prawda ze wiosna w pełni i jakoś więcej energii chyba w Nas, przynajmniej ja tak mam, wstaje rano i czuje że mi sie coś chce, za to popołudniu lub wieczorkiem dopada mnie zmęczenie i czasami brak juz sił, ale nie ma co się dziwić kondycja mocno ograniczona i juz nie ta

ja zmykam właśnie do sklepu, jakies pranko wrzucę i jeszcze mam fryzjera w planach na dziś, może po drodze zaglądnę na plac, trzeba by pomyśleć o jakiś kwiatuszkach na balkon, tak o tym pisałyście, że i ja muszę sie za to zabrać:-)

wszystkim wizytującym oczywiście samych dobrych wieści życzę
chorowitkom powrotu do zdrowia
mamusiom brzuchatkom miłego i słonecznego dnia
 
Do góry