Liza
Fanka BB :)
hej
No nie mogę sie połapać z tym nowym wyglądem ehhh...
Nie przeczytałam połowy bo nie moge dojść dotego momentu co nie czytałam postów no brak słow, dałam sobie spokój i ostatnie 5 stron przeczytalam i kurcze zgłodniałam zaraz lece coś zrobic do zjedzenia;-) Po nospie w sobotę przeszło ale ból żeber był do wczoraj... Dzis na szczescie juz nie boli jedynie bark mnie boli, musze jakąś maść rozgrzewającą kupić.
Też zaczynam sie czucjak foka i coraz ciężej mi sie robi... Mąż sie śmieje że pod koniec ciaży to na taczkach bedzie trzeba mnie wozic... Niewiem czemu sie tak czuje, przeciez tylko 5 kg przytyłam?!? ehhh...
Na dworze wiejno, pochmurno... Błotnie... nie chce sie wychodzić. Chyba bedzie padac deszcz :-] Ale dzieć mnie kopie...
Co do szczepionek to ja Hanie i Daniela szczepiłam tylko refundowanymi (obowiązkowymi) szczepionkami. Teraz tez nie bede wykupywać żadnych. jednak to troszkę kosztuje :nie: ehhh
No nie mogę sie połapać z tym nowym wyglądem ehhh...
Nie przeczytałam połowy bo nie moge dojść dotego momentu co nie czytałam postów no brak słow, dałam sobie spokój i ostatnie 5 stron przeczytalam i kurcze zgłodniałam zaraz lece coś zrobic do zjedzenia;-) Po nospie w sobotę przeszło ale ból żeber był do wczoraj... Dzis na szczescie juz nie boli jedynie bark mnie boli, musze jakąś maść rozgrzewającą kupić.
Też zaczynam sie czucjak foka i coraz ciężej mi sie robi... Mąż sie śmieje że pod koniec ciaży to na taczkach bedzie trzeba mnie wozic... Niewiem czemu sie tak czuje, przeciez tylko 5 kg przytyłam?!? ehhh...
Na dworze wiejno, pochmurno... Błotnie... nie chce sie wychodzić. Chyba bedzie padac deszcz :-] Ale dzieć mnie kopie...
Co do szczepionek to ja Hanie i Daniela szczepiłam tylko refundowanymi (obowiązkowymi) szczepionkami. Teraz tez nie bede wykupywać żadnych. jednak to troszkę kosztuje :nie: ehhh