reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

ita niestety nic na temat tych szczawianów nie wiem.
Ale znalazłam coś takiego, nie wiem czy to już czytałaś
Kryształki szczawianu wapnia - Forum Medyczne MediWeb.pl
Kryształy szczawianu wapnia - Forum - Ginekologia - forum dla rodziny i pacjenta - Kobieta - zdrowie i profilaktyka - Pacjent i rodzina - Grupy - ForumGinekologiczne.pl – portal wiedzy o ginekologii i położnictwie
 
reklama
krakowianko dziś cały czas myślami z Tobą i Twoim Aniołkiem.


wczoraj pisałyście o cenach wizyt, ja za wizytę z USG płacę 100, 80 bez, ale w zasadzie miałam prawie na każdej wizycie. kiedyś jak niespodziewanie musiałam iść i zajęłam mniej czasu to wziął 50zł.
badania też robię prywatnie, mam 10% zniżkę, bo robie je w przychodni gdzie jestem pacjentką.ale za pobranie materiału do badań też się u mnie płaci-2zł, morfologia 8zł, toxo jedno 20, drugie 25, nie pamiętam które tańsze bo miałam i IGG i IGM, terz jakieś będę musiała powtórzyć, a mocz chyba 6zł. więc te ceny chyba nie są tak drastyczne jak gdzieniegdzie.

też dzisiaj zmierzyłam brzuszek, myśłałam że będzie największy:-p
mierzyłam po zjedzonym śniadanku, i było 101cm w 26tyd i 2dniu, czyli duży ale nie największy:-D


Pozarlam 18 knedli :eek:
Kajdusiu sa przepyszne!, wielkie dzieki za przepis, oj beda wracaly na nasz stol :-D

apetyt niezły:-) gratuluję wyniku:-) wszystkie tak zachwalacie te knedle, że chyb będę musiała się za nie zabrać:-D ale niestety mój T. średnio lubi takie cudeńka z owocami.
a wczoraj jak ogładałam Majkę to zachciało mi się pierożków z truskawami lub jagodami:tak: taki apetyt miałam, ale niestety nigdzie w pobliżu ich nie było więc trzeba było sobie je odpuścić:sorry: Magda M pisałaś że kupiła pierożki z jagodami, mniam:-D a gdzie? może jakaś sieć sklepów które są również w Toruniu:-p???
 
witam Was serdecznie!

wczoraj już po wizycie się nie odzywałam, bo troszkę mi było smutno:-( tak jak pisałam miałam mieć robione USG, serduszko miało być jeszcze raz wnikliwie sprawdzone, ale tak jak wcześniej pisałam, miało ono być w szpitalu na dyżurze mojego gina, no i niestety zszedł do mnie na chwilę pomiędzy operacjami. miał wczoraj ręce pełne roboty i poprosił żebym za tydzień w środę przyjechała. mogłam czekać ale nie wiadomo ile, powiedział że lepiej będzie jak pojadę do domu i spotkamy się za tydzień:-:)-:)-( chciałam zobaczyć Tymonka, no i z serduszkiem by się wyjaśniło, a tak kolejny tydzień niepewności:-(

wczoraj Wam pisałam że wyniki moczu były takie sobie, pokazałam je lekarzowi, powiedział że źle nie jest, ale trzeba kontrolować, ale mam wrażenie że nie miał czasu na analizę więc cały czas się martwię:no:
czy któraś z Was wie co mogą oznaczać liczne kryształki szczawianów wapnia w moczu
??? bo wczoraj pytałam ale niestety nikt poza Andzią_S sie do tego nie ustosunkował:no: bo jak zaczełam czytać na necie to ktoś pisał że to mogą być kamienie, ale ja nigdy nie miałam z tym problemu:no:
w ciązy się może zdarzać coś takiego i wcale może nic nie oznaczać, a z tym netem to uważaj bo jak się poczyta to można uznać, że się jest poważnie chorym.
Trzeba dużo pić, szczególnie ziółka z żurawiny, a poza tym jeżeli Cie nic specjalnie nie boli to się nie martw i idź jeszcze raz do lekarza:tak:
Myśl pozytywnie, trzymam kciuki;-)
 
Ja na wysokości pempka mam 96 cm po sporym obiedzie i prawie litrze coli.
Elizka słyszałam że w Mogielnicy jest dobry gin na NFZ i mają nowy sprzęt do USG. Ja oprócz tego że prywatnie chodze do Pietrzaka do rójca to na NFZ zaczełam chodzić do Pniew tam jest Modzelewski (ordynATOR Z gRÓJCA) ale raczej kiepsko tam jest choć o USG się wykłuciłam i teraz też mam zamiar we wtorek chcieć USG.


[*] dla Jagódki



W Mogielnicy? Hmmm nie słyszałam... musze podpytać kogoś ze znajomych. a nie znasz nazwiska?

A ty chodzisz teraz na USG do Piotra tak? nie wiesz ile za takie zwykłe USG ciąży u niego sie płaci? coś sie zmieniło czy nie? bo wybieram sie w nast. tyg. do niego jak mnie przyjmie ;-)i jestem ciekawa czy koszt jest taki sam jak w listopadzie...

Ale zeszcie nabazgrały:D nie było mnie 3 godziny i 5 stron juz wypisane :D

Co do nerek ja też miałam zawsze wszystko wporzadku, u mnie w rodzinie nikt nie miał chorych i ja tez nie. a po drugim porodzie po dwóch miesiacach zwijałam sie z bólu i okazało sie ze miałam pisek w nerkach... :tak:
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny chyba źle ujełam tamtego posta:zawstydzona/y: bo jak go teraz przeczytałam to zabrzmiał jak zarzut, przepraszam, nie o to mi chodziło:-p

anecznik, zdec, karis78, ewus2090 dziękuję za odpowiedź:tak:, zdec słyszałam właśnie że jakąś dietę trzeba stosować, a do lekarza się oczywiście wybiorę.
ewuś prawdę mówiąc to nie miałam nigdy zdiagnozowanej choroby nerek, ale jk zapytałaś czy jestem pewna że nerki mam OK, to zaczęłam się zastanawiać bo szczególnych badań nigdy pod tym kątem nie miałam robionych:eek:
 
w ciązy się może zdarzać coś takiego i wcale może nic nie oznaczać, a z tym netem to uważaj bo jak się poczyta to można uznać, że się jest poważnie chorym.
Trzeba dużo pić, szczególnie ziółka z żurawiny, a poza tym jeżeli Cie nic specjalnie nie boli to się nie martw i idź jeszcze raz do lekarza:tak:
Myśl pozytywnie, trzymam kciuki;-)

a gdzie takie zióła z żurawiny mogę kupić? w aptece? a może w sklepie zielarskim? muszę poszukać:tak: dzięki, masz rację żurawinka na drogi moczowe najlepsza
 
iihaaa ! ;] ja po wizycie i usg - i .. jest, jest ptaszek ! ;D i raczej nie odleci, bo wyszedl ewidentnie ;] To bedzie chlopak kolejny w naszym czerwcowkowym babincu (dziewczyncu?) :D No, to nici z Zuzi .. chociaz, prawdopodobienstwo zawsze jest ^^:D Dobrze, ze jeszcze troche czasu jest - chlopiece imie nam ciagle ewoluuje ;D Poza tym wszystko w porzadeczku u malca; z szyjka tez bez zmian - w sensie mam sie oszczedzac tak jak do tej pory, bo rozwarcie, ale bez zmian "na gorsze".

Mimo radosnych moich wiesci i tak bylam dzis myslami z Krakowianka i Jagódką .. takze pragnę Ci podziekowac Cobro za bycie "przedstawicielka" czerwcoweczek.

Hej,
czy któraś z Was wie jak wygląda sprawa z położną środowiskową?? Czy muszę już ją wybrać przed porodem i przed porodem załatwiać jakieś formalności czy dopiero po porodzie wystarczy zgłosić że maleństwo się urodziło i chciałabym skorzystać z pomocy położnej??
Ja poprzednio w sumie zadzwonilam juz po porodzie (musialam sama zadzwonic do przypisanej mi przychodni, i okreslic do ktorej przychodni i lekarza bedzie dopisana córcia) - tez nie bylo problemu. Niestety wizyte poloznej trzeba odbebnic ze wzgledu na owa przychodnie dziecka - jak mialam problemy z mala, w 10 dobie zycia i poszlam do przychodni, nie chcialy jej baby na "recepcji" przyjac, bo cytuje "przeciez papierki nie wypelnione". Oczywiscie zjechalam je od gory do dolu i jednak okazalo sie, ze pani doktor przyjmie ;> Ona nie miala zadnych obiekcji, tylko te biurwy skubane .. Takze generalnie, by oszczedzic sobie nerwow niestety trzeba ;/ Potem tez lekarz przychodzi z wizyta - oprocz ogledzin mowi o szczepieniach i innych "podstawach" - lekarza "zalatwia" juz polozna. teoretycznie powinna zjawic sie tez pielegniarka srodowiskowa okolo 2 - 3 miesiaca zycia malca, ale u mnie sie nie pojawila.
 
witajcie Mamuśki !
krakowianko jestem myslami z Tobą i Twoją rdziną, pomodle sie za Jagódkę,trzymajcie sie.
ja tez przeżywam dzisiejszy dzień,Tate o 11 zabrali w końcu na operację, wczoraj musial dostac jeszcze kroplówki na wzmocnienie :-( wczoraj wszystko było ok, mial pozytywne nastawienie ale chyba przez to czekanie całkowicie sie rozkleił :no: rozmawialam z nim przed samą 11 i byl w kiepskim stanie, głos mu sie łamał, powiedzial ze ma złe przeczucia, słyszaam ze łza mu leci.......sama wiec sie tez załamałam i rozkleiłam :-:)-:)-( pojedziemy z mężem do szpitala koło 17 ........
ehhhh brak mi sil........

trzymaj się kochana, musicie być dobrej myśli i wspierać tatę!!!

cobra wieniec sliczniutki, rowniez dziekuje ze bylas tam w imieniu nas wszystkich


cos nacisnelam i nie moge pisac polskimi literami i z i y miejscami sie zamienily, musze chyba laptopa zrestartowac:wściekła/y:
 
reklama
Do góry