krakowianka79
nowalijka
Witajcie- nie mam siły pisać.
Wczoraj musiałam wybrać małej trumienke, myslałam, że umrę razem z nią. W zakładzie pogrzebowym zostawiłam kupione dla niej maleńkie ubranko, sukienkę, becik, czapeczkę i skarpetki. Do tego zostanie wsunięta w maleńki becik, którego uszyła moja mama. Razem z nią zostaną pochowane jej 2 malutkie buciki, które czekały na nią, 2 książeczki, bajeczki, które czytała jej co wieczór jej siostra, oraz 2 listy jeden odemnie i męża drugi od mojej córki.
Kupiłam sobie na szyję piekny srebrny wisiorek:
- popiersie mamy, która ma lekko pofalowane włosy, w nich wpietego kwiatka a na ręku trzyma dziecko. Mam go na szyji - czuję, że Jagódka jest ze mną- blisko mnie. Popołudniu kupiłam pięknego aniołka- spory ok 30 cm, to dziewczynka która siedzi sobie z opartymi na kolanach rączkami i śpi uśmiechnięty, Postawiłam go w domu i palę świeczuszki obok mojej małej Jagódki. Zamówiliśmy również dla niej kwiatki- serduszko z margaretek na którym będzie miała przypiętego swojego maleńkiego misia. Boże nie mam siły.
Zaczęłam pisać pamiętnik dla mojej malutkiej kruszynki- tak mi jest łatwiej- próbuję z nią rozmawiać.:-(
Nie spię 3 dobe, nie mogę. Moja córeczka zostanie pochowana w czwartek na cmentarzu górczyńskim w Poznaniu o 11:30. Jej tata poniesie trumienkę, chcemy żeby czuła się bezpiecznie do końca. Możecie zapalić jej w ten dzień lampkę, napewno będzie jej łatwiej.
Jagoda ma sój nekrolog juz mozna zapalac w nim świeczki na stronie www.pamietajmy.com.pl
Krakowiak Jagoda.
Przepraszam, że piszę ale tak mi łatwiej- wybaczcie.
Razem z Jagódką trzymamy kciuki za wasze maleństwa, oby zdrowo przyszły na świat i mogły poczuć wszą miłośc i przytulić się do waszych pięknych serc.
Wczoraj musiałam wybrać małej trumienke, myslałam, że umrę razem z nią. W zakładzie pogrzebowym zostawiłam kupione dla niej maleńkie ubranko, sukienkę, becik, czapeczkę i skarpetki. Do tego zostanie wsunięta w maleńki becik, którego uszyła moja mama. Razem z nią zostaną pochowane jej 2 malutkie buciki, które czekały na nią, 2 książeczki, bajeczki, które czytała jej co wieczór jej siostra, oraz 2 listy jeden odemnie i męża drugi od mojej córki.
Kupiłam sobie na szyję piekny srebrny wisiorek:
- popiersie mamy, która ma lekko pofalowane włosy, w nich wpietego kwiatka a na ręku trzyma dziecko. Mam go na szyji - czuję, że Jagódka jest ze mną- blisko mnie. Popołudniu kupiłam pięknego aniołka- spory ok 30 cm, to dziewczynka która siedzi sobie z opartymi na kolanach rączkami i śpi uśmiechnięty, Postawiłam go w domu i palę świeczuszki obok mojej małej Jagódki. Zamówiliśmy również dla niej kwiatki- serduszko z margaretek na którym będzie miała przypiętego swojego maleńkiego misia. Boże nie mam siły.
Zaczęłam pisać pamiętnik dla mojej malutkiej kruszynki- tak mi jest łatwiej- próbuję z nią rozmawiać.:-(
Nie spię 3 dobe, nie mogę. Moja córeczka zostanie pochowana w czwartek na cmentarzu górczyńskim w Poznaniu o 11:30. Jej tata poniesie trumienkę, chcemy żeby czuła się bezpiecznie do końca. Możecie zapalić jej w ten dzień lampkę, napewno będzie jej łatwiej.
Jagoda ma sój nekrolog juz mozna zapalac w nim świeczki na stronie www.pamietajmy.com.pl
Krakowiak Jagoda.
Przepraszam, że piszę ale tak mi łatwiej- wybaczcie.
Razem z Jagódką trzymamy kciuki za wasze maleństwa, oby zdrowo przyszły na świat i mogły poczuć wszą miłośc i przytulić się do waszych pięknych serc.