reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Cześć dziewczyny..., niedawno wróciłam z pracy i zaraz zabieram się za nadrabianie...

kajdusia a czemu wracasz jednak z powrotem do pracy?
bo lubię :-D:-D (tak bym musiała w domu obiady gotować, pranie robić, sprzątać, a tego nie lubię ;-))
czarna wiedźma- w okolicach mojego domu też zima jest piękna, ale nie aż tak pięęękna jak Twoja zima :-) Poproszę przepis na knedle!!! Uwielbiam, często robie takie moje ulubione z twarogu-też rewelacja, przy okazji też napiszę przepis!
karis, dziumdzia- witajcie!
koriander- ojoj, ale Ci zazdroszczę krokusików... :-p U nas jedyny postęp w zimie to dzis było słoneczko i trochę wyższa temperatura.... Ale zaraz znów ma przymrozić ostro :wściekła/y:
ewus- przesyłam Ci cieplutkie mysli, jestem pewna, że dasz radę super wychować dzieci! Moją mamę też ojciec zostawił w ciąży, a zobacz jaka fajna babka ze mnie wyrosła ;-) (nie ma jak skromność)... Buziaki
Krakowianka- obyś już tylko takie dobre informacje o maluszku słyszała! Wierze, że to początek dobrej passy!!!
Gniesha- czytam Twoje posty z załzawionymi oczami :-( Tak bardzo mi smutno... Przytulam Cię
Paulka- gratuluję! Ale czad, będziemy mieć dzieciaki tej samej płci w tym samym wieku :-D Twój Patryk jest tylko kilka tygodni młodszy od Piotrka, ciekawe jak będzie z dziewczynami :-) A Patryk się cieszy z siostrzyczki? Bo od Piotrusia mialam zamówienie właśnie na dziewczynkę :tak:
Lena- gratuluję dziewczynki!
Anik79 mamma mia, ale mnie przestraszyłaś :-( Uważaj na siebie Kochana!!! No tak, dzisiaj czwartek to basen Wiktorii ;-) DObrze chociaż, że w szpitalu potraktowali Cię powaznie i przebadali porządnie! Buźka!
Olimpia- gratuluję chłopaka! No i jakie spore oprzyrządowanie :-D
Kasiek- to teraz leż Kochana i odpoczywaj! Będzie dobrze, nie stresuj się!

Jeeeeeść! Idę spożyć jakąś kolację
 
reklama
Dzień doberek,

wczoraj tak szybko padłam:szok:, za to teraz spać nie mogę, średnio rano wstaje o 9:30 a dzisiaj 7:00 i juz na nogach:-D, ale nie wierzę, ze cały dzien przetrzymam, pewnie jakaś drzemka będzie:sorry2:

paula82 - teraz doczytałam, że z łożyskiem już lepiej, super, no a modeleczka Ci śliczna rośnie:-D
Anik79 - o matko:szok:, ale się strachu najeść musiałas, dobrze, że nic poważnego sie nie stało, odpoczywaj kochana, a jakby co szybko lec do szpitala
Olimpia - to fajnie, że te tetniaczki takie groźne nie są, oby tak dalej:tak:, no i przede wszystkim gratuluje chlopca:tak:
A CMV to cytomegalia
Kasiek1983 - odpoczywaj, moze podczas tego przymusowego leżenia nadrobisz jakies zaleglości ksiązkowe;-), lub jakieś inne zajęcie pewnie wymyślisz;-)
Gosia** - pięknie książkowe ciśnienie, a ja sobie tez aparat kupilam, bo lekarz kazał jak zobaczył moje na wizycie:szok:, ale zawsze u niego mam wysokie a w domu w normie:tak:, jak to sie nazywa chyba "syndrom białego fartucha":-D
 
Witam porannie.
U nas dziś jakiś nieprzyjemny wiaterek:baffled:i zapowiadają śnieg i deszcz...:dry:może się nie sprawdzi...;-)

Miłego dnia.
 
Witajcie dziewczyny :)
Przez ostatnie 3 dni miałam problem z komputerem i nie mogłam tu wejść, a jak już weszłam to szok:szok: napisałyście nowych prawie 60 stron.... Troszkę udało mi się to przejrzeć - ale póki co pobieżnie.
Przede wszystkim bardzo byłam ciekawa wieści od Krakowianki i bardzo się ciesze, że są dobre - oby tak dalej!
Gratuluję wszystkim udanych wizyt i dobrych wieści - oby ich jak najwięcej :) Nie obyło się i bez problemów - przykro mi, że spotykają Was przykrości.
Witam wszystkie nowe Mamusie - pojawiło się Was kilka, aż trudno wyliczyć z pamięci...
Widzę, że rozwinął się wątek toruński kilka dni temu; jak już się będziecie na spacerek z wózkami po Szerokiej wybierały to proszę i o mnie pamiętać :)
To póki co tyle słowem przywitania po 3 dniach i zabieram się za czytanie, pewnie wówczas się więcej do napisania nazbiera :)
 
dzień dobry

Lena - gratuluje zdrowej dziewczynki:-)

Anik - ale stracha napędziłaś sobie:szok: ale żeby nikt nie pomógł leżącej kobiecie z dzieckiem i w ciąży to szok - znieczulica całkowita - uważaj na siebie i dobrze, ze Oskarkowi nic się nie stało

Olimpia - czyli tętniaczki się wchłoną i będzie pięknie - gratuluje synka:-)

Kasiek - leż i odpoczywaj - dobrze, ze jednak szyjka zamknieta, ale ta twarda macica musi sobie jednak poleniuchować;-)

Paula - doczytałam, ze łożysko jednak nie zagraża - u mnie było tak samo - najpierw było nisko (brzeżno-przodujące), ale potem się podniosło i już jest tylko brzeżne. Swoja drogą myslę, że jak mówili na początku, ze jest na tylnej ścianie, to jednak się mylili - ale najważniejsze, ze już jest wyzej:-)
 
Gniesha BARDZO ale to bardzo mi przykro, że musisz przez takie trudności przechodzić. Wiele sił Ci życzę.... Więcej chyba nie mogę napisać.:-(
koriander zazdroszczę wiosny, przyślij troszkę do piernikowa :)
Olimpia gratuluję chłopca i dobrych wieści z usg
lenaDTR, paulka82gratuluję dziewczynek
Anik79 dobrze, że upadek nie skończył się czymś poważniejszym, uważaj na siebie!
ewus2090 - widzę Kochana, że problemy Cię nie omijają, dziewczyny Ci sporo podpowiedziały co zrobić - walcz o siebie i swoje dzieci z całych sił! A jak Ci sił będzie brakowało to my już Cię postaramy podnieś na duchu byś miała ich znowu dużo
czarna wiedzma - pisałaś o knedlach ze śliwkami i narobiłaś kilku osobo na nie chęci. Jakiś czas temu kupiłam w Lidlu knedle ze śliwkami i powiem Wam, że nigdy jeszcze nie jadłam tak dobrych, gotowych knedli. W środku mają nie tyle same śliwko co farsz śliwkowy bardzo fajnie przyprawiony. po prostu pycha. A ponieważ do świeżych śliwek wciąż daleko to te knedliki bardzo polecam! :tak:
dziumdzia84 - fajnie, że się ujawniłaś :) Ja przez pewien czas też podczytywałam BB zanim miałam wenę by coś napisać.
Gryzka - bardzo fajne te spodnie! Normalnie chyba też się na takie skuszę!

Póki co tyle udało mi się nadrobić - przepraszam wszystkie, które pominęłam ale nie dam teraz rady!

Pamiętam też, że jedna z Was (która???) pisała, że jej synek Filip nie zamienił się w Filipinkę :) Ja jestem bardzo bardzo ciekawa jak z moim Filipkiem będzie, wtorek wciąż jeszcze tak daleko.. A ja jakoś słabo czuję mojego Malca ...

Pisałyście tez o ciśnieniu. u mnie do samego początku były z nim problemy.. Wcześniej zawsze było ok, a podczas pierwszych ciążowych wizyt - 140/90 raz nawet 150/95 :szok: A w domu - mierzy mi mąż i zawsze mam ok... na poprzedniej wizycie maiłam za to 110/70 a ostatnio w reszcie w normie czyli 120/80. Jeszcze trochę to wszystkie możliwe kombinacje w karcie będę miała. Cieszy mnie, że teraz się unormowało, bo była groźba, że jeśli będzie za wysokie to mnie do szpitala wezmą. Koleżanka podczas obu ciąż leżała w szpitalu z powodu nadciśnienia. W pierwszej było ok, ale w drugiej doszło do krwotoku i tylko dzięki temu, że była w szpitalu i było to wysoko w ciąży to od razu miała cesarkę i małego udało się uratować, choć jako wcześniak miał wiele problemów. Bardzo się tym przejęłam i staram się mierzyć ciśnienie, staram się nie używać soli za wiele i piję dużo soków z aronii i czarnej porzeczki - póki co pomaga :)

Ja też chcę dołączyć do forum prywatnego!
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny! Nie piszę "często" ;-), ale sobie podczytuję Was od czasu do czasu. Moja ciąża przebiega prawidłowo, cieszę się ogromnie...jedynie co mnie niepokoi to to, że to już 22 tydzień (wg.USG 21), a ja tak mało czuję ruchy płodu...na USG mała się rusza, ale w ciągu dnia (mimo iż super aktywna nie jestem) jakoś malutko...jak zasypiam czuję trochę ruchy, ale szczególnie wtedy gdy troszkę leżenie na boku przejdzie w lekki ucisk powłoki brzusznej...wtedy czuję...a tak nie bardzo.... Nie wiem czy martwić się czy nie...Nie czułam tej "czkawki" o której mowa była w zeszłym tygodniu na suwaczku... :no: Pozdrawiam Was serdecznie!

Wielkie ukłony dla krakowianki -sama postąpiłabym tak samo- choć na początku ciąży "gadałam " zgoła inaczej...;-) Trzymam kciuki za Jagódkę by serduszko było zdrowe, a mała najszczęśliwszym dzieckiem na ziemii :-)
 
Ostatnia edycja:
Co do mierzenia ciśnienia...można korzystać z tym aparatów, które same pompują i same dokonują odczytu...można tradycyjnie...i wtedy jak już dziewczyny pisały...notuje się skurczowe (pierwsze uderzenie) -ono jest zawsze większe np.120 mmHg, i ostatnie słyszalne np.80mmHg.(120/80mmHg). Na wysokość ciśnienia ma wypływ zarówno stres (ja normalnie mam ok.110/70 mmHg, a u lekarza ostatnio 145/85 mmHg ;-) ), jak i wcześniejsza aktywność fizyczna-choćby nieznaczna...więc mierząc...odpocznijmy sobie ok.10 minut i wtedy dokonajmy odczytu...aha ważna uwaga...mierzymy najlepiej na lewej ręce, która powinna być umieszczona na wysokości serca (najlepiej kładziemy rękę na stoliczku, gdy my siedzimy na krześle, lub na leżąco-gdy ma kto nam zmierzyć). I spokojnie...to nie jest trudne, mój mąż choć nie medyk opanował tę sztukę do perfekcji ;-)
 
Moja ciąża przebiega prawidłowo, cieszę się ogromnie...jedynie co mnie niepokoi to to, że to już 23 tydzień, a ja tak mało czuję ruchy płodu...na USG mała się rusza, ale w ciągu dnia (mimo iż super aktywna nie jestem) jakoś malutko...jak zasypiam czuję trochę ruchy, ale szczególnie wtedy gdy troszkę leżenie na boku przejdzie w lekki ucisk powłoki brzusznej...wtedy czuję...a tak nie bardzo.... Nie wiem czy martwić się czy nie...

Ja mam tak samo.... Czuję tylko trochę i to jak się położę na boku. Staram się tym nie martwić, bo wiem, że to dużo zależy od naszej budowy ciała, ułożenia macicy itp. Mam nadzieję, że jeszcze kilka/naście dni i będziemy czuły te ruchy już o wiele mocniej.
Trzeba być dobrej myśli!
 
reklama
Lencja, dziękuję! Myślałam, że tylko ja tak mam... :sorry2: Moja waga jest niestety dość spora...po wcześniejszym poronieniu nie zdążyłam wrócić do wagi wcześniejszej, gdy znów zaszłam w ciążę...a teraz no cóż...tylko tyle...od początku tej ciąży już blisko 6 kg.
 
Do góry