reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Witam Was cieplutko czerwcóweczki,
normalnie szok tyle Was tu:-Dciężko nadążyć, jeszcze raz dzięki za przywitanie:-)
Do wszytkich mam, które słabo czują ruchy, ja jak byłam w pierwszej ciąży też słabo czułam ruchy, czasami pomagało wieczorkiem na chwilkę położenie się na brzuszku, dzieciątku wtedy niewygodnie było i skrobało nóżkami czy rączkami. u mnie to się sprawdzało:tak:ale pamiętajcie tak delikatnie. Pewnie niedługo Waszym maleństwom zaczną się czkawki to nie będziecie miały spokoju:-)
ale dużo tych córeczek:-Dgratulacje!!!
Olimpia 72 dobrze, że chłopak :-)
Anik79 ja też spadłam ze schodów w sobotę w domu ale wszystko dobrze się skończyło, także dobrze że wszytko u ciebie ok:-)i uważaj na siebie!!
Kasiek1983 trzymaj się bo to łóżko na dłuższą metę to kara. ale niebawem będziesz marzyć o odpoczynku:tak:
lena moja córa też taka niespokojna gimnastyczka:-D
Pozdrawiam Was wszystkie bardzo ciepło i życzę wszystkiego dobrego:-)
 
reklama
Cześć dziewczyny! Nie piszę "często" ;-), ale sobie podczytuję Was od czasu do czasu. Moja ciąża przebiega prawidłowo, cieszę się ogromnie...jedynie co mnie niepokoi to to, że to już 22 tydzień (wg.USG 21), a ja tak mało czuję ruchy płodu...na USG mała się rusza, ale w ciągu dnia (mimo iż super aktywna nie jestem) jakoś malutko...jak zasypiam czuję trochę ruchy, ale szczególnie wtedy gdy troszkę leżenie na boku przejdzie w lekki ucisk powłoki brzusznej...wtedy czuję...a tak nie bardzo.... Nie wiem czy martwić się czy nie...Nie czułam tej "czkawki" o której mowa była w zeszłym tygodniu na suwaczku... :no: Pozdrawiam Was serdecznie!
kochana nie denerwuj sie! moje maleństwo też nie miało czkawki! a co do ruchów moja doktor mówi że mogę poczuć tylko 2 kopnięcia w ciągu dnia i to wcale nie oznacza że jest coś nie tak :)
ja Zuzie czuję od 3 tyg. na początku to były delikatne smyrgnięcia jak leżałam a teraz już coraz mocniejsze kopniaczki (rano lub wieczorem jak siedze lub leże). a jak zjem coś słodkiego to już wogule szaleje :) hihi ciekawe po kim to ma :)
 
Ostatnia edycja:
Cześć dziewczyny,

gniesha wiem co znaczą ukryte łzy męża. Mój też starał się przy mnie nie płakać i mnie pocieszać, ale widziałam że serce mu krwawiło. Modlę się aby wszystko się ułożyło, trzeba teraz czekać na wyniki badań. Pozdrawiam was serdecznie, wspierajcie się jakoś w tym trudnym dla was okresie, a na pewno będzie dobrze. Uśmiech dziecka wynagrodzi wam wszystko.
krakowianka cieszę się że Jagódka tak ładnie rośnie. Będzie śliczną i kochaną dziewczynką.
ewus dziewczyny już chyba wszystko napisały, dopiszę tylko: WALCZ O DOBRO SWOICH DZIECI! On nie może w tym wszystkim być bezkarny:wściekła/y:
karo85 o ile pamiętam to nie dawno musiałaś leżeć plackiem, a teraz widzę że szalejesz po sklepach. Nie szalej dziewczyno i jak najwięcej odpoczywaj.
lena gratuluję córeczki! Tak jak Gosia napisała, wygląda na to że wszystkie Wrocławianki ze spotkania będą miały córeczki. Tak więc teraz jak się znowu spotkamy to pewnie wszystkie będziemy okupować półeczki z różowymi ciuszkami.:-)
Anik79 nieprzyjemna sytuacja, też pewnie bym się wystraszyła, ale dobrze że pojechałaś do szpitala i tam sprawdzili że wszystko w porządku.
Witam wszystkie nowe mamusie, ciężko was spamiętać jak się nadrabia cały dzień w godzinę!:zawstydzona/y:
Przepraszam jeżeli którąś z was pominęłam, ale niestety nie jestem w stanie odpisać wszystkim, bo już nie pamiętam o czym pisałyście wczoraj popołudniu.:zawstydzona/y:
Ja siedzę całymi dniami u mamy, mama ma w opiece wnuka 5-letniego i jego kuzynkę 9-letnią więc w domu jest gwar. Wychodzę też na krótki spacer, bo tak ładnie słoneczko świeci że aż szkoda w domu siedzieć. Wieczorami jeździmy do teścia i tam zostajemy na noc.
Natalcia robi się coraz bardziej ruchliwa i już coraz mocniej ją czuję.
Chociaż mam też chyba coś z pęcherzem, bo cały czas czuję jakby był pełny i czasem coś się delikatnie z niego sączy. Zdaję sobie sprawę że to mała może mi tak w niego kopać, ale boję się. Dziewczyny pisałyście coś kiedyś o paskach do sprawdzania czy to co się sączy to wody płodowe? Czy któraś z was tego używała? Mam po prostu manię jak leżę wieczorem, że zaciskam z całej siły, bo strasznie się boję że to wody płodowe się sączą:-:)-(
Czekam dzisiaj też na paczkę z ciuszkami kupionymi na allegro;):) I już nie mogę się doczekać:)
 
CZEŚĆ :-)
WPoznaniu jest pięknie świeci słońce, właśnie się zorientowałam, może późno ale zawsze- są już mamy październikowe - jestem w szoku jak to przeleciało :happy2:

JAK SIĘ CZUJECIE DZIŚ MAMUSIE ???????????????????????????????:cool2:
 
mi_mi, bardzo mnie pocieszyłaś :tak:

Agi ja już dziś swoje wyleżałam...spróbuję później. Też słyszałam, że po słodkim dziecko dostaje powera i się więcej rusza ;-)

Karis, właśnie, właśnie...jak trochę się bardziej na brzuch przekręcę z boku to od razu kopie. Może mamy jeszcze faktycznie czas na intensywne fikanie naszych pociech...Pozdrawiam! Miłego dnia!
 
Hej Dziewczyny!

Anik79 - to miałaś przygodę:szok: dobrze, że wszystko w porządku, że Cię dokładnie przebadali. W którym szpitalu byłaś tak z ciekawości?
Olimpia72 - Jędrzej - bardzo ładne imię :tak:CMV to cytomegalia jak któraś już pisała. Trzymam kciuki żeby torbielki/tętniaczki się ładnie wchłonęły bez śladu.
Kasiek1983 - trzymaj się kochana, reżim łóżkowy to masakra, ale czego się nie robi dla maleństwa:tak: Na szczęście nie kazał Ci się kłaść do szpitala, ufff.....Najważniejsze, że szyjka długa i zamknięta!!!
Gosia*** - zapisuj sobie to ciśnienie codziennie i na wizycie pokaż ginowi, że to podwyższone to tylko stres:tak:
Lencja - bardzo ładny komplecik :tak: też zastanawiam się nad kupnem
Agi78 - dobrze, że teraz są takie możliwosci komunikacji, że nawet z daleka można pomóc w przygotowaniach :cool2:dzień ślubu pewnie będzie dla Was obu trudny, ale maluszek wynagrodzi Wam obu :-)

Wiem, ze łatwo powiedzieć, żebyście się słabymi ruchami nie przejmowały - jak na początku małą słabo czułam, albo nie czułam przez 2-3 dni to wariowałam:zawstydzona/y: Oczywiście okazało się wszystko OK, i teraz czuje codziennie:tak: Wczoraj jak czytałam BB zasadziła mi tak bolesne kopniaki w pęcherz, że myślałam, że popuszczę:baffled: Zaczęłam się wiercić i chodzić, żeby zmieniła pozycję i pomogło;-) Ale czkawki jeszcze nie znam...
Także dziewczyny spokojnie, głowa do góry:-) jeszcze nas zdążą porządnie skopać od środka:cool2:
 
Jutrzejszym mamom, które będą ślubować życzę powodzenia:-):-)
Widzę też że anecznik dawno się nie odzywała, pewnie odezwie się jak już będzie po ślubie:tak::tak:
 
reklama
Witam sie i ja
noc minęła spokojnie, pojawił się tylko ból po upadku - krzyż i dupsko:-) który się nasilał przy zmianie pozycji w czasie spania. Mały się gimnastykuje:-D cały czas "wsłu****e się" w swój organizmy by wyłapac jakieś niepokojące objawy o których mówiła wczoraj lekarka, mam nadzieję że nie popadne w jakomś paranoje:-D mąż wrócił późnowieczorową porą z delegacji więc tez już jestem spokojniejsza. Jak dobrze mieć wszystkich w domu:-)

Milego dzionka
 
Do góry