reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2010

Ja tylko w przelocie, ale przeczytajcie sobie ten artykul o no-spie:szok:


"Nospę bierze cała rzesza ciężarnych, a ja dotąd nic nie słyszałam o jej
skutkach ubocznych. Do dzisiejszego wykładu z neurologopedii i profilaktyki
logopedycznej. Neurologopeda z Centrum Zdrowia Dziecka omawiając
niekorzystne czynniki wpływające na płód powiedziała, że teraz w gabinatach
logopedycznych zaczął się prawdziwy wysyp "dzieci ponospowych" jak to
określają. Wiadomo, że Nospa to lek obniżający napięcie mięśniowe, a więc
przeciwdziałający skurczom macicy. Ale napięcie mięśniowe obniżane jest
także u nienarodzonych dzieci. Nie w sposób znaczny, lecz na tyle, by
rodziły się z obniżonym napięciem mięśni twarzy. Co to znaczy? Dzieci nie
mają prawidłowego odruchu żuchwowego - mają niedomkniętą buzię, bardziej się
ślinią, źle chwytają pierś, mają trudności ze ssaniem nie mogąc unieść i
przyczepić brodawki piersi do podniebienia. Często szybciej przez to
przechodzą na butelkę. Dalsze konsekwencje to oczywiście zaburzenia mowy,
wady wymowy - i dopiero na tym późnym etapie, w wieku kilku lat jest
podejmowana jakaś terapia, a że im później rehabilitować tym gorzej to już
banał. A nie musiałoby tak być, gdyby matka po Nospie wiedziała, co
obserwować u swego jak najmniejszego dziecka - można zacząć to korygować od razu po urodzeniu!!!
Piszę to wszystko, bo mam wrażenie że ginekolodzy nic nie mówią o tych
skutkach Nospy (albo nawet nie wiedzą) przepisując jak witaminę C. Nie
chodzi mi o to, by nie brać Nospy - w ciąży zagrożonej może uratować dziecku
życie, ale trzeba znać możliwe konsekwencje, żeby móc im przeciwdziałać. Im
wcześniej tym piękniej dzieciątko można zrehabilitować, jeśli np. kłopotów
ze ssaniem nie uzna się za drobiazg bez znaczenia dla dalszego rozwoju
dziecka."

Zdec- ja rowniez zycze Ci wszytkiego co najlepsze i przede wszystkim szczesliwego rozwiązania w czerwcu!!:tak:
 
reklama
powiem Wam, że wszystko przyjdzie samo:-) ja jak Patryk był mały to nawet się nie zastanawiałam co i jak jakoś samo wychodziło, a dziś rano to mój synek spytał się taty czy jak urośnie to też Go nauczy siusiać na stojąco(na razie siada na kibelku) i całe szczęście,ze poszedł z tym do taty :-D:-D:-D
 
Ja tylko w przelocie, ale przeczytajcie sobie ten artykul o no-spie:szok:


"Nospę bierze cała rzesza ciężarnych, a ja dotąd nic nie słyszałam o jej
skutkach ubocznych. Do dzisiejszego wykładu z neurologopedii i profilaktyki
logopedycznej. Neurologopeda z Centrum Zdrowia Dziecka omawiając
niekorzystne czynniki wpływające na płód powiedziała, że teraz w gabinatach
logopedycznych zaczął się prawdziwy wysyp "dzieci ponospowych" jak to
określają. Wiadomo, że Nospa to lek obniżający napięcie mięśniowe, a więc
przeciwdziałający skurczom macicy. Ale napięcie mięśniowe obniżane jest
także u nienarodzonych dzieci. Nie w sposób znaczny, lecz na tyle, by
rodziły się z obniżonym napięciem mięśni twarzy. Co to znaczy? Dzieci nie
mają prawidłowego odruchu żuchwowego - mają niedomkniętą buzię, bardziej się
ślinią, źle chwytają pierś, mają trudności ze ssaniem nie mogąc unieść i
przyczepić brodawki piersi do podniebienia. Często szybciej przez to
przechodzą na butelkę. Dalsze konsekwencje to oczywiście zaburzenia mowy,
wady wymowy - i dopiero na tym późnym etapie, w wieku kilku lat jest
podejmowana jakaś terapia, a że im później rehabilitować tym gorzej to już
banał. A nie musiałoby tak być, gdyby matka po Nospie wiedziała, co
obserwować u swego jak najmniejszego dziecka - można zacząć to korygować od razu po urodzeniu!!!
Piszę to wszystko, bo mam wrażenie że ginekolodzy nic nie mówią o tych
skutkach Nospy (albo nawet nie wiedzą) przepisując jak witaminę C. Nie
chodzi mi o to, by nie brać Nospy - w ciąży zagrożonej może uratować dziecku
życie, ale trzeba znać możliwe konsekwencje, żeby móc im przeciwdziałać. Im
wcześniej tym piękniej dzieciątko można zrehabilitować, jeśli np. kłopotów
ze ssaniem nie uzna się za drobiazg bez znaczenia dla dalszego rozwoju
dziecka."

Zdec- ja rowniez zycze Ci wszytkiego co najlepsze i przede wszystkim szczesliwego rozwiązania w czerwcu!!:tak:

O kurcze, no to nieciekawie. Co prawda biorę nospę jak naprawdę boli ale chyba teraz wogóle już jej nietknę.
 
Witam.
Zdec- dużo zdrówka Wam życzę i spełniania marzeń.
Ja po USG 3D. Potwierdziło się na 100% ,że będzie synuś. Chłop jak dąb- 498 gram.
Wszystko by było ok , ale lekarz znalazł w serduszku zwapnienie i musimy iśc do kardiologa.
Czy już któraś nie miała takiej sytuacji?
Zdjęcie dam jutro, bo musze dojśc do siebie. Jestem przerażona.
 
Witam.
Zdec- dużo zdrówka Wam życzę i spełniania marzeń.
Ja po USG 3D. Potwierdziło się na 100% ,że będzie synuś. Chłop jak dąb- 498 gram.
Wszystko by było ok , ale lekarz znalazł w serduszku zwapnienie i musimy iśc do kardiologa.
Czy już któraś nie miała takiej sytuacji?
Zdjęcie dam jutro, bo musze dojśc do siebie. Jestem przerażona.

Gratuluję synusia. Mam nadzieję że z serduszkiem to nic poważnego i wszystko dobrze się skończy.
 
Witam.
Zdec- dużo zdrówka Wam życzę i spełniania marzeń.
Ja po USG 3D. Potwierdziło się na 100% ,że będzie synuś. Chłop jak dąb- 498 gram.
Wszystko by było ok , ale lekarz znalazł w serduszku zwapnienie i musimy iśc do kardiologa.
Czy już któraś nie miała takiej sytuacji?
Zdjęcie dam jutro, bo musze dojśc do siebie. Jestem przerażona.


Gratuluję i wierzę że wszystko będzie dobrze z serduszkiem ...Napewno będzie silny chłopak o mocnym sercu!!!!


Ja właśnie sprzątać skończyłam....Wysprzatałam cały dom, w międzyczasie zrobiłam obiad i wzięłam się do roboty....Ponad 3 godziny mi to zajęło...ale wszystko lśni i gdy skończyłam odrazu z sił opadłam i moja energia gdzieś odpłynęła....
 
Witam.
Zdec- dużo zdrówka Wam życzę i spełniania marzeń.
Ja po USG 3D. Potwierdziło się na 100% ,że będzie synuś. Chłop jak dąb- 498 gram.
Wszystko by było ok , ale lekarz znalazł w serduszku zwapnienie i musimy iśc do kardiologa.
Czy już któraś nie miała takiej sytuacji?
Zdjęcie dam jutro, bo musze dojśc do siebie. Jestem przerażona.

Tylko spokojnie. Wszystko będzie dobrze- trzymam mocno kciuki. Gratuluję synusia oczywiście:tak:

A u nas dziś śniegu ogrom:szok: Wszyscy panowie w domu, są w ciągłym pogotowiu bo niedaleko nas na ulicy jest wielka zaspa i ciągle ktoś tu w niej stanie:baffled:no masakra jakaś:shocked2:a służba drogowa śpi głębokim snem:tak::wściekła/y:Siostra dziś jechała do nas z Bydgoszczy i tez utknęła w zaspie:szok:na szczęście znalazł się jakiś dobry człowiek z ciągnikiem i powyciągał kogo było trzeba hihi:-pSądzę że największy problem dopiero będzie, bo w miejscowości obok jest zabawa, więc nad ranem jak będa wracać to się będzie działo:szok:strach pomyśleć:no: Ach zima...:cool2:

Spokojnej nocy moje drogie.
 
emalia nie denerwuj sie, podobno to moze szybko sie zmienic, na pewno ten kardiolog to tylko profilaktycznie

agast ja tez slyszalam wiele zlego o nospie, musze poszperac to moze znajde ten artykul
tylko wydawalo mi sie ze lekarze wiedza co robia i dlatego przepisuja

mi lekarz na bole brzucha zalecil brac magnez
 
reklama
Ale mnie dziś energia roznosiła- sprzątałam calutki dzień z jedną przerwą na mecz :-)
Nawet ułożyłam i poprasowałam całą garderobę męża- chyba nigdy wcześniej nie byłam tak dobra :-D
Deserek ptasie mleczko- PYCHA, mąż też zachwycony :tak: Jeżeli jest tu jeszcze ktoś kto nie robil to polecam :tak::-p

Lencja- i jak wyszły pralinki? "Brzmią" przepysznie :-)
ewus- a dlaczego upierasz się, żeby kupić nowy wózek? Poobserwuj trochę na allegro i na pewno coś ciekawego się znajdzie... My przy Piotrusiu od razu uznaliśmy, że szkoda kasy na nowy (choć byłoby nas stać), kupiliśmy używany za 500 zł, jeszcze gratis różne pierdołki po tamtym dziecku, byliśmy super zadowoleni, teraz tylko trzeba trochę wyczyścić, materiały wyprać i nowa niunia też będzie korzystać...Wygodne dla dziecka i dla rodzica tak samo jak nowe, a jak mi kiedyś sprzed domu ukradną to nie będę aż tak płakać ;-)
anecznik- gratuluję udanej wizyty i zdrowej córci :-) Na pewno szybko sie przyzwyczaisz :tak: Z tym okresem dojrzewania to masz rację- jako nauczycielka potwierdzam, że dziewuchy w tym wieku potrafią być nieznośnie, no i do tego foch za fochem ( sama to pamiętam u siebie:zawstydzona/y:). Ale to jeszcze tyyyle czasu;-)
czarna wiedźma szacun za Twojego posta!!!:szok: Jak dla mnie masz już magistra!:tak: I w ogóle jestes dla mnie "gościówa"- i za to, że studiujesz i za te sery:-D:-D- będziesz nam później podsyłac, co nie? A póki co- zdrowiej Kochana!
żyrafka- nie pomogę Ci z tymi bólami, ja nic takiego podobnego nie czuję, jak jutro nie przejdzie to faktycznie zgłoś się w poniedzałak do lekarza
Anik79 nooooo! Gratulacje dla Wiktorii! SUuper! (Swoją drogą, jak WIktoria dobrze tańczy znaczy się słuch muzyczny dobry ma :tak:;-))
agast22- ja na szczęście nie wzięłam w tej ciąży nospy ani jednej, ale to baardzi ciekawe co piszesz i zastanawiające... Chyba zapytam we wtorek mojego gina
Paulka82 Piotrek też sikał glownie na siedząco, ale zorientowałam się w przedszkolu, że tam wszystkie chłopaki na stojąco :szok:, więc też go do tego namawiamy... Ale on woli sobie wygodnie posiedzieć :-)
emalia- gratuluje synusia!!! Wreszcie jakiś facet :-) Współczuję stresu związanego z tym zwapnieniem- pierwszy raz się z tym spotykam, więc nie pomogę, ale mam nadzieję, że to nic złego i tego Wam życzę!
Gosia***- u nas też tyle śniegu :szok: Mąż wczoraj utknął w zaspie z Piotusiem na 1,5 godziny, na szczęście miał łopate w samochodzie, więc powolutku cały śnieg wygrzebal...

Późno się zrobiło, a ja jutro rano muszę na dwie godzinki do pracy podskoczyć :baffled: Trzymajcie się
 
Do góry