reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2010

Anecznik - najważniejsze, ze z malutką wszystko w porządku, a do płci się przyzwyczaicie szybciutko:tak: jak reaguja w rodzinie na to, gdy mówicie, ze nie znacie płci??? - bo my naprawdę nie znamy a pytań i nacisków o płeć mam juz powyzej nosa - czy innym tak trudno uwierzyć, że można nie wiedzieć:confused:

Już na początku wprost zapowiedzieliśmy, że nie chcemy znać płci dziecka. Argumentowaliśmy to tym, że jeśli okaże się lekarz się pomylił to lepiej nie serwować sobie takiego zaskoczenia i jakoś rodzinka to przyjęła i jest spokój. Jedynie mama dziś jak powiedziałam że już po badaniu jestem to się nieśmiało zapytała czy może lekarz płeć wygadał :-)

Oj znam ten ból:tak:Też mam postanowienie zaczęcia w poniedziałek i zobaczymy co z tego wyjdzie. Mam tez plan zakończenia do kwietnia, bo ja tylko do końca lipca moge się obronić, potem czekają mnie róznice programowe a wiem że tych już by mi się nie chciało wyrównywać, tym bardziej że bobek będzie już na świecie. Może się jakoś wzajemnie będziemy motywować??:happy2:
A z ciekawości - co studiujesz??

Ja ambitnie to jeszcze przed rozwiązanie chciałam się bronić, żeby wziąć ich na litość :-D ale czarno to widzę :-( Ostatni termin to mam we wrześniu :-( Studiuję politologię ze specjalnością administracja samorządowa, a Ty??
Jak zaczynałam to naiwnie myślałam że dobre wykształcenie i skończony porządny Uniwersytet wystarczy w znalezieniu pracy. Rzeczywistość jest jednak taka jak wszędzie tylko znajomości się liczą ( a potem się dziwić że w urzędzie pracują kobiety co sobie komputera same nie włącza :-( ) ale ciągnę te studia do końca żeby przynajmniej kasa się nie zmarnowała.
 
reklama
a moja dzidzia sobie jakąś gimnastykę urządza w brzuchu:-):-D bo co i rusz mi się po lewej stronie brzucha tworzy taka twarda górka, a jak tylko przytknę rękę to się chowa:-):-D
 
a moja dzidzia sobie jakąś gimnastykę urządza w brzuchu:-):-D bo co i rusz mi się po lewej stronie brzucha tworzy taka twarda górka, a jak tylko przytknę rękę to się chowa:-):-D
Paulka to tak jak moja:)Ostatnio lekarz sprawdzał obecność po prawej stronie i nic tylko przejechała na lewą i od razu serduszko biło;)
 
a moja dzidzia sobie jakąś gimnastykę urządza w brzuchu:-):-D bo co i rusz mi się po lewej stronie brzucha tworzy taka twarda górka, a jak tylko przytknę rękę to się chowa:-):-D

Moja też już świruję co jest dość dziwne bo najczęściej to wieczorne godziny sobie wybiera na największa aktywność. Dziś to pewnie lekarz ją zdenerwował tym masowaniem na USG :-)
 
witam się i ja jakoś od wczoraj mam mało czasu
była piękna pogoda wczoraj cieplutko i słoneczko więc całe popołudnie spędzilismy na sankach, dziś też prawie cały dzień poza domkiem, próbuje nadrobić co pisałyście ale tyle tych stron:baffled:
przede wszystkim dołącze się do życzeń urodzinowych dla ZDEC
i gratuluję udanych wieści po wizytach
witam nowe mamusie:-) w czerwcu coś wydaje mi się że porodówki będą bardziej oblegane niż najlepsze kurorty wakacyjne;-)

wracam pomalutku do nadrabiania i czekam na ciasto z colą.... hmmm jeszcze chwilkę i będe je jeść.... a juz jak pachnie:-D
 
Dziewczyny, nie odzzywam sięostatnio, bo ślęczę nad moją pracą, już w sumie końcówka została, więc niedługo zacznę czytać wszystko copiszecie. Ale nie o tym chciałam.

Otóż od wczoraj mam jakieś dziwne skurcze w odbycie i takie pobolewanie z tyłu po prawej stronie pleców, tak w okolicach nerek. te skurcze są bardzo bolesne, aż czasem wyprostować się nie mogę. Lekarz w czwratek podczas usg sprawdzał mi też czy z nerkami jest ok i nic nie wypatrzył ( bo skarżyłam się na inne bóle pleców) miałyście kiedyś cośpodobnego?? Jak mi doponiedziałku nie przejdzie to zgłoszę siędo lekarza, w niedzielę i tak nic nie załatwię:-(
Tak w tych książkach wszystkich piszą, ze drugi trymest jest taki cudowny, a mnie ciągle cośboli, kłóje:-(
 
Ja ambitnie to jeszcze przed rozwiązanie chciałam się bronić, żeby wziąć ich na litość :-D ale czarno to widzę :-( Ostatni termin to mam we wrześniu :-( Studiuję politologię ze specjalnością administracja samorządowa, a Ty??
Jak zaczynałam to naiwnie myślałam że dobre wykształcenie i skończony porządny Uniwersytet wystarczy w znalezieniu pracy. Rzeczywistość jest jednak taka jak wszędzie tylko znajomości się liczą ( a potem się dziwić że w urzędzie pracują kobiety co sobie komputera same nie włącza :-( ) ale ciągnę te studia do końca żeby przynajmniej kasa się nie zmarnowała.
No oczywiście ja tez przed rozwizaniem planuję obronę bo przeciez z miesięcznym bobasem przy cycu nie będę fikac do Wrocławia :-D
Studiuję natomiast etnologię i antropologię kulturową. Właściwie absolutorium to już mam dawno tylko właśnie jeszcze ta nieczęsna magisterka :wściekła/y: Ja z miom wykształceniem to planuję sery kozie produkowac:-D, więc wiesz - papier robię wyłacznie dla siebie, żeby potem sobie w brodę nie pluć że nie umiem dokończyć czegoś co zaczęłam i że 5 lat studiowania poszło na marne.
Wyliczyłam sobie że spokojnie można dac radę w miesiąc z magisterką bo licencjat pisałam w sumie 3 tygodnie - 40stron i to jeszcze studiując w trakcie. Więc naprawdę licze na to że jednak nam się uda do tego czerwca. Mówię Ci - jakiś system wzajemnej motywacji trzeba wymyślić, jakieś zakłady czy coś:tak::-D;-)
 
Komentarz do meczu:BEZ KOMENTARZA:wściekła/y:



I to jest najlepszy komentarz. Starałam się nie pasjonować meczem tak jak zwykle i na chłodno oglądać, ale jak tu się nie wkurzyć jak na taką stronniczość sędziów się patrzy :wściekła/y: i nawet się z tym nie kryli.

Dzięki dziewczyny za gratulacje :-) Już się pomału oswajam z tą myślą, ale widzę że z imieniem będzie problem :-) Mieliśmy dla chłopaka :-)
 
reklama
Do góry