Wow to nieźle wytrzymałaś, nawet jeśli było to nieświadomie.
ja zrobiłam test 5 dni przed spodziewaną @, miałam taki test, że już można robić 6 dni przed termnem. Od razu pojawiła sie słabiutka kreseczka, w sobote zrobiłam znowu i była już widoczna. Dzisiaj byłam u lekarza, potwierdził ciążę (przez test) i na tym koniec, mam się pojawić w listopadzie na badania, dlaczego tak późno bo istnieje ryzyko poronienia i dlatego czekają z badaniami, tak to już jest w tej kochanej Irlandii. Teraz umawiam się do polskiego lekarza, ciekawe czy coś zobaczę .
U mnie mdłości na razie brak, ale jak obliczałam, to poprzednim razem pojawiły sie koło 40 dnia, także czekam.
Milego dnia
ja zrobiłam test 5 dni przed spodziewaną @, miałam taki test, że już można robić 6 dni przed termnem. Od razu pojawiła sie słabiutka kreseczka, w sobote zrobiłam znowu i była już widoczna. Dzisiaj byłam u lekarza, potwierdził ciążę (przez test) i na tym koniec, mam się pojawić w listopadzie na badania, dlaczego tak późno bo istnieje ryzyko poronienia i dlatego czekają z badaniami, tak to już jest w tej kochanej Irlandii. Teraz umawiam się do polskiego lekarza, ciekawe czy coś zobaczę .
U mnie mdłości na razie brak, ale jak obliczałam, to poprzednim razem pojawiły sie koło 40 dnia, także czekam.
Milego dnia