Chyba tak często się zdarza, bo we wrześniu zeszłego roku zmarł mój wujek, mojej mamy brat, a miesiąc później w październiku urodził się jego wnuk, którego nie doczekał niestety....
masz rację, ja urodziłam Patryka w październiku a mój dziadek zmarł w lipcu, zresztą w urodziny mojego męża:-( lekarz mi niestety nie pozwolił jechać na pogrzeb, bo na samą wieść o jego śmierci dostałam skurczy, a jak moja kuzynka była w ciąży to trzy miesiące przed jej porodem zmarła nasza babcia i było kilka takich przypadków:-(