reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwiec 2009

Ell trzymam kiuki by to jednak nie było nic złego.....
a mnie dzis brzuch boli od rana...pachwiny...macie często cos takiego? cięzko mi usiedziec w pracy.... moze powinnam isc do lekarza?

hmm same zmartwienia
 
reklama
Sylwii28 bardzo mi przykro, przechodziłam dokładnie to samo w czerwcu tego roku, to był wielki cios ale się nie poddałam. Musisz być dzielna jestem pewna , że wkrótce znów uda się zajść w zdrową ciąże .
Życie czasem tak ciężko nas doświadcza ja mam bardzo ciężką i nie ciekawą prace w ogóle poniżej mojego wykształcenia wszyscy znajomi śmieli się ze mnie i namawiali mnie abym to zostawiła i szukała czegoś lepszego ale ja nie chciałam tyle tam pracowałam starając się o ciąże zależało mi na świadczeniach ponieważ min. wynagrodzenie dość dobre, lata pracy chciałam mieć zabezpieczenie no i nie chciałam odkładać macierzyństwa a wiadomo gdybym zajęła się karierą to plamy o dziecku pokazałyby się za jakieś 3 lata, no i udało się zaszłam w ciąże ale niestety długo się nie cieszyłam ,, puste jajo płodowe'' Wszyscy się dziwili czemu wróciłam czemu się nie zwolniłam a mi tak zależało na dziecku to było dla mnie najważniejsze starałam się nie słyszeć głupich uwag które jednak bolały dziś cieszę się ze swej decyzji tak bardzo wierzyłam, że wrót uda mi się zostać mamą dałam se czas do października gdyby się nie udało to rzeczywiście bym się zwolniła ale tak bardzo wierzyłam że będzie inaczej że nie dopuszczałam tego do podświadomości w sumie jak tylko wyszłam ze szpitala to mówiłam i głęboko wierzyłam że we wrześniu zajdę w ciąże i tak się stało.
Z całego serca życzę tobie aby twoje marzenia o kruszynce zrealizowały się jak najszybciej wieżę że niedługo Bóg ci to wynagrodzi.Pozdrawiam
 
silvii28 strasznie mi przykro :-( :-(
A ja nic nie czuje zupełnie jakbym nie była w ciazy. Tylko czasami mam obrzydzenie na jedzenie, albo zachcianki .Moje ulubione jedzonko to frytki, wczoraj musiałam kupic sobie chipsy solone bo nie mogłam sie powstrzymac, 2 dni temu zjadłam 1/2 kg kiszonej kapusty.
We wtork ide do ginekologa to moze w koncu dowiem sie na kiedy mam termin.
A jezeli chodzi o wage startowa to tez nie naleze do chudych bo to 65kg.
 
Przykro się robi jak niestety co jakis czas słyszy sie takie informacje :-(
Przez to moje obawy są głębsze a w piatek czeka mnie usg które wykaże co i jak. Wierze, że będzie wszystko ok, chocby nawet objawy na to wskazują i moja wiara :-)
 
Hej

Co do jedzenia to mnie ciagnie czesto do nabialu. Ser zolty, ser bialy, jogurty, jajka, mleko, bawarka, sok jablkowy, jajka, mandarynki i pomidory :tak: Czyli powtorka z przed 3 lat :tak:

Witam nowe forumowiczki :tak:

Dilajla pisalam kiedys, ze mnie tez pukala pileczka pingpongowa od srodka :tak:duzo osob mowi, ze to za wczesnie, ale ja tam wiem swoje to napewno nei byly wzdecia a ni nic z tych rzeczy. To na bank byla dzidzia :tak::-) Popukala mnie przez dwa dni i teraz koneic a ja codziennie wieczorem sie wslu****e i czekam na jaka reakcjie i nic.

A jak u Ciebie caly czas dzidzia cie puka czy tylko jednorazowy incydent :confused:

Ja tak jak i Ty mam smaki na dziewczynke :tak:


Cypisia rzeczywiscie bardzo troskliwy Twoj lekarz :tak:Super, ze ma takie podejscie. Masz racje lek nie zaszkodzi a pomoc moze i zawsze glowa spokojniejsza :tak:

Ell trzymam kciki zeby te wnyniki to nie bylo nic zlego.

Pixella zawsze zadzwonic mozesz do lekarza i zapytac. Bedziesz spokojniejsza.
 
Ostatnia edycja:
dziewczynki dzwoniłam, mam podjechac do niego i sprawdzi czy wszystko ok. wszyscy w domu i m i moja mama i siostra mnie prosza bym nie ryzykowała i poszla na L4...zobaczymy
 
I już po strachu
Wszystko jest w jak największym pożadku. Moja kruszynka rośnie pięknie, widziałam rączki, nóżki i piękne serducho. To mód na moje nerwy. Wkońcu doczekałam się karty ciąży. Zapisałam się na usg 3D na 03.12. Wtedy też będę wiedziała to conajważniejsze na tym etapie. Mam nadzieję, że i tam będzie wszystko ok. Najważniejsze, że moja fasolka rośnie i serce bije. Dzisiaj tyle, to dla mnie najwpiękniejszy prezent .
 
Ja sie dzisiaj czuje okropnie. Mdlosci troche minely chociaz mmoga jak poprzednio powrocic ze zdwojona sila. Za to o kilku dni am problemy ze spaniem. Nie moge zasnac o 23.00 mimo ze slaniam sie na nogach. Plote glupoty i nie moge sie na niczym skupic. No i znowu ciagly bol w podbrzyszu. Wczesniej napisalam posta i zapomnialam go wyslac chyba nacisnelam anuluj. Wczoraj dowiedzialam sie jeszcze ze kobieta w ciazy powinna siedziec przed kompuiterem max 4 godz dziennie a ja spedzam co najmniej 8. Ide dzisiaj wczesniej do domku odpoczac.


Silvi strasznie i przykro.
Pixela bioderka nam sie rozciagaja. Ja tez tak mam.
Martusia dobrze Ci ja o nabialu troche musze sie zmuszac.
Ell daj znac jak najszybciej.
Irka ja tez mam non stop ochote na chipsy i fryty chociaz wczesniej unikalam.
 
reklama
Wczoraj dowiedzialam sie jeszcze ze kobieta w ciazy powinna siedziec przed kompuiterem max 4 godz dziennie a ja spedzam co najmniej 8. Ide dzisiaj wczesniej do domku odpoczac.
Tu raczej chodzi o kwestię "siedzenia" niż "przy komputerze". Niezdrowe jest siedzenie w jednej pozycji przez osiem godzin, kwestia szkodliwości komputera nie zostala udowodniona. W przypadku siedzenia w pracy jednak jestem jak najbardziej za, do wykorzystywania tego przepisu aby złapać chwilę odpoczynku:-).

Ja tam siedzę w domu i bez kompa byloby mi tu całkiem samotnie...
 
Do góry