reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwiec 2009

Cześć:-)

U mnie dziś wreszcie cieplej:-) chociaż deszczowo.

Zauważyłam,że poruszyłyście wątek żłobków- u mnie jest jeden państwowy, trzeba się zapisać jeszcze w ciąży-paranoja:angry: i jeden prywatny za 600zł za m-c, ale tam w życiu nie oddałabym dziecka-maluchy śpia na materacykach na podłodze, a nad głowami mają kabelki, sznurki od żaluzji i odkryte gniazdka-mam więc straszne wizje:no::no::no:.Ja planuję siedzieć z małym cały macierzyński plus urlop za 2009r., a potem albo pójdzie do babci na 6,5 h albo przyjdzie opiekunka, już mam wstępnie załatwioną-urlop wychowawczy raczej nie wchodzi w grę-tez mamy kredyt, troche rat i jedna pensja to trochę mało tym bardziej że Misiek idzie we wrzesniu do szkoły.

Goniap2-witaj na naszym forum:-), są tu same super dziewczyny:tak:, zawsze można liczyć na ich wsparcie, dodają otuchy jak nikt-wiem co mówię, mnie tez podtrzymywały na duchu

Pozdrawiam:-)
 
reklama
Witam Mamuski :)
tak sie Wam przygladam od jakiegos czasu wiec postanowilam sie przywitac i przedstawic bo na nas czas tez wybija w czerwcu a dokladnie 15 wiec jeszcze okolo 11 tyg nam zostalo :)
no nic jak narazie poczytam Was troszke i tez jak bede miala czym to sie chetnie poudzielam
pozdrawiam czerwcoweczki :)

Witam :tak:, rozgość się i baw dobrze z nami :-)

ja tylko donosze ze egzaminy zdane zostal ostatni moja teacher stwierdzila ze jak na taka ilosc nieobecnosci to ona niewie co ja tam robie powinnam swietnie mowic po angielsku ale ja znam przyczyne jestem poprostu wygodna jak ktos moze zalatwic czy powiedziec za mnie po co ja mam sie meczyc i pocic :);(

Agatko gratulujęale u Czerwcówek nie mogło być inaczej!:-)
Za ostatni egzamin już kciuki trzymam !
 
aga29 jeśli wiesz to czy mogłabyś wyjaśnić o co chodzi z tą siarą...:tak:, bo ja nie rozumiem co to ma wspólnego z piciem... i czy to dobrze, czy nie dobrze, że się ma siarę....ja mam chyba od początku 4 miesiąca :confused:
Ja staram się pić te 2l dziennie minimum, zauważyłam też, że jak dużo piję to nie mam zgagi. A moja pani endokrynolog powiedziała, że duża ilość wypijanych napojów, na bardzo wiele rzeczy działa dobrze, więc piję. :tak:

Ja jutro ide na basen, wiem ze nie pomoze ale przynajmiej psychicznie bede czula ze sie nie obijam, no i troche ruchu sie przyda, bo roznie u mnie z tymi spacerkami w tygodniu caly dzien siedze w pracy no i jak juz sie zbiore na spacerek to mam dziwne uczucie ciezkosci i rozpierania na dole brzucha po paru minutach dreptania a w wodzie przynamiej tak tego ciezaru nie czuc :)
Witam serdecznie nową czerwcóweczkę!
Ja też chodzę na basenik i to uwielbiam ... no może wychodzenia z wody nie lubię, bo ciężkooooo, a tak, to w wodzie się czuje jak wieloryb, wielka, ale zwinna :-D

agata077 gratulacje i trzymam kciukasy za ostatni! :-)
 
aga29 jeśli wiesz to czy mogłabyś wyjaśnić o co chodzi z tą siarą...:tak:, bo ja nie rozumiem co to ma wspólnego z piciem... i czy to dobrze, czy nie dobrze, że się ma siarę....ja mam chyba od początku 4 miesiąca :confused:
Ja staram się pić te 2l dziennie minimum, zauważyłam też, że jak dużo piję to nie mam zgagi. A moja pani endokrynolog powiedziała, że duża ilość wypijanych napojów, na bardzo wiele rzeczy działa dobrze, więc piję. :tak:
:-)

maggieness, wydaje mi sie, ze pojawienie sie siary jeszcze przed porodem jest zalezne od organizmu kobiety. Kazda z nas jest inna, wiec niektore widza plamki na pizamie juz wczesnie, a u innych pojawia sie pozniej. To, ze Ty masz juz siare nie oznacza nic zlego, to calkiem normalne i napewno nie ma nic wspolnego z zadna choroba:tak:
Ja tak jak juz wspomnialam, nie moge ostatnio sie przymusic do picia wiekszych ilosci plynow, jakos mnie od razu odrzuca. Mam tylko nadzieje, ze nie ma to az tak wielkiego wplywu na ilosc pokarmu po porodzie:baffled:
 
Niestety słodycze też podjadam a ostatnio hurtowe ilości. Spędzam wiele czasu przy sklepowych półkach z łakociami i długo i starannie wybieram co tym razem..
Miałam smaka przez dłuższy czas na murzynki, potrafiłam wtrząsnąc 3-4, potem przyszedł czas na bezy, takie na kilogramy, malutkie bez nadzienia a ostatnio podjadam jajeczka wielkanocne w czekoladzie z nadzieniem orzechowym:tak:
I pomyśleć, że przed ciążą słodycze mogłyby dla mnie nie istnieć-nie chce się wierzyć...
Ja przed ciaza tez slodyczy prawie nie jadlam a teraz na kilogramy...dobrze ze w bioderka mi to nie idzie:-D

Natomiast zaczelam mniej pic wody mineralnej, chyba przestala mi smakowac (jezeli wogole smakowala;-)). Niby sie twierdzi, ze ciezarne powinny wypijac conajmniej 2l plynow dziennie, lecz ostatnio mnie sie to wogole nie udaje... Popytalam juz wsrod ciezarnych kolezanek, czy one duzo pija, ale twierdzily, ze nie a i tak juz co poniektore siare maja:tak:

A ja pije bardzo duzo i to glownie wody mineralnej, niegazowanej oczywiscie:-D Ale od zawsze duzo pilam wiec nie mam z tym problemu. A siary jak nie bylo tak nie ma:-) Mam tylko nadzieje ze spelni sie moje marzenie karmienia piersia....chociaz moje piersi prawie w ogole nie urosly:-( Ale to chyba nie ma wiekszego znaczenia i wplywu na to czy bede mogla karmic

Witam Mamuski :)
tak sie Wam przygladam od jakiegos czasu wiec postanowilam sie przywitac i przedstawic bo na nas czas tez wybija w czerwcu a dokladnie 15 wiec jeszcze okolo 11 tyg nam zostalo :)
no nic jak narazie poczytam Was troszke i tez jak bede miala czym to sie chetnie poudzielam
pozdrawiam czerwcoweczki :)

Witaj wsrod nas.....masz co nadrabiac:-D

ja tylko donosze ze egzaminy zdane zostal ostatni ;(

No to superancko...gratuluje i 3mam kciuki za ostatni:tak:

A ja kupilam sobie dzisiaj nowe spodnie i jak na razie jestem zadowolona....chyba ze do rana mi sie odwidza...hihi. Ale humor od razu mi sie poprawil i nawet deszcz jakos nie przeszkadza:-D Zaszlam z mama do sklepu z rzeczami dla maluszkow....oczoplasu dostalysmy....ale spodobal mi sie jeden wozek...tylko zapomnialam co to za firma...ehhh. No i piekne komplety poscieli byly....zwlaszcza jedna bezowa z kaczuszka mi sie spodobala...chyba kupie ja dla Igi...w koncu to bedzie moja mala kaczuszka:-D
Zmykam spacku bo jutro ciezki dzien przede mna....kolorowych Czerwcoweczki
 
Mnie się obiło o uszy, że powinnyśmy pić dużą ilość płynów, bo ma to wpływ na wody płodowe. W sensie, że te duże ilości wypijane wpływają na wymianę wód, które co kilka godzin się muszą wymienić.
Ale nie pamiętam, gdzie ja to wyczytałam :nerd::-D
 
Halo! Gdzie sa wszystkie czerwcowki? Nie mowcie ze spicie jeszcze w tak paskudny, mokry i deszczowy dzien :-D. Wstawac z wyrka i nie obijac sie dluzej obiboki :-D. Maluchy wziac na spacer po swieze buleczki dla waszych lubych :-D - no dobra, za bardzo mnie ponioslo, niech oni ida po swieze buleczki ;-).

Cześć Tau!

Po pierwsze, to wcale nie śpimy. Po drugie, to u nas jest akurat ponad 5 st. na plusie i zapowiada się słonko. No i tylko z trzecim się zgadzam, oczywiście po tym, jak już doszłaś do mądrych wniosków :-D:-D:-D
 
Tau, w mieście, którego nie lubisz, na pewno będzie dzisiaj pięknie. Wylazłam z nory z psem i nawet postanowiłam pożegnać się z zimowym płaszczykiem (inna sprawa, że już się ledwo na mnie dopina) oraz przeremanentować obuwie z zimowego na wiosenne :happy2:

Może nawet wywlokę się na spacer. Tylko tym razem portfel zostawię w bezpiecznym miejscu :-):-):-)
 
reklama
No to i ja sie melduje:-D
Imponujaca wymiana zdan tu z rana widze wystapila...hehe. Ja juz od 7 nie moglam spac, a tak czekalam ze w weekend w koncu sie wyspie...ehhh. W Olsztynie pochmurno ale mma nadzieje ze jeszcze sie te chmurzyska rozejda i slonko w koncu wyjdzie. Tez juz mam ochote na wymiane zimowej kurtki na wiosenny plaszczyk ale jeszcze mam watpliwosci bo boje sie przeziebic:-) Tym bardziej ze w wiosenny plaszczyk tez sie nie zapne:wściekła/y:
Milego dnia Laseczki:-D
 
Do góry